Kulturalnie z…
COP-em

Image

W sobotę 29 września w Muzeum Regionalnym odbyło się spotkanie z historią i sztuką z okazji 75-lecia powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego. Tego wieczoru na mieszkańców czekało wiele atrakcji…

Kultywujmy tradycje COP-u- mówi prezydent

Stalowa Wola to miasto zaprojektowane i zbudowane od podstaw w latach 1937-1939, jako sztandarowa inwestycja COP-u, stanowiąca doskonały przykład awangardowego wówczas modernizmu w architekturze i najnowocześniejszych technologii w przemyśle.

Pięć lat temu, na 70-lecie COP- u, stalowowolskie muzeum zorganizowało wielką, multimedialną ekspozycję „COP dla przyszłości. Ludzie- przemysł- architektura” w hali przy ul. Hutniczej. Obecnie jest to wystawa stała, systematycznie wzbogacana o nowe eksponaty i zabytki. Na jej terenie w sobotę 29 września odbyło się spotkanie z historią i sztuką z okazji kolejnego jubileuszu COP.

- Chciałbym, żeby z tego wszystkiego co robimy, a co jest związane z tradycją Centralnego Okręgu Przemysłowego, pomału ukształtował się, może inny model, a może uzupełnienie naszego lokalnego patriotyzmu. (…)COP to jest ta część naszej tradycji niedoceniana, a tak bardzo potrzebna, pokazująca, że potrafimy my, jako naród tworzyć rzeczy wielkie, rzeczy nowoczesne, rzeczy przodujące temu, co jest na świecie najlepsze, warte podpatrzenia i naśladowania. Mam nadzieję, że będziemy dalej kultywować tradycję COP-u – mówił Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli. Między naturą, architekturą a anty-architekturą

75 rocznicę powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego rozpoczął wernisaż Jakuba Woynarowski - W powietrzu, na lądzie i morzu, Wystawa grafiki. Jak przyznał artysta, jego zamiarem było, by wystawa była dla oglądającego intrygująca i tajemnicza.

- Chodziło mi o wydobycie czegoś, co nie jest oczywiste, kiedy się czyta, ogląda dokument z czasów przedwojennych. Ja, w historii COP-u widzę jakąś taką bardziej uniwersalną metaforę, pewną wizję człowieka i jego miejsca na świecie, relację między naturą, architekturą, też taką anty-architekturą, którą wprowadza stan wojny - mówił Jakub Woynarowski.

Autor wystawy podkreślił, że należy oglądać zbiór jego prac w całości, gdyż skupiając się tylko na pojedynczym obrazie, wyrwanym z kontekstu, nie odnajdziemy jej ukrytego sensu.

Dwie wystawy- jedna historia

Przed kinem Ballada można oglądać kolejną wystawę poświęconą 75 rocznicy Centralnego Okręgu Przemysłowego. Pokazuje ona historię powstania COP-u, największego przedsięwzięcia gospodarczego II Rzeczypospolitej, poprzez archiwalne fotografie oraz syntetyczne komentarze. Na ekspozycji znajdują się m.in. niepublikowane dotąd materiały fotograficzne z lat 30. XX wieku. Pokazane zostały poszczególne zakłady, ich organizatorzy i kierownicy, wybitne postacie związane z tymi inwestycjami, od tych powszechnie znanych, do zapomnianych w czasach powojennych.

Podczas sobotniego wieczoru odbył się także wykład Mariana Marka Drozdowskiego „COP wczoraj, dziś, jutro". Można było również nabyć różne publikacje związane z Centralnym Okręgiem Przemysłowym. Wiele pozycji wydało stalowowolskie Muzeum Regionalne.

Kolejną atrakcją tego wieczoru był koncert zespołu Coloriage, z którym gra Marcin Wyrostek (akordeon). Poprzedził go występ stalowowolskiego zespołu Javanica, prowadzonego przez Ewę Woynarowską.

[MagPie]

Przewiń do komentarzy

































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Daria

Kamil, jeżeli machanie rękami na lewo i prawo, i kołysanie się w prawo i lewo robi na Tobie ogromne wrażenie, to gratuluję.

~Ania

Kamil , a Ty chyba powinieneś występować pod pseudonimem Olek ? Na portalu stalówka net. napisałeś to samo pod innym nickiem ? Dlaczego ??? umiech)

~Ania

Wyrostek pełna profeska !!! Dziewczyny jak zwykle bezpłciowo śpiewały. Byłam rok temu na warsztatach z panią Grażyną Łobaszewską i pamiętam jak te cztery dziewczyny zjechała za to, że śpiewają jakby nie miały głowy. Nie wiedzą o czym śpiewają, manierycznie to robią, a Aśkę pamiętam też ostro zjechała. Skoro taki autorytet polskiej sceny zwraca na takie rzecz uwagę, to na pewno coś w tym prawdy jest. Ja się z tym zgadzam, chociaż głosy mają spoko, ale ciągle śpiewają tak samo. Ja nie dostrzegam żadnych postępów tego zespołu. A Asia to cofnęła się najbardziej z nich wszystkich. Takie moje zdanie. I nie piszcie , że to zazdrość. To bardzo obiektywna uwaga nie podsycona żadną zawiścią czy zazdrością.

~paulina

Zachowanie Asi Rybak na scenie jest manieryczne !!! Fatalnie .Głos nieustawiony, jest strasznie sztuczna

~Kamil

Koncert Wyrostka fenomenalny, dziewczyny z Javaniki również wspaniale wykonały piosenki. Szczególnie podoba mi się jak śpiewa Asia Rybak, jej barwa głosu i zachowanie na scenie robi ogromne wrażenie. Ogólnie ciekawe wydarzenie w Stalowej Woli

~ryba

Autor jeśli poczytał sobie komentarze to pewnie sie załamał, ale nie łamm się tylko wymyśl nastepnym razem cos lepszego ;)

~Koko

dokladnie, jak nie wstyd miastu wydawac publiczne pieniadze na takie gowna??? ja sie pytam kto wam pozolil w czasach bezrobocia i glodu marnowac pieniadze podatnikow na takie bzdury i smiecie??? to są dzieła????? matko moja...wstyd

~Borys

Jak wam nie wstyt tracic pieniadze na taki szmelc?

~Marlenka

miasta i bez COPu sie rozwiajaja, a to chyba nie powód do chwalenia skoro wciaz jestesmy Polską B na mapie kraju, prawda? Tak sie rozwinelismy, ze sie teraz zwijamy od dluzszego juz czasu, zwiajaja sie poszczegolne zaklady pracy, a ludzi z tego wielkiego COP- owskiego dobrobytu wywalaja z pracy. Ot i cała polityka...

~Mielnik

Kwiatkowski się w grobie przewraca na widok tego co z tej jak to nazwal prezydent spuściznie zostalo...sekator i siatka ogrodkowa... tja....a na rozwoj to mzona liczyc, zamiast siatki domofon? zamiast sekatora piła motorowa?

~RST

A mnie cieszy, ze prezydent Szlezak pokazal sie na imprezie, dobrze powiedzial,ze trzeba by szukac nowych rozwiazan, by to sie nie zmarnowalo i mialo nowy wymiar, ale dosc pozostawania w tyle, trzeba isc do przodu,a nie siedziec w miejscu przeciez... piekny wystep Wyrostka, az miło i przyjemnie posłuchac czegos wartosciowego i za to serdeczne dzieki organizatorom. A co do poprzednich wypowiedzi to jak mowia, O gustach sie nie dyskutuje, moze faktycznie wolelismy popatrzec na wystawe np. Malczewskich czy Norblin, tam widac było sztuke, artyzm, talent... Z niecierpliwoscia czekam na kolejne noce w muzeum ;)

~Kuba L.

Impreza była ok, ale faktycznie te "dzieła" to troche nie halo...nasi artysci z warsztatow zajeciowych tworza rzeczy cudowne, piekne, głebokie, a to nie są dzieła w rozumieniu zwyklych ludzi, czas juz powiedziec sobie, ze takie rzeczy to nie jest dzielo, to po prostu sztuka, ktora powinna zostac wrszcie wysmiana i wkluczona ze sztuki.. takie rzeczy moj 7 letni Marek robi w pancie w kilka minut..nie trzeba z tego robic wystawy...

~Kowal

Te dzieła to ręce opadają, takich pełno na działkach nad Sanem,jakieś siatki, kostki, sekator?? kuźwa co to ma być? Miniaturowe plansze pokazowe dla uposledzonych głęboko?