Parkingowy kłopot
Budowany "Park 24" ma stać się wizytówką Stalowej Woli, jednak na razie stał się prawdziwym utrapieniem okolicznych mieszkańców.
Obiekt, będący miejscem do ciekawego spędzania wolnego czasu, ma być gotowy do 28 czerwca 2013 roku. Termin nie jest odległy, biorąc pod uwagę zbliżającą się zimę. Prace posuwają się powoli i obejmują w tej chwili wymianę instalacji wodno-kanalizacyjnej.
Mieszkańcy, którzy początkowo protestowali przeciwko wycince drzew (te najcenniejsze udało się uratować), teraz mają inny problem, który dotknął również lokatorów dalszych bloków - mowa o miejscach parkingowych, a raczej o ich braku.
Odkąd rozpoczęły się prace przy "Parku 24", część mieszkańców straciła parking i zaczęła szukać miejsc postojowych przy pobliskich blokach. Tutaj czasami ciężko jest przejechać, o zaparkowaniu nie ma mowy. Samochody ustawiają gdzie popadnie - na drodze,trawniku - wszędzie. Nie dziwię się, bo przecież trzeba gdzieś zaparkować samochód, ale jeśli nie wybudują dodatkowych parkingów, to będzie tragedia - przekonuje pan Antoni, mieszkaniec bloku przy ul.Staszica 16.
Tymczasem jak udało nam się dowiedzieć w Urzędzie Miasta, plan budowy "Parku 24" przewiduje również lokalizację parkingu. Miejsca postojowe zostaną ulokowane za pergolą śmietnikową (która po modernizacji znajdzie się pod ziemią). Powstanie tam 25 miejsc parkingowych, plus jedno, przeznaczone dla osób niepełnosprawnych. Dodatkowo, gdy kino letnie będzie nieczynne, udostępnionych tam zostanie kolejnych 12-15 miejsc.
Osobną kwestią jest tempo prac. W ubiegłym tygodniu został rozkopany fragment drogi w rejonie bloków 16 i 18, przy ulicy Staszica, a więc w miejscu, gdzie próbuje parkować większość mieszkańców pozbawionych miejsc postojowych przy swoich blokach. Niestety, tutaj także nie można teraz parkować i nikt nie kwapi się by szybciej uprzątnąć bałagan pozostały po zakończonej tydzień temu wymianie rur.
Komentarze
Brak słów do takiuch ludzi...
najlepiej autem wjedzcie sobie do pokoju żeby nie ujśc choćby 5 metrów..
Kurde taki problem przejść 100 m piechotą ?
Aż szkoda, że chwalisz się mgr - em. I realistą też nie jesteś.
Tu nie chodzi o 5 metrów,tylko o trochę więcej.
Tym bardziej, że niektórzy mieszkańcy to osoby starsze, nie do końca sprawne.
Dalej, w głębi jest rehabilitacja.
Dla część ludzi dostępna dopiero po dojechaniu tam samochodem.
Brak słów do takiuch ludzi...
najlepiej autem wjedzcie sobie do pokoju żeby nie ujśc choćby 5 metrów..
Kurde taki problem przejść 100 m piechotą ?