Co najprościej zniszczyć?
Jak się okazuje ławki i kosze są najczęstszym przedmiotem aktu wandalizmu w Stalowej Woli. Miasto zastosowało pewne rozwiązania, które mają zmniejszyć ilość zniszczeń.
Kosz do kosza…Plastikowe kosze w mieście nie sprawdziły się, zwłaszcza po meczach piłkarskich, bo kibice nagminnie je palili. Miasto przeszło więc na kosze betonowe, które trudniej jest zniszczyć. Te nowe kotwiczone są do podłoża razem z metalowymi wkładami. Może to nieco dziwić, dlaczego wkład się kotwiczy, bo przecież kiedy kosz jest opróżniany, to powinno się jego część wysuwać i wysypywać zawartość. Takie rozwiązanie w Stalowej Woli nie wchodzi w grę. Dlaczego? Bo kiedy tak było, wkład zginął w ciągu dobry. Ktoś go po prostu ukradł. W związku z tym do betonowych koszy wkładane są worki foliowe, co nie wygląda zbyt schludnie.
Miasto ma na swoim terenie około 600 koszy na utrzymaniu, 1/4 tej liczby stanowią te zlokalizowane na przystankach. Jak na razie, na terenie miasta można znaleźć około 100 koszy betonowych, które były stawiane wraz z zakończeniem remontu na poszczególnych ulicach. W planach jest również zakup nowych, gdyż tylko takie są w stanach przetrwać (choć i te są pomazane sprayami).
ŁawkiMiasto ma na utrzymaniu około 400 sztuk ławek. Większość z nich ma konstrukcję żeliwną. Te występują w dwóch rodzajach: jedne z drobnymi szczeblami (9-12) oraz klasyczne w kolorze brązowym. Ławki te ciężko jest zniszczyć, listwy są specjalnie wzmocnione, żeby wandale nie mogli w prosty sposób ich wyłamać.
Swego czasu pojawiły się w mieście ławki, które miały betonowe boki oraz drewniane szczeble. Szybko się jednak okazało, że nie zdały egzaminu, bo wiele z nich zostało zniszczonych. Część wyremontowano, a nowe drewniane szczeble były przytwierdzane do betonu, żeby później trudniej je było zniszczyć.
Z ławkami jest także inny kłopot, gdyż są one często kradzione. W ubiegłym roku, po lewej stronie ul. Okulickiego zostało postawionych kilka ławek. Do magistratu trafiało wcześniej wiele sygnałów, że w tym miejscu ławki powinny się znaleźć, gdyż nie ma na tym odcinku gdzie usiąść. Miasto postawiło 5 ławek. Nie cieszyły one mieszkańców zbyt długo. W ciągu 2 tygodni została tylko 1 ławka, resztę skradziono. Ławki ktoś powycinał w biały dzień, mimo że były kotwione do fundamentów betonowych. Podobny przypadek zdarzył się na Al. Jana Pawła II, ławeczki były postawione przy głównej drodze miejskiej. Po kilku dniach od postawienia ich, w tajemniczy sposób zniknęły. Jak dotąd policja nie znalazła sprawców.
Zieleń miejskaW Stalowej Woli, czy to przy rondach, czy w specjalnych betonowych donicach umieszczanych na trawnikach, co roku sadzonych jest wiele pięknych kwiatów. Najbardziej przykuwają jednak oko dywany kwiatowe, które corocznie można podziwiać m.in. przy kinie Ballada, przy sklepach wzdłuż ul .Popiełuszki, przy Miejskim Domu Kultury itd.
Złodzieje nie oszczędzają niestety nawet zieleni miejskiej. Nagminnie kradzione są sadzonki, zwłaszcza przy rondach. Z jednego ze stalowowolskich rond zniknęło aż 3/4 posadzonych kwiatów. Jedynym miejscem, gdzie kwiaty nie są kradzione jest rondo przy Jubilacie. W tym miejscu kamerę ma stacja telewizyjna, co skutecznie odstrasza złodziei. Wychodzi więc na to, że monitoring powinien być wszędzie, bo tylko w ten sposób można ochronić to miasto przed wandalami i złodziejami...
Komentarze
nie wiem czy ten nasz prezydent to tylko rosja sie teraz zajmuje ale tu mamy doczynienia z niczym szczególnym bo te ławki to tylko strasza nawet jesli maja wszystkie strzebelki i są pomalowane bo to lata komunizmu tylko przypomina wiec powyrywac i zamontowac nowe takie jak np w holandi nikt tego nie wyrwie bo nie umniesie i nie da rady tak w ogole to ja bym sie zainspirował holandia jesli chodzi o unowoczesnianie miasta np sciezki rowerowe ale nikt otym nie pomysli zeby zorganizowac jakies spotkanie co kolwiek by bylo po czym jezdzic a nie slyszec wypier... na chodnik a zreszta Stalowa Wola to miasto rowerów wiec wszystko jasne i pomyslane. pozdr
nie ma co porównywać świn do takich wandalów, świnie nic nie robia złego a oni tak...zwykłe chamy
Dokładnie w chlewie i pewnie czystość i ładne otoczenie działa na te świnie jak płachta na byka albo po alkoholu włącza się im agresja czasami tak myślę że powinno być tak jak w krajach muzułmańskich publiczna kara chłosty czy obcięcie rąk złodziejowi tylko zbyt wiele osób było by wtedy kalekami Miejmy nadzieję że jednak zmieni się mentalność Polaków i to co publiczne a ładne będzie tylko cieszyło
Świnie powinny mieszkać w chlewie, nie w Stalowej Woli. Czytasz, to prostaku?
Wandali wywiesc na sybir,tam sie wyzyja.
wklad zginol bo byl dobry jak napisane jak by byl nie dobry to by nikt nie bral