Elektroniczny dziennik to krok naprzód
Nauczyciele z Zespołu Szkół nr 3 w Nisku odstawili zwykły tradycyjny dziennik do lamusa. W tej placówce używa się teraz elektronicznego dziennika, co daje wiele ciekawych możliwości…
Dla uczniów przekleństwo, dla rodziców błogosławieństwoKto z nas nie przeskrobał czegoś w szkole, nie dostał gorszej oceny, nie był choć jeden dzień na wagarach, nie zataił przed rodzicami terminu zebrania rodzicielskiego? Rozmowy na te tematy u nie jednego ucznia wywołują grozę, dlatego wielu nie informuje swoich rodziców o najbliższej wywiadówce, złej ocenie itp.
W Zespole Szkół nr 3 w Nisku przegapienie przez rodziców którejś z tych informacji nie jest możliwe, dlaczego? Dzieje się tak, bo opiekunowie mogą w każdej chwili zaglądnąć do dziennika swojego dziecka za pomocą Internetu. E-dziennik daje również możliwość usprawiedliwienia dziecka, zwolnienia go z zajęć, sprawdzenia jak się zachowuje syn lub córka w szkole, czy są organizowane jakieś wyjścia ze szkoły, konkursy, sprawdziany, zebrania rodzicielskie itd.
Decyzja zapadła po przetestowaniu takiej formy dziennikaW ubiegłym roku szkolnym w ZS nr 3 w Nisku kadra nauczycielska testowała możliwości i zalety elektronicznego dziennika. Oprócz e-dziennika korzystano równocześnie z tradycyjnej papierowej formy. Zarówno rodzicom, jak i nauczycielom nowoczesne rozwiązanie przypadło do gustu, w rezultacie czego została podjęta decyzja o wprowadzenia dziennika elektronicznego w tej placówce na stałe.
Wprowadzenie e-dziennika poprzedzone było realizacją wymagań określonych w Rozporządzeniu Ministerstwa Edukacji Narodowej. Zgodnie z przepisami, które obowiązują od sierpnia 2010 r. Zespół Szkół nr 3 w Nisku uzyskał pisemną zgodę organu prowadzącego na doposażenie szkoły w sprzęt elektroniczny, zapewniający sprawne funkcjonowanie dziennika oraz warunki do rejestrowania, przechowywania i zabezpieczenia danych stanowiących dziennik.
System elektroniczny ułatwia nauczycielom pracę dotyczącą wszelkiego rodzaju statystyk – wylicza średnią ocen poszczególnych uczniów i całych klas, frekwencję. Nauczyciele nie muszą przygotowywać wykazów z ocenami na spotkania z rodzicami (tzw. wywiadówka). Drukują je z e-dziennika.
Komentarze
Dziwię się niektórym komentarzom jakie tutaj się pojawiają. Ja od 2 lat korzystam w mojej szkole z dziennika elektronicznego (mobidziennik.pl) i jest super! Dali mi iPada, sieć jest w szkole sensowna, nie muszę używać żadnego prywatnego sprzętu itd. Może macie jakieś chore układy w szkole albo firma dostarczająca e-dziennik nie daje rady ? Dla mnie jest świetnie, a i wsparcie firmy stojącej za dziennikiem jest przyzjazne i rzeczowe.
~stalowa wola, jesteś nauczycielem? Robisz to za karę? Ktoś cię zmusza? Zgłoś to do prokuratury bo niewolnictwo w Polsce jest zakazane.
Nie wiem czy nauczyciel używa prywatnego laptopa, nie wiem czy robi to w domu. Kto zabroni robić to w pracy, w szkole? Tak samo sprawdziany może sprawdzać w szkole. Przecież ta czynna jest do 16. Nie chce narzekać na nauczycieli ani ich już bronić ale każdy jest kowalem swojego losu. Jeśli jesteś nauczycielem i tak płaczesz to znaczy, że nie jesteś nauczycielem z powołania. Nie kochasz tej roboty a co za tym idzie jesteś kiepskim pedagogiem.
~stalowa wola, jest mnóstwo innych zawodów. Mamy płakac wszyscy razem z tobą, że tak ci ciężko
Andrzejek - to teraz poczytajmy, jak to nauczycielom jest dobrze. Wszak za chwilę ich święto. I pojawi się na ich temat mnóstwo wulgaryzmów. Myślałeś, że każdy nauczyciel ma tablet lub laptopa i na bieżąco prowadzi e-dziennik. Wyprowadzę Cię z błędu. To, że MUSI mieć tablet lub laptopa, to już wiesz. To, że jest to prywatny sprzęt - pewnie się domyślasz. A to, że robisz to w domu - jest oczywiste. Dla każdego ucznia z osobna. A to, że robisz to, jak większość uważa w 18 godzin - to super. Podsumowując: jesteś "za......ty".
to taki dziennik o kant dupy potłuc. Myślałem, że nauczyciel ma tablet lub laptopa i na bieżąco prowadzi dziennik. Przepraszam, nie wiedziałem że to taki krok naprzód ze skrępowanymi nogami.
E-dziennik to przepraszam to krok do czego??Może do zniesienia instytucji szkolnej???
Ale Andrzejek jesteś "czepliwy" i nie w temacie...A tak nawiasem mówiąc e-dzienniki są też w małych miejscowościach, więc nie ma co tak nakręcać się i tym szczycić się A elektronika to tylko elektronika, bo choć nowoczesność to postęp ale tradycja zawsze wygrywa bo jest niezawodna...
Andrzejek: nie rozumiesz. Przecież nauczyciel nie będzie wpisywał ocen w brudnopisie a później przenosił do komputera, tylko najpierw papierowy a później w programie Vulcan. Jakie testy, teraz to już się nawet uwagi przepisuje do komputera.Pomysł dobry tylko tak jak napisałem trzeba w klasach wprowadzić komputery.
ten e-dziennik był w fazie testów czy na stałe? Bo jak docelowo, to po jaką cholerę prowadzić zwykły papierowy dziennik?
To już za mną. Jako rodzic usiłowałem korzystać z e-dziennik w podstawówce mojej córki a potem w gimnazju,. Pomysł dobry. Można kontaktować sie z nauczyciele. Tylko konieczne jest aby na bieżąco był ten dziennik wypełniany. Bo dopiero jest jazda gdy dziecko w e-dzienniku nie ma ocen a potem na wywiadóce są trzy jedynki...
Andrzejek: Jest w Stalowej Woli kilka szkół z e-dziennikiem, np. liceum na Staszica.
Z artykułu wynika, że w fazie testów był papierowy i elektroniczny dziennik. Teraz ma pozostać tylko elektroniczny. Jak będzie tylko elektroniczny to nie będzie wypełniania papierów.
Do Nauczyciel:
W której szkole tak było, że był zwykły i elektroniczny dziennik?
Pracowałem w jednej szkole z e-dziennikiem. Oprócz tego prowadziłem zwykły papierowy. W tygodniu musiałem poświęcać dodatkowy czas na uzupełnianiu elektronicznego o nowe wpisy. Rodzice pomimo, że dostali klucze do elektronicznego dziennika prawie w ogóle nie korzystali z niego. Taki e-dziennik zdałby egzamin gdyby w każdej klasie stał terminal i nauczyciel zamiast do papierowego wpisywał dane do komputera. A tak robota głupiego: raz do papierowego dziennika a później do elektronicznego.
z tego co widzą to nauczyciele nie będą uczyli tylko wypełniali jakieś papiery i dzienniki a nie uczyli czyli to o co chodzi PełO, ciemniaki do roboty a my wami pokierujemy bo bedziemy kształceni np. w anglii
Tak przy okazji e-dziennik nie zwalnia z dokumentacji papierowej i gdyby to wszystko robił na lekcji to brakloby czasu na przeprowadzenie lekcji Najlepiej oceniać" Andrzejku" jak nie ma się pojęcia albo kiepsko wypełnia się swoje obowiązki.
Andrzejek - jesteś pewien? A może to Twój komentarz jest "debilny". Jak widzę, nie wiesz na czym polegają wpisy do e-dziennika.
co za debilne komentarze. Każdy może podejść do nauczyciela i porozmawiać. E-dziennik nie ma tu znaczenia. Jak jeden z drugim boi się, że jest leniem to niech dzieciaka posyła tam gdzie dziennik jest tradycyjny. E-dziennik zmienia tylko tyle i aż tyle, że rodzic może sobie sprawdzić czy pociecha była w szkole, jaką dostało ocenę? Jak nie ma internetu w domu to zwyczajnie podejdzie do nauczyciela i wszystkiego się dowie. Czy nauczyciel będzie miał więcej roboty? Z jakiego powodu? ~hdj, może wyjaśnisz?
A ci co nie mają Internetu to już się nic nie dowiedzą???A może ktoś założy darmowy internet??A rodzice jeszcze bardziej będą olewać nauczycieli bo co napisane to napisane a przez bezpośrednią rozmowę coś może docieralo choćby ze wstydu za swoje dziecko...
Też powtórzę zdanie: "Szkoda słów" Jak zwykle kolejny chory wymysł w szkolnictwie...A tak nawiasem mówiąc ktoś widocznie uznał że nauczyciele za mało mają biurowej pracy bo każde urządzenie i system nie jest niezawodny bo teraz muszą robić to samo 2 razy zamiast skupić się na pracy z uczniem A rodzice teraz w ogóle nie będą zaglądać do szkoły bo po co mają wysłuchiwać gadaniny nauczyciela A może zlikwidować szkoły i dzieci bedą miały zajęcia w domu przez Internet Brawo za kolejny durny wymysł!!I znowu będzie wszystko na nauczycieli...
Czy naprawdę kadra testowała dziennik sumiennie? Czy rodzice zaglądali regularnie na stronę internetową? Nie czarujmy się. Ktoś wymyśli bzdurę, a dyrektorzy lecą jak ćma do światła. Bo chcą pokazać władzom, że uważali na szkoleniu. Nie służy to ani nauczycielom, ani uczniom. Nie wspominając o rodzicach. Szkoda słów.