Wielkie serce
WIELKIE SERCE
Jak dobrze jest spotkać na swojej drodze dobrego człowieka. Po czymś takim,świat jest jakby lepszy i piękniejszy. Ostatnio takie zdarzenie spotkało panie,miłośniczki zwierząt,choć początek był bardzo zły. Otóż zostały one zawiadomione,że w lesie za cmentarzem jest porzucona duża suka z małymi szczeniakami. Po przyjeżdzie na miejsce im oczom okazał się tragiczny obraz- kompletnie wychudzona,słaniająca się na nogach mama dog,z trzema żywymi maluchami ,bo inne cztery były już martwe. Cała rodzina była skrajnie wyczerpana i żeby ją uratować trzeba było natychmiast działać. Zaczęto nerwowo wydzwaniać po stalowowolskich weterynarzach i od jednego Panie dowiedziały się,że taka interwencja to koszt ok.1000zł.,u innego zaoferowano klaty, co oczywiście nie rozwiązywało problemu. Dopiero dr B. Pawliszyn bez dłuższego wahania wsiadła w auto i pojechała na miejsce. Natychmiast przystąpiła do koniecznej interwencji. Zwierzaki otrzymały niezbędne leki i choć od tego czasu minęło dopiero kilka dni,już wiemy,że będą żyły. Psy są tak piękne,że dwa maluchy już znalazły dom,a mama z jednym maluchem jest u Pani doktor,bo wymaga dłuższego leczenia,no i przede wszystkim odkarmienia. Podobno, jak już te trudne czasy będą za nią i nabierze ciała,to stanie się nadzwyczaj pięknym psem. Dlaczego to opisuję? Otóż dlatego,że w dzisiejszych czasach jest bardzo trudno spotkać kogoś,dla kogo np. leczenie ,nie jest tylko biznesem,a spełnieniem określonego powołania,jakiejś życiowej pasji. Pani dr B. Pawliszyn już nie raz,bezinteresownie pomagała różnym zwierzakom i to jest to o czym chciałam napisać i podziękować.
[/b]
Komentarze
BRAWO PANI DOKTOR !!!!! Nic dodać nic ująć
Już nie pierwszy raz słyszę o dobroci Pani dr Pawliszyn. Rzeczywiście ,w dzisiejszych czasach tak trudno spotkać kogoś tak "pozytywnie zakręconego" dla kogo nie biznes jest najważniejszy,a możliwość niesienia pomocy potrzebującym. Pani doktor-dziękujemy.
Piekna postawa lekarza. Serce "wielkie" i bijace dla zwierzat. To nie tylko zawód. To powołanie. Dziekuję w imieniu zwierzaków zagubionych, porzuconych i niechcianych.
Ja też bardzo dziękuję Pani dr za niejednokrotną pomoc. Pani Beatka to dr Judym dla zwierząt.