Marcin Wyrostek i Coloriage w St. Woli

Image

Muzyk, którego podziwiała cała Polska. Wygrał Mam talent. W sobotę dał koncert w Stalowej Woli. O czym marzy, jakie ma plany na przyszłość akordeonista Marcin Wyrostek?

Marcin Wyrostek pochodzi z Jeleniej Góry. Jest absolwentem oraz wykładowcą w Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. W 2009 roku jego życie zmieniło się za sprawą zwycięstwa w II edycji programu „Mam talent”. Odcinek finałowy obejrzało ponad 6,7 mln osób.

Coloriage

Muzyk współpracuje z zespołem Coloriage już od ponad 5 lat. W 2011 roku ukazała się ich pierwsza płyta. Członkowie zespołu to absolwenci Akademii Muzycznej w Katowicach. Wspólnie koncertują po całym świecie, byli już m.in. w: Holandii, Czechach, Hiszpanii, Niemczech, Słowacji, Szwajcarii, USA. W skład zespołu wchodzą: Marcin Wyrostek (akordeon), Mateusz Adamczyk (skrzypce), Piotr Zaufal (bas), Krzysztof Nowakowski (perkusja). Nazwa zespołu pochodzi z języka francuskiego i oznacza kolorowanie, malowanie. Muzycy opracowują najsłynniejsze kompozycje klasyczne, standardy jazzowe. Czerpią również inspiracje z muzyki ludowej - bałkańskiej, węgierskiej, greckiej, cygańskiej, klezmerskiej, francuskiej, latynoamerykańskiej, irlandzkiej, rosyjskiej folkloru polskiego.

Zaczarował akordeon

Od kiedy Marcin Wyrostek gra na akordeonie, podbija serca polskiej publiczności, akordeon przestał być „obciachowym instrumentem”. Co ciekawe, sam kiedyś się go nieco wstydził.

- Kiedy byłem małym dzieciakiem i były takie występy na rynku w Jeleniej Górze, skąd pochodzę, to się trochę krępowałem z akordeonem. Koledzy jeździli na deskorolce i rowerach. Było to dla mnie trochę obciachowe rzeczywiście. Myślę, że jednak świadomość studentów, z którymi współpracuję teraz oraz ja sam, jako osoba występująca na scenie, i gdybym miał jeszcze raz wybrać, to wybrałbym akordeon. Myślę, że te osoby się już nie wstydzą. To, co się robi, powinno być robione z pasją, nie z przymusu – mówi Marcin Wyrostek. Czy „Mam talent” zmieniło Pana życie? - Myślę, że sytuacja, że tutaj się dzisiaj spotykamy, jest także wypadkową tego, że się dzisiaj tutaj spotykamy- mówi filozoficznie.- Z programu „Mam talent” wyniosłem same pozytywne rzeczy. Mogłem zakupić koncertowy instrument, mam świetny sprzęt, na którym mogę grać. Gram też wiele koncertów z moimi projektami. Realizuję się muzycznie w pełni. Myślę, że to są najważniejsze rzeczy, to że możemy cały czas się rozwijać, ja sam i z zespołem jednym, drugim projektem. Współpracowałem z Kayah, Marylą Rodowicz, Ryszardem Rynkowskim, Dorotą Miśkiewicz. Grałem na wielu festiwalach i koncertach. Tak z perspektywy czasu myślę… Spełniły się moje marzenia i wszystko co się wydarzyło po „Mam Talent” było pozytywne, i bardzo dużo się zmieniło in plus – mówi Marcin Wyrostek. Czyli gdyby czas się cofnął, wystąpiłby Pan jeszcze raz w programie? - Nie wiem czy jeszcze raz podjąłbym to ryzyko. Jak tak patrzę na to z perspektywy czasu, to mogło się to różnie skończyć. Nawet po roku widząc jeden z odcinków programu w telewizji… Jejku, ja w czymś takim brałem udział? Przecież to niemożliwe! To było wszystko: występy live, nawet jakieś techniczne uwarunkowania, awarie instrumentu, awarie „mnie” np. jako grającego. Wszystko mogło bardzo różnie się potoczyć, a potoczyło się naprawdę bardzo fajnie Nawet bałbym się, że już się tak by nie udało, z tego względu, ale naprawdę bardzo pozytywnie to wspominam– mówi Marcin Wyrostek. Jakie ma Pan plany na najbliższy czas? - W najbliższym czasie będę dawał kilka koncertów charytatywnych dla Górnośląskiego Centrum Dziecka, potem jest taki duży koncert charytatywny w Zabrzu, w Domu Muzyki Tańca. Planowany jest koncert w Azerbejdżanie w grudniu. W listopadzie jedziemy z Kayah do Holandii na taką dużą galę „Polak Roku”. W przyszłym roku najprawdopodobniej będziemy występowali na Haiti z Kayah w duecie, a w najbliższym czasie, w poniedziałek w TVP1 o 20.25 jest taki program „Test wiedzy o Europie”, o Unii Europejskiej, o funduszach. Akurat ilustrujemy tam europejskie klimaty z Coloriage. Będę też występował na kilku innych koncertach i festiwalach – mówi Marcin Wyrostek. Czy myślał Pan może nad jakąś większą współpracą z Kayah - Powstał jeden utwór, który jest na płycie Coloriage, który został wykonany przez Kayah. Teraz też mamy nowy projekt „Kayah transorient orkiestra” i gramy taki materiał folkowy. Byliśmy już na kilku festiwalach muzycznych, więc kto wie jaki będzie finał naszej współpracy. Były takie też rozmowy, nie jest to do końca wykluczone, nie jest to do końca planowane, gdyż mamy ogrom rozjazdów, zjazdów i musimy się do tego organizacyjnie zorganizować, ale wszystko się może wydarzyć.

Zespół Coloriage dał w Stalowej Woli wspaniały koncert. Wysłuchaliśmy utworów pochodzących z bogatego repertuaru muzycznego. Stalowowolska publiczność nagrodziła artystów gromkimi brawami…

[MagPie]

Materiał video

Przewiń do komentarzy






















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Jontek

swietny czlowiek, swietny muzyk, zdolny, skromny, takich konertow nam tzreba jak lekarstwa...dobrze, ze ten czlowiek byl i przykrył swoja osoba te szmelce powieszone na scianach i odciagnal gniew ludzki od tego chłamu na scianach

~Bravo

Ja tam wiedziałem i byłem spoko imprezka smiech2

magpie1

Drodzy czytelnicy na temat imprezy w Muzeum Regionalnym informowaliśmy dwukrotnie.

Pierwszy raz 22 września -> http://stalo(...)id=27384

Drugi raz 28 Września -> http://stalo(...)id=27453

Ponadto w dziale Wydarzenia (na dole strony) zawsze są informacje na temat wszystkich imprez.

Proszę więc nie pisać, że nie podaliśmy informacji dotyczących tego wydarzenia.

~emka

Nauczcie się czytać dział WYDARZENIA.

~RNI

do tego jak zwykle w dramatycznej jakosci umiech

~azor

fajnie ze po fakcie podajecie