II Marsz Różowej Wstążeczki
13 października już po raz drugi w Stalowej Woli odbędzie się marsz Różowej Wstążeczki. Wyruszy sprzed Bazyliki Konkatedralnej p.w. Matki Bożej Królowej Polski i dotrze na Plac Piłsudskiego przed MDK.
Organizatorem II Marszu Różowej Wstążeczki jest stalowowolskie stowarzyszenie Dobro Powraca.
- Celem naszej akcji jest zapoznanie ludzi z problematyką raka piersi: Profilaktyka- chcemy udzielić informacji o raku piersi, o metodach samobadania. Wykrywanie – poprzez nasze działanie staramy się ograniczyć przypadki raka piersi wynikające z zaniedbania. Leczenie – chcemy udzielić informacji o dostępnych terapiach leczenia. Pielęgnacja pochorobowa – udzielamy pomocy i wsparcia (kontakt z Amazonkami). Poprzez ten marsz chcemy zmienić mentalność ludzi, jak również sposób podejścia niektórych z nas do ludzi dotkniętych rakiem piersi i innymi odmianami choroby nowotworowej. Zapraszamy wszystkich chętnych do bycia razem z nami. To takie ważne dla każdego z nas – mówi Konrad Mężyński, szef stowarzyszenia Dobro Powraca.Marsz Różowej Wstążeczki odbył się po raz pierwszy w Stalowej Woli w ubiegłym roku. Był to także pierwszy taki marsz w naszym województwie. Wzięło w nim udział wielu mieszkańców Stalowej Woli oraz przedstawicieli lokalnej władzy m.in. Poseł na Sejm RP Renata Butryn, Starosta Stalowowolski Robert Fila, Wicemarszałek Zygmunt Cholewiński, Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Przytuła, Starosta Niżański Gabriel Waliłko.
- Profilaktyka raka piersi jest bardzo ważna, bo kobiety które są po amputacji piersi, są takie osamotnione. Mastektomia zostawia negatywny obraz zewnętrzny i wewnętrzny. Zewnętrzny- to tak sobie myślą, że nie mają piersi, że brakuje im czegoś; wewnętrzny- bo boją się niezaakceptowania przez społeczeństwo, przez rodzinę, przez swojego partnera- mówiła podczas zeszłorocznego marszu Anna Pietryka, prezes Stowarzyszenia „Pomocna Dłoń” z Tarnobrzega.Warto podkreślić, że na raka piersi choruje 15 tys. Polaków, z czego 1/3 umrze. Statystyki mówią, że co 12 osoba w którymś etapie życia dowie się, że zachorowała na nowotwór piersi. Problem nie tylko dotyczy kobiet, choruje coraz więcej mężczyzn, którzy operowani są tak samo jak kobiety. Dowodzi to temu, że profilaktyka jest naprawdę rzeczą niezbędną w naszym życiu, warto więc wziąć udział w Marszu Różowej Wstążeczki 13 października, który wyruszy spod Bazyliki Konkatedralnej p.w. Matki Bożej Królowej Polski o godz. 15.00. Uczestnicy dotrą na plac Piłsudskiego przed Miejski Dom Kultury.
[MagPie]
Komentarze
Ja będę, znajomych tez zaciągnę fajna inicjatywa
Droga Krysiu. Nie przypominam sobie by ,którykolwiek minister zdrowia walczył o obnizenie cen na leki ( w tym również onkologiczne).Oni walczą o domknięcie budżetu z jak najmniejszą stratą. i tak było za solodarności , sld, pis i tak jest za po. uszanuj akcję , która ma charakter informacyjny i edukacyjny, bez wnikania w to jakie poglądy polityczne ma inicjator. osbiście zaimponowaliby mi np. pan Nadberażny czy choćby pani Rechorowska ,gdyby pojawili się na tym marszu i nawoływali do profilaktyki raka piersi>
Platformersi ruszają spod Bazyliki? Nie poparzy Was?
Niesamowite...
Idea dobra.
chdzi o wskazanie problemu, o to, by kobiety sie zastanowily i kiedy jest akcja, kiedy jest taka okazja daly sie zbadac, zeby wykluczyc chorobe, a co za tym idzie smierc
Jak widać z tekstu to inicjatywa PO - choć pewnie cenna to jednak wymagalabym raczej od ludzi z PO aby leki onkologiczne aby opieka lekarska nad chorymi na raka były dostępne dla wszystkich. Co z tego marszu jak politycy w nim idący głosują za planami ministerstwa zdrowia obcianjacego wydatki na leki refundowane. Czy to nie jest demagogia ?