Patrol Roku 2012

Starsi posterunkowi Juliusz Cupak i Sławomir Wołoszyn z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli zajęli III miejsce w zawodach Patrol Roku 2012, który odbył się w Zaczerniu.

Sierżant Łukasz Bułatek i posterunkowy Maciej Bukała z Oddziału Prewencji Policji z naszego województwa zwyciężyli w zawodach Patrol Roku. Duet obu funkcjonariuszy okazał się najbardziej zgranym, a zarazem najlepszym na Podkarpaciu!

Policjanci zdobyli przepustkę do krajowego finału konkursu "Patrol Roku 2012". Do Słupska pojadą też starszy sierżant Przemysław Gembalik i starszy posterunkowy Robert Jakiel z Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie, zdobywcy drugiego miejsca. Duet funkcjonariuszy ze Stalowej Woli uklasyfikował się na III miejscu, co również jest bardzo dobrym wynikiem. Z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli w zawodach brali udział starsi posterunkowi Juliusz Cupak i Sławomir Wołoszyn.

W wojewódzkich eliminacjach Ogólnopolskiego Turnieju Par Patrolowych "Patrol Roku 2012" na Podkarpaciu wzięły udział 23 policyjne duety - po jednym z każdej komendy miejskiej i powiatowej Policji oraz dwa z Oddziału Prewencji Policji. Stawki były wysokie, bo po pierwsze dwie zwycięskie pary zyskują prawo udziału w finale krajowym turnieju, po drugie trzy najlepsze duety w województwie otrzymują nagrody pieniężne.

Pierwszą konkurencją, rozegraną na strzelnicy myśliwskiej w Borze koło Głogowa Małopolskiego było dynamiczne strzelanie z broni służbowej. Później policjanci i oceniająca ich komisja sędziowska (w role sędziów wcieli się oficerowie Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie) przemieścili się do Zaczernia, do siedziby Oddziału Prewencji Policji.

Każdy z zawodników rozwiązywał 60 zadań testowych z zakresu wiedzy policyjnej. Kolejną konkurencją był policyjny tor przeszkód rozegrany w ośrodku sprawności fizycznej. Policjanci parami pokonywali ruchomą kładkę, drewniany płot o wysokości 1,6 metra, rów szeroki na 2,2 metra, płot z siatki drucianej o wysokości 1,5 metra oraz drewnianą kładkę. Tor przeszkód należało pokonać jak najszybciej, policjanci "walczyli" z przeszkodami i czasem, wyposażeni tak jak do codziennej służby patrolowej.

Na koniec każdy oceniany patrol musiał prawidłowo udzielić pierwszej pomocy przedmedycznej ofierze wypadku. Sędziowie oceniali, czy policjanci właściwie ocenili zdarzenie, czy prawidłowo zabezpieczyli miejsce wypadku i czy wezwali pomoc medyczną, czy wybrali właściwe miejsce do prowadzenia działań ratujących życie, czy wreszcie skutecznie prowadzili resuscytację rannego.