Bez straży miejskiej jest lepiej?
Toruń pozazdrościł Stalowej Woli i idąc naszym śladem, chce przeprowadzić referendum w sprawie straży miejskiej. Czy ona powinna być, czy też nie? Słychać tam hasła: Straż miejska do likwidacji? W Stalowej Woli tak zrobili i są zadowoleni. Czy jesteśmy?
Straż zabiera pracę policji?W całym kraju jest ponad 10 tys. strażników. w ubiegłym roku podjęli blisko trzy miliony interwencji, z czego 1,7 miliona, czyli 61 proc. dotyczyło wykroczeń popełnionych przez kierowców. W większości przypadków (58 proc.) funkcjonariusze ukarali prowadzących auta mandatem karnym, a tylko w 34 proc. interwencji i kontroli zastosowali pouczenie. Dzięki takim działaniom budżet zwiększył się o ponad 141 milionów złotych, co stanowi prawie 84 proc. wszystkich wpływów z mandatów (168 mln zł.), jakie w 2011 roku wystawili mundurowi. Plusem z pewnością jest to, że takie działania przynoszą korzyści finansowe gminom. Czy jednak to, że strażnicy robią to samo co funkcjonariusze policji ma sens?
Po kontrolach kierowców, strażnicy w 2011 roku najczęściej wyjeżdżali do incydentów związanych z osobami pod wpływem alkoholu. Interwencji tego typu było 324 tys., co stanowi prawie 11 proc. Działań strażników związanych z porządkiem publicznym było w sumie 315 tys. - 10 proc.). Najmniej mandatów strażnicy nałożyli na obywateli za wykroczenia związane z odpowiednim utylizowaniem sprzętu elektrycznego i elektronicznego, recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji i ochroną przyrody.
Już kilka lat ich nie ma. Odczuwamy brak?Straż Miejska w Stalowej Woli została rozwiązana w kwietniu 2008 roku decyzją Rady Miasta. Za takim rozwiązaniem przemawiała ekonomia. Za mało korzyści, za dużo kosztów.
Co my na to?Co o tej decyzji myślą mieszkańcy?- I słusznie. Po co to całe tałatajstwo trzymać. Obijają się, nic nie robią a pensje trzeba płacić. Mandat może i umieją wlepić, ale żeby pomóc, to już się nie chce – mówi pan Jan. Natomiast Marta Fafuła jest innego zdania. – Uważam, że są potrzebni. Choćby do załatwiania drobnych sporów sąsiedzkich. Przydałoby się, by interweniowali także w sprawie śmieci. Miasto jest zaśmiecone. A przecież policja nie będzie za to wlepiać mandatów. W ich mniemaniu „służą wyższym celom – skomentowała.
A Wy co sądzicie? Czy decyzja o likwidacji straży miejskiej była dobra?
Komentarze
popieram szezaka w tej decyzji. tylko spacerowali.
chyba nie ma mieszkanca w naszym powiecie, Co darmozjadow dobrze wspomina'
a do czego skarbie?
matek puknij się w łeb!!! straż miejska była i jest potrzebna.
Jeszcze jak Powiat zlikeidują to będzie OK, tam też siedzi kupa nikomu nie potrzebnych darmozjadów
Oczywiście, że jesteśmy zadowoleni!! Każda inicjatywa pozbawiająca funduszy darmozjadów jest bezcenna. Czekamy teraz na zerwanie konkordatu!
Jedna z nielicznych decyzji Szlęzaka które popieram w 100%
bardzo dobrze że sraż miejska została zlikwidowana , Stalowa Wola nie jest miastem zabytkowym jak np.Sandomierz gdzie straż miejska ma swoje uzasadnienie aby była. Niejednokrotnie byłem świadkiem jak w naszym mieście straż miejska , mając do dyspozycji radiowuz z klimatyzacją ,w lecie siedzieli w nim na obrzeżach miasta i się chłodzili a zimą ogrzewali a jedynym sukcesem jakim mogli się pochwalić to były mandaty za sprzedawanie pietruszki,jajek itp."wlepiając" kobietom pod halą targową.Lepiej pieniądze,które były wydawane na tych darmozjadów przeznaczyć na Policję.Coraz więcej miast idzie za przykładem Stalowej Woli , likwidując straż miejską .
Chwała Panu za to ,że już tyle czasu nie utrzymujemy darmozjadów !!!!
Po co kolejny raz poruszać temat, skoro odpowiedź jest znana? Czyżby komuś zależało na wskrzeszeniu tej "instytucji"? Jest dobrze tak, jak jest i niech tak zostanie.
Byle tylko nei dawać więcej na milicję. I tak jest ich za dużo w naszym mieście. Ucinają sobie drzemki nad oczkiem, bunkruja się w niedostępnych miejscach a jak sie juz wyśpia i opala papierosów jada na miasto prowokować a nawet bić przechodniów.
SM była grupką fajnie ulokowanych na ciepłych posadkach nierobów, powciskanych przez kolesi. Nie byli do niczego potrzebni i dobrze, że ich nie ma.
zdecydowanie lepiej bez niepotrzebnej strazy, ktora by tylko wlepiala mandaty za to ze samochod stoi jednym kolem na trawie. A reszta (np srajace gdzie popadnie psy) bylaby jak jest i tak bez tej drogiej strazy
Pożytecznego hahah BĘDZIE POŻYTECZNIE JAK cIĘ ZABIJE JAKIŚ MENEL! ~wykop
~za Szlęzakiem
Tak!
Ja też.
Każdy rok to ponad milion złotych, które można przeznaczyć na coś bardziej pożytecznego.
Dopłaty do dodatkowych patroli dla Policji - to bardzo dobre rozwiązanie.Zadowoleni są policjanci i my też.Policja ma większe uprawnienia i od razu może skutecznie rozwiązać problem.A zadzwonić na Policje możemy sami.Nie potrzebujemy pośrednictwa straży miejskiej.
Cały śląsk bierze przykład z naszego miasta.I Zielona Góra
http://forum(...)html?v=2
to już było
http://forum(...)html?v=2
~~Bolek
Wysłany: 9 Kwie 2008r. 20:29
Super Express środa, 9 kwietnia 2008
Brawo! Oto najmądrzejszy prezydent w Polsce Mieli jak u pana Boga za piecem: cieplutkie posadki, roboty tyle co kot napłakał, a miesięcznie na rączkę ponad 3 tysiące złotych! Aż znalazł się jeden odważny, który wnikliwie przyjrzał się tej armii obiboków i darmozjadów. To Andrzej Szlęzak (45 l.), prezydent Stalowej Woli na Podkarpaciu, który postanowił rozwiązać straż miejską. Radni poparli jego pomysł, a mieszkańcy mówią:Brawo! Nie potrzebuję "gwardii przybocznej", która nie wypełnia swoich obowiązków, a rocznie kosztuje miasto milion złotych - nie na żarty zdenerwował się prezydent Szlęzak.
Pieniądze, które przejadali strażnicy, woli przeznaczyć na dodatkowe patrole policji, które zapewnią ład i porządek w mieście Pomysłem prezydenta zachwyceni są mieszkańcy Stalowej Woli. Brawo! - chwalą go. - To darmozjady i obiboki! - krytykują strażników. Precz z nierobami!
- Nie widać ich na ulicach. Nie chcemy leni, co tylko potrafią czepiać się zaparkowanych samochodów - mówi Magdalena Tofilska (33 l.). Opowiada, że dla straży miejskiej wszystko jest problemem. - Poprosiłam o usunięcie z klatki schodowej groźnego psa. Strażników się nie doczekałam. Przyjechała policja w towarzystwie weterynarza i to oni zabrali psisko.
Miejscy strażnicy umościli się na ciepłych posadkach i co miesiąc brali ponad 3 tys. złotych.
Pracowali tylko 5 dni w tygodniu od 7 do 15 , gdy są najmniej potrzebni, a ochronę swojego biura powierzyli... zawodowcom z firmy ochroniarskiej.
http://www.se.pl(...)at_id=39
--------------------------------------------------------------------------------
~~
Wysłany: 10 Kwie 2008r. 21:10
darmozjady to mało powiedziane
dwaj uczniowie odrabiają lekcje na ławce
albo
krzyżówkę męczą bo główna nagroda to 500zł i zdjęcie lica na okładce
myślę, że autorowi pytania chodziło o likwidację straży miejskiej, a nie pożarnej!? jeśli miejskiej to tak, a o likwidacji pożarnej jeszcze nie słyszałem!! :-)
Nie!
gówna na trawnikach jak były tak są dalej
Tak!