Zamek w Baranowie nie kupiony, co dalej?

Image

ARP nie wybrała żadnej oferty nabycia, gdyż – jak informuje – nie były satysfakcjonujące. Teraz szuka się „operatora zarządzającego” dla obiektu który – zdaniem wielu – powinien być publiczny.

Jak informowaliśmy we wrześniu, wiele środowisk regionu gorliwie protestowało przeciwko idei sprzedaży „Małego Wawelu”. Władze powiatu, związkowcy, politycy, powstał nawet Komitet Obrony Zamku i zebrano kilka tysięcy podpisów pod protestem. O ile dla właściciela – Agencji Rozwoju Przemysłu – obiekt jest nierentowny, to dla regionu stanowi wizytówkę przyciągającą licznych przyjezdnych, ośrodek zdarzeń kulturalnych i społecznych, element tożsamości historycznej i geograficznej, a także źródło dochodów. Muzeum, hotel, centrum konferencyjne i inne funkcjonalności powinny pozostać publicznie dostępne. Mieszkańcy obawiali się, że ten kto kupi zamek, ograniczy taki jego charakter i role.

To, że nikt zamku nie kupił, niestety nie kończy sprawy. Informacja ARP o „operatorze zarządzającym” dotyczy najprawdopodobniej planów wydzierżawienia zamku. Tu jednak również cele najemców mogłyby być różne. Społeczeństwo chce, aby zabytek na trwałe otrzymał zarząd państwowy, czy samorządowy – taki, że będzie wspierał jego status jako dobra publicznego. Radni Sejmiku Województwa Podkarpackiego wyrazili już nawet zainteresowanie przejęciem opieki nad obiektem – upoważnili marszałka województwa do poprowadzenia tej sprawy.

Jak mówi starosta Tarnobrzeski, Wawel czy zamek w Łańcucie też nie są rentowne, ale nikt nie myśli o sprzedaży takich dóbr dziedzictwa narodowego. Zamek w Baranowie, a właściwie Zespół Zamkowo-Parkowy, to również tego typu zabytek.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~antyklecha

klerycy z sandomierza gniezdzą sie w nieludzkich warunkach a tu zamek na sprzedaż, no patrzcie w sam raz dla nich i koscioła biednego

~kiki

chyba ktos chcial sprzedac zamek po "cichu". a co robia nasi wybrani poslowie dla miasta w tej chwili?

~xyyyyo

bardzo dobrze ze ludzie sie nie zgodzili. choc raz miejscowi politycy zabrali slusznie glos.

~monio

państwo przekarze za 1 zł kurii a katabasy na utrzymanie dostaną miliony, tak jest w katolandzie