Światowy Dzień Zwierząt
W PSP nr 1 i filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej pojawiła się wystawa poświęcona opiece nad zwierzętami. Dzieci włączyły się też w zbiórkę żywności dla zwierząt.
4 października przypadka Światowy Dzień Zwierząt, jego obchody zapoczątkowano w 1931 r. na konwencji ekologicznej we Florencji. W naszym kraju Światowy Dzień Zwierząt po raz pierwszy odbył się 1993 r. Według założenia powinien skłonić do przemyśleń nad tym, iż zwierzęta to nasi bracia mniejsi, są to żywe istoty, które tak jak my kochają i cierpią. W niektórych miastach Polski zachęca się także tego dnia do adopcji zwierząt oraz pomocy bezdomnym czworonogom.
Zbiórka karmy dla bezdomnych zwierzątW Stalowej Woli Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt FUTRZAK wraz z dziećmi należącymi do Klubu Przyjaciół Futrzaka z PSP nr 1 zbierało pokarm dla bezdomnych zwierząt, które czekają na adopcję. Karma dla psów i kotów będzie przekazana paniom, które dokarmiają zwierzęta i opiekują się nimi, zanim te znajdą nowych właścicieli.
- Do tej pory adoptowaliśmy około 40 zwierząt, zarówno psów, jak i kotów. Cały czas ta liczba się powiększa. Szczególnie po wakacjach te adopcje przybierają na mocy, jest ich coraz więcej. Ostatnio chociażby 5 maleńkich kotków zostało adoptowanych. Wszystkie koty z jednego miotu znalazły dom, naprawdę cieszymy się z tego. Ludzie dzwonią do nas i wręcz pytają o zwierzęta, które chcą adoptować. Mówią, że np. chcą przygarnąć malutkiego pieska do 5 kg lub kotka, który jest trójkolorowy, bury albo czarny. W momencie kiedy taki się pojawia, jest wysterylizowany i oddajemy go adopcji - mówi Greta Skrzypek, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt FUTRZAKJak podkreśla Greta Skrzypek, znalezienie domu dla wszystkich zwierząt to ciężkie zadanie. Najtrudniejsze jest znalezienie domu dla dużych psów. Na stronie stowarzyszenia, oprócz zdjęcia danego czworonoga do adopcji są też informacje typu: gdy szczeniak urośnie będzie ważyć np. 30 kg i nie będzie nadawał się do bloku.
Na stalowowolskich działkach żyje wiele kotów, które często są dzikie, bądź na wpół dzikie. Stowarzyszenie w miarę możliwości sterylizuje te zwierzęta oraz je dokarmia. Jeśli trafi się kot, który został tam porzucony, a jest typowo domowy, tzn. łasi się i jest przyjacielsko nastawiony do ludzi, przekazywany jest do adopcji natychmiast.
Światowy Dzień Zwierząt w obrazach tworzonych przez przez dzieciW Publicznej Szkole Podstawowej Nr 1 w Stalowej Woli, na zajęciach plastycznych uczniowie tworzyli prace związane ze Światowym Dniem Zwierząt. Na ilustracjach można było zobaczyć świętego Franciszka, który o zwierzętach mówił, że są to nasi bracia mniejsi. Wielu namalowało również swoich ukochanych czworonogów.
- Temat zwierząt jest bardzo wdzięcznym tematem prac plastycznych. Robimy je różnymi technikami, więc one nigdy się nie nudzą. Zawsze można też przemycić takie treści humanitarne i związane z dobrocią – mówi Magdalena Antonowicz ze Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt „Futrzak”, która jest jednocześnie nauczycielem w PSP nr 1.W holu filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Siedlanowskiego mieści się duża wystawa związana ze Światowym Dniem Zwierząt. Można ją oglądać już od dziś.
Dzieci włączyły się również w akcję zbierania karmy dla bezdomnych czworonogów.
- 4 października, jak co roku zbieramy karmę dla zwierząt. Widać duże zainteresowanie dzieci. Opracowany w szkole program edukacji humanitarnej, który z założenia polega na tym, że pomagamy zwierzętom, uczy dzieci nie przechodzić obojętnie obok czyjejkolwiek krzywdy, zwłaszcza tych bezbronnych, czyli zwierząt. Edukujemy w ten sposób, bo wiemy, że dzieci, które wychodzą z naszej szkoły, to dzieci, które nie skrzywdzą zwierzaka, jak również człowieka. Bardzo, bardzo dziękujemy za pomoc i karmy dla zwierząt. Nie jest to ostatnia akcja, na pewno będzie jeszcze jedna przed świętami Bożego Narodzenia i później w maju – mówi Magdalena Antonowicz.
Komentarze
blądynka
Wszystkie na ostatnim zdjęciu, a najbardziiej brazowy kotek iten pies z człowiekiem. Ale się dzzieci musiały napracowac.
Good bye... Odpisz pliss!
hehe a Wam która praca się podoba? Fajny pomysł z tą akcją
pozdrowionka
Chłopie, z takimi błędami ortograficznymi to Ty nie miałbyś szans u żadnej blondynki. Chyba że byłaby to "blądynka".
A mi się podoba ta pani blądynka
___________________________________________________________________________
ŻYWIENIE ZWIERZĄT, TO PODSTAWA. *****
___________________________________________________________________________
ZOBACZ TAKŻE: ♥♥♥♥♥
Niezbędna, kreatywna energia.
CHLEB TYPU KR-IRL. RACJONALNA DIETA DLA SSAKÓW, TO TAK. *****
24.TEMAT.
a._: http://sandr(...)/6170982
ENGLISH VERSION.
1._: http://www.insty(...)dex9.php
2._: http://forum(...)p?t=4936
3._: http://www.powit(...)hleb.php
Biologia, medycyna.
24.TEMAT./ + inne artykuły wg kolejności.
___________________________________________________________________________
Masz rację, feri. Jest śliczny. Akcja według mnie bardzo pomocna.
POZDRAWIAM;)
A mi się najbardziej podoba ten rysunek na ostatnim zdjęciu w prawym górnym rogu(z kotkiem). Pozdrawiam.
świetny pomysł! W końcu ktoś pomyślał o takiej akcji. A prace plastyczne są piękne! Pani Magda Antonowicz miała świetny pomysł!
Pozdrawiam wszystkich oraganizatorów
Przykład znęcania się nad zwierzakiem. Na forum ogłaszała się "osoba", która całe dwa dni szukała domu dla 7. letniego kocura swojej mamy. Kot, który nigdy nie wychodził, został wyrzucony na wieś. "Osoba" jest bardzo zadowolona, że dała kotu "wolność". W rzeczywistości, skazała kota na śmierć, bo kot wychowany w domu nie poradzi sobie na wolności.
Powtarzam się. Może ta "osoba" to przeczyta i sumienie ją podręczy. Chociaż wątpie.
Ja też. Mogła od razu dać kosmalowi na futro do czapki.
Może przynajmniej w ten jeden dzień, właściciele psów będą sprzątać po swoich sierściuchach.
Ja nie będę. Widzisz, ciekawość zaspokoiłem w ten dzień jestem dobry dla wszystkich zwierząt.
warto pomagac...wazne jest by glodu nie cierpialo zadne stworzenie
Może przynajmniej w ten jeden dzień, właściciele psów będą sprzątać po swoich sierściuchach.
Przykład znęcania się nad zwierzakiem. Na forum ogłaszała się "osoba", która całe dwa dni szukała domu dla 7. letniego kocura swojej mamy. Kot, który nigdy nie wychodził, został wyrzucony na wieś. "Osoba" jest bardzo zadowolona, że dała kotu "wolność". W rzeczywistości, skazała kota na śmierć, bo kot wychowany w domu nie poradzi sobie na wolności.
Powtarzam się. Może ta "osoba" to przeczyta i sumienie ją podręczy. Chociaż wątpie.