Odpowie za kradzież roweru
Policjanci ze Stalowej Woli zatrzymali kobietę, która ukradła rower 17-letniemu mieszkańcowi miasta. Skradziony rower odzyskano. Kobieta za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W sobotę tuż przed godz. 16 do stalowowolskich policjantów zadzwonił 17-letni mieszkaniec Stalowej Woli i poinformował o kradzieży roweru, który stał przy Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli. Rowerem 17-latek pojechał na zbiórkę harcerską. Z relacji pokrzywdzonego wynikało również, że jego skradziony rower ma kobieta, która porusza się ulicą Rozwadowską.
Policjanci natychmiast udali się we wskazany rejon. Na miejscu zastali zgłaszającego, który wskazał kobietę posiadającą jego rower. Policjanci wylegitymowali ją. Okazało się, że była to 55-letnia mieszkanka Stalowej Woli. W rozmowie z funkcjonariuszami kobieta przyznała się do tego, że rower wzięła z ulicy Klasztornej, bo miała ciężkie zakupy i dlatego pożyczyła jednoślad. Skradziony rower trafił do właściciela.
Policjanci zatrzymali 55-letnią mieszkankę Stalowej Woli. Kobieta usłyszała zarzut kradzieży. Przyznała się do zarzucanego jej czynu. Za to przestępstwo grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli.
Źródło: KPP
Komentarze
Jestem ciekawy jaki wyrok dostanie kierowca BMW który zabił kobietę na przejściu dla pieszych na ul. Energetyków ,adekwatnie do roweru to wyrok dla kierowcy BMW musialby byc chyba ze sto lat
To przy Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli kradną............? kto kradnie.. ka....cy - WSTYD!
bo kraść trzeba umieć - i tłumaczyć też
a na ile lat pójdzie, o ile pójdzie siedzieś ten pan z AG i jego kampani wszak sam tyle nie skubnął. a ta "biedna-głupia" "baba" może mieć ile 5!!!!. Europo witaj nas. Kto ma kase ten ma..................A ja ni wiem czy nie warto do Łukaszenki.
P.S. Nie wiem czy opublikujecie a jak. ......
moge sie zalozyc ze gdyby chlopak nie wskazal kobiety, policja nawet niesmialaby jej podejrzewac. pozory myla.
kto by pomyslal
idę "pożyczyć" samochód bo żonie się zachciało zmienić auto