Żydowska uliczka w Stalowej Woli?
Prezydent Stalowej Woli wpadł na pomysł zrobienia żydowskiej uliczki w Stalowej Woli. Miałaby ona mieścić się w Rozwadowie. Czy mieszkańcy zgodzą się jednak na taki pomysł?
Czy mieszkańcy zgodzą się na pomysł prezydenta?Pomysł żydowskiej uliczki wydaje się dość kontrowersyjny. Czy stalowowolanie zgodzą się na to, by powstała ulica Żydowska? Zapytaliśmy kilku mieszkańców Rozwadowa o opinię na ten temat. Jednocześnie uruchomiliśmy sondę, by szerzej poznać Państwa zdanie odnośnie pomysłu prezydenta.
- Jestem dość zdziwiona takim pomysłem, nie chciałabym, żeby się tu Żydzi zagnieździli i urządzali te swoje cyrki, modlenie się na środku ulicy albo inne dziwactwa. Prezydent zamiast o Żydach, powinien pomyśleć co zrobić, żeby coraz więcej osób nie wyjeżdżało ze Stalowej Woli, bo nie ma pracy. Jakby była, to by i ludzie chcieli tu mieszkać - mówi pani Anna. - Myślę, że jest to ciekawy pomysł, ale raczej to nie przejdzie. Za dużo mamy antysemitów w Stalowej Woli, na pewno byłyby protesty i różne takie sprawy. Mnie osobiście pomysł się podoba, jak najbardziej można by coś takiego zrobić, ale jak do tego przekonać innych, zwłaszcza tych, którzy będą koło tej uliczki mieszkać. Oto jest pytanie! – mówi pan Mariusz. - Na pewno się na takie coś nie zgodzę, niech prezydent zamiast takie bzdury wymyślać, popatrzy na to, jakie my tu mamy ulice. Dziura dziurą pogania, albo w ogóle nie ma asfaltu, tylko jest piach. Tym by się władza zajęła, a nie jakieś cuda wymyśla. Przed wojną było to miasteczko żydowskie. Wszędzie tu mieszkali Żydzi, ale to czasy zamierzchłe. Po co wracać do przeszłości? – mówi pani Halina. - Dziwny ten pomysł trochę, moim zdaniem. Mam rodzinę w Leżajsku i wiem, że jak się tam ci Żydzi raz w roku zjeżdżają, to robią straszy zamęt, nikt im hoteli nie chce wynająć i takie tam różne okropne sprawy się dzieją, a my mamy sami ich sprowadzać, ale po co? Może prezydent chce posprzedawać im kamieniczki, żeby zamiast niego zrobić porządek? Tylko takie uzasadnienie przychodzi mi do głowy – mówi pan Zygmunt. - To jest pomysł ciekawy. Trzeba wziąć pod uwagę, że jeszcze 100 lat temu w miasteczku było więcej Żydów niż Polaków. Były lata, że stanowili jakieś 70-80% wszystkich mieszkańców i moja mama to pamiętała. Tutaj kwitł handel, tutaj było wszystko. Nie da się tego ani zapomnieć, ani wymazać z pamięci. Nie wiem co miałoby to oznaczać taka uliczka żydowska? Jakieś muzeum, jakaś restauracja ulicy, czy może wbudowanie tablic pamiątkowych, informacji. To by mogło być ciekawe. Nie czarujmy się. Rozwadów to zawsze było miasteczko żydowskie, o tym nie możemy zapominać. Historii nie ma się co kłaniać, ale zapomnieć nie można. Tutaj nie ma się co obrażać, bo prezydent nie chce nikogo wysiedlać, ani tym bardziej oddawać majątków. Jest historykiem i myślę, że szanując czasy minione chciałby, żeby nie zaginęło to, co kiedyś było. To taki powrót do korzeni tego miejsca. Piękny pomysł. Szanujmy wspomnienia- mówi pan Jan. Żydowska uliczka to jeden z pomysłów na zagospodarowanie RozwadowaRozwadów powstał ponad 300 lat temu. Pierwsi osadnicy byli wyłącznie kupcami i rzemieślnikami żydowskiego pochodzenia. W 1764 roku w Rozwadowie żyło 500 tys. Żydów, w 1880 roku Żydzi stanowili 3/4 mieszkańców, zaledwie ¼ to byli katolicy. W roku 1900 na 3004 mieszkańców 2058 przyznawało się do narodowości żydowskiej! Spis ludności z 1941 roku wykazał, iż na terenie miasta zamieszkiwało wówczas zaledwie 325 Żydów. Po wojnie większość osiedliła się w Izraelu. Do dziś wnukowie tamtych osadników odwiedzają Rozwadów...
Prezydent wciąż nie ma gotowej koncepcji na zagospodarowanie Rozwadowa. Podkreśla jednak, że ma różne plany co do tego miejsca, m.in. myśli o utworzeniu uliczki żydowskiej.
- Żydzi przez wieki byli integralną częścią tego miasta i dzisiaj ich nie ma. Nie wiem czy Rozwadów się na to zgodzi. Czasy się zmieniają i mam nadzieję, że wyobrażenia ludzi też – mówi Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli.Czy jednak pomysł zostanie wcielony w życie, a przede wszystkim na czym będzie polegał, trudno powiedzieć, ponieważ nie tylko zdanie społeczności lokalnej w tej kwestii się liczy, potrzebne są na to środki finansowe, a w Rozwadowie potrzeb jest wiele. Priorytetową sprawą jest na pewno zrealizowanie małej obwodnicy biegnącej przez ul. Dąbrowskiego, później dopiero przyjdzie czas na myślenie o rewitalizacji rynku oraz ewentualne o tworzeniu uliczki żydowskiej…
Komentarze
tolerancja katolików nie zna granic.
tez sie moge podpisać pod twoim wnioskiem -Janusz M.
~Janusz M., powodzenia
jesli to prezydent zrobi to ja 1 zaczne zbierac podpisy o odwołanie prezydensta ze stanowiska!
500 tyś Zydów ? to gdzie oni się pomieścili? Pod ziemią jak krety siedzieli ? Żydowska uliczka? Co za durny pomysł. Po żydowskiej przyjdzie czas na muzułmańską, hinduską i buddyjską. A na środku postawcie meczet i synagogę.
.... ,,i urządzali te swoje cyrki, modlenie się na środku ulicy albo inne dziwactwa." .... zgadzam się w 100%, takie dziwactwa mogą robić tylko słuchacze radia maryja i tylko na Krakowskim Przedmeściu w Warszawie