Czy MZB ma coś do ukrycia?
Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej Lucjusz Nadbereżny, jako przewodniczący Komisji Rewizyjnej, zdał sprawozdanie na temat przeprowadzonej kontroli w Miejskim Zakładzie Budynków.
Sprawdzali podstawy skargi...Komisja Rewizyjna zajęła się trzema skargami, jakie wpłynęły do magistratu.
- Chciałbym podkreślić tylko jedną rzecz, nasza kontrola wynikająca ze skargi poszczególnych mieszkańców i wskazane naszym zdaniem pewne zalecenia, mają służyć tylko i wyłącznie zwiększeniu zaufania tych, którzy korzystają ze spółki Miejski Zakład Budynków. Nasze uwagi i propozycje nie są po to, aby bezwzględnie krytykować pana prezesa, jak to on ujął w swojej wypowiedzi, ale po to, by wskazać pewną drogę. My jako Rada Miejska, jako radni dokonaliśmy naprawdę głębokiej analizy dokumentów i aktów prawnych jakie dotyczą wspólnoty mieszkaniowej i całej sytuacji – mówił radny Lucjusz Nadbereżny.Nadbereżny zaznaczył również, że nie chciałby aby wytworzyło się wrażenie, że pokazane są tylko negatywne elementy funkcjonowania spółki MZB.
– Chciałbym zaznaczyć, że nie pozwolono nam przeprowadzić całościowej kontroli w MZB. W związku z tym nie mogliśmy zbadać innych rzeczy, które funkcjonują tam pozytywnie. Mogliśmy tylko i wyłącznie merytorycznie kontrolować zakres skargi, która była nakreślona przez mieszkańców i nam zlecona przez Radę Miejską – dodał radny. Daliśmy wszystko, co chcieliście...Prezes Zarządu Miejskiego Zakładu Budynków Bronisław Tofil uznał, że słowa przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, które dotyczą tego, że nie pozwolono przeprowadzić całościowej kontroli w MZB, mijają się z prawdą. Wyjaśnił, że wszystkie dokumenty, o które prosiła komisja, zostały przekazane.
- Ja już się zapoznałem ze wszystkimi aktami prawnymi. Jest załącznik nr 7 do Statutu Miasta Stalowa Wola. Jesteśmy uznani jako jednostka organizacyjna miasta, jest różnego rodzaju uczestnictwo w tym temacie, ja się z tym zgadzam i jestem do państwa dyspozycji. (…) W przypadku Komisji Rewizyjnej, są zapisane zasady kontroli. Komisja Rewizyjna kontroluje działalność prezydenta miasta w zakresie: legalności, gospodarności, rzetelności, celowości oraz zgodności dokumentów ze stanem faktycznym. Żadne z tych 4 punktów, w mojej ocenie, nie zostały przez spółkę MZB i mnie osobiście naruszone – wyjaśnił Bronisław Tofil.Radny Jerzy Augustyn, który wchodzi w skład Komisji Rewizyjnej, również zabrał głos mówiąc, że rozumie, iż we wspólnotach mieszkają różne osoby. Między nimi są wewnętrzne konflikty i trudno jest nad tym wszystkim zapanować. Przyznał, że większą uwagę powinno zwrócić się na to, jak prowadzona jest dokumentacja finansowa. Augustyn dodał, że również do Rady Miejskiej wpływają skargi od różnych osób i rajcy starają się każdego wysłuchać i w miarę obiektywnie zbadać jego sprawę.
Jakie skargi rozpatrywano?Pierwsza skarga dotyczyła rozliczenia się ze wspólnotą mieszkaniową. Według lokatora, który uważa się za pokrzywdzonego, zaległości są źle naliczone. Ten sam mieszkaniec złożył jeszcze inną skargę w zakresie wymiany ciepłomierza oraz wykonanej opaski budynku przy ul. Popiełuszki 39.
Przewodniczący Komisji Rewizyjnej, w zakresie skargi dot. rozliczenia powiedział, że komisja nie badała tej sprawy, gdyż zostały wydane na ten temat 2 wyroki sądowe. W sprawie ciepłomierza komisja z braku dowodów, które by dokumentowały jaki był stan faktyczny odczytu z ciepłomierza, również nie rozpatrywała sprawy. Ostatniemu problemowi, dotyczącemu opaski w budynku, poświęcono najwięcej czasu. Nadbereżny podkreślił, że dokumentacja prowadzonych prac budziła wiele wątpliwości, gdyż jest nieczytelna, pisana odręcznie, wielokrotnie poprawiana.
Kolejna ze skarg dot. stosunku pracowników MZB do członków wspólnoty mieszkaniowej, podczas jednego z zebrań. Następne dwa zagadnienia mówiły o braku umowy o zarządzaniu w formie aktu notarialnego oraz prowadzeniu przez jednostki organizacyjne gminy, działalności gospodarczej w zakresie zarządzania nieruchomościami.
Mieszkaniec, który złożył skargę, bez zgody MZB nagrywał to, co się działo podczas posiedzenia. Owe nagrania przedstawił Komisji Rewizyjnej. Przewodniczący poprosił również prezesa o to, by zachowanie w stosunku do klientów było na najwyższym poziomie. W drugim punkcie Nadbereżny wyjaśnił, że według przepisów, uchwała podejmowana o powierzeniu zarządzania nowemu licencjonowanemu zarządcy, powinna być podpisana w obecności notariusza.– Tego w tym przypadku nie ma – dodał Nadbereżny,
W kwestii trzeciej sprawy dot. MZB, przewodniczący Komisji Rewizyjnej złożył wniosek, by Rada Miejska z prezydentem na czele, przeprowadziła debatę. Chodzi o merytoryczną restrukturyzację zarządzania nieruchomościami wspólnymi w Stalowej Woli.
- Nie o to chodzi, by dokonywać prostej prywatyzacji po to, aby likwidować MZB, tylko po to, by zastanowić się, czy obecna formuła zarządzania przez miejską spółkę jest najbardziej efektywna dla mieszkańców, czy są inne rodzaje prowadzenia działalności, które mogłyby być bardziej efektywne – wyjaśnił Nadbereżny.Ostatnia skarga dot. zarządzania przez zarządcę nieruchomością przy ul. Metalowców 15, będącą w zasobach Wspólnoty Mieszkaniowej. Dyskutowano także nad zasadnością zwołania zebrania tej samej wspólnoty pod koniec marca oraz przejęcia w zarządzanie Wspólnoty Mieszkaniowej Nieruchomości przez Miejski Zakład Budynków Spółka z o.o. w Stalowej Woli.
Komisja Rewizyjna po przeanalizowaniu dokumentów wniosła do prezydenta miasta wniosek o kontrolę w Miejskim Zakładzie Budynków Sp. z o.o. w zakresie standardów i zasad, jakimi kieruje się MZB w przejmowaniu nowych wspólnot mieszkaniowych.
WyjaśnieniaPrzy rozpatrywaniu każdej ze spraw Prezes Zarządu Miejskiego Zakładu Budynków Bronisław Tofil wyjaśniał, jak wygląda dana sytuacja ze strony MZB. W przypadku opaski prezes wytłumaczył, że w budynek, w którym wykonano opaskę jest niewielki, ma tylko dwie klatki. Jedna część piwnicy była systematycznie zalewana. Wspólnota podczas zebrania sprawozdawczego w 2008 r. podjęła decyzję o wykonaniu opaski wokół budynku, by to zabezpieczyć. Żadna z firm, do których zwrócono się, nie była zainteresowana podjęciem się tych prac. MZB zaproponowało za wykonanie tej usługi 19 tys. zł, na co wspólnota się zgodziła. Co ciekawe, osoba, która wystąpiła ze skargą, zamieszkuje w 2 klatce, gdzie nie było przecieku, więc nie była bezpośrednio zainteresowana tym, by cokolwiek z tym zrobić. Dlaczego więc później złożyła skargę?
W punkcie dotyczącym aktu notarialnego Tofil wyjaśnił, że stosowana jest umowa cywilno- prawna ze względu na to, że jest mniej kosztowna aniżeli akt notarialny. Osoba składająca skargę była kiedyś w zarządzie i teraz chciałaby do niego wrócić, wiec przy każdej okazji zgłasza problem, który był w poruszony w skardze. Prezes MZB wytłumaczył, że jeśli wspólnota podejmie decyzję, że chce aby była wykorzystywana forma aktu notarialnego, to oczywiście można tak zrobić, jednak będzie to o wiele droższe rozwiązanie niż stosowane obecnie.
- Miejski Zakład Budynków i ja osobiście nie możemy odpowiadać za zwołanie zebrania przez byłego zarządcę. (…) Nie sposób jest rozmawiać o przejęciu zarządzania daną wspólnotą, jeśli się wcześniej o tym nie porozmawia. MZB nie prowadzi takich praktyk. Jestem osobiście wrogiem tego, żeby gdzieś chodzić po budynku, tak jak to czynią inni. Nasza oferta jest na stronie internetowej, naszą ofertę mogę przestawiać, jeśli ktoś przychodzi zasięgnąć takiej informacji – wyjaśnił niejasności w sprawie trzeciej skargi Bronisław Tofil, Prezes Zarządu Miejskiego Zakładu Budynków. [M]
Komentarze
Uwazam ze M.Z.B powinni wspierac ludzi a nie scigac ich jak szczurow niech pan kierownik poprac2uje na blokach jak sprzataczki to wtedy doceni pracownikow
Można jeszcze złożyć skargę na zarządcę do Komisji Odpowiedzialności Zawodowej-sekcja zarzadców nieruchomości,która mieści się przy Ministerstwie Infrastruktury ul. Wspólna 2 w Warszawie- więcej informacji w necie, wartopoczytać.Miłej lektury dla zainteresowanych.
Ja w ogóle dziwię się czemu Rada Miejska bierze takie gnioty do jakiejś kontroli. Muszę stanąć w obronie Lucjusza Nadbereżnego który taką kontrolę musi przeprowadzić i jeszcze przedstawić wnioski. Co prawda nie musi walić z grubej rury i określać, że skargi są zasadne, ale na pewno uzgadnia to "w kuchni z innymi radnymi w tym z Przewodniczącym Kłosowskim".
A w ogóle to tylko media mają z tego korzyść bo dmuchają później w ten balon.
pozdro.
Do wszystkich- MZB powinna skontrolowac prokuratura.
do wiarygodnego-- dobrze ujęte,że w MZB tylko złotymi myślami
bałamuci się mieszkańców mających jakieś pytania czy problemy
widać po wpisach że niektórzy odrobili zadania domowe z MZB
J23 też ma rację.
Radny nie jest uprawniony do kontrolowania spółek prawa handlowego.Bronek mógł ich wyrzucić na zbity pysk.
Komisja Rewizyjna nie ma nic do spółek.
Byli oglądali kwity, zawracali dupę i zawnioskowali o kolejną kontrolę.
Po co się pytam?
Po co?
Co z takiej nikomu niepotrzebnej "kontroli"?
Co oni rozumieją, żeby kontrolować tę Spółkę?
W dodatku nie mają żadnych uprawnień jako radni, ani żadnych umiejętności!
Bardzo starannie i długo uzasadniał wnioski Komisji Pan Radny Lucjusz Nadbereżny. Ciekaw jestem jak sprawdził by się na miejscu Pana PreZesa Tofila. Oczywiście w MZB a nie na stołeczku radnego sejmiku wojewódzkiego. Przecież jako radny Pan Lucjusz nic nie robi tylko: nawołuje, poucza, wnioskuje, krytykuje, wyraża opinie itd... A z tego nic nie wynika. Co innego Pan Bronisław. Musi w firmir zap...... Nie ma przeproś. A że przy okazji codziennie opieprzy paru petentów i pracowników... Takie życie...
Życzę Każdemu aby podjął pracę w MZB, popracował z mieszkańcami nieruchomości, uczestniczył na zebraniach całorocznych i nie tylko. Dbał o finanse Wspólnot Mieszkaniowych, tłumacząc mieszkańcom dlaczego usługa kosztuje tyle a nie jest za darmo, jak to było za " dawnych dobrych czasów". Życzę Każdemu,żeby każdego dnia był dla setki ludzi mieszkających w nieruchomościach mentorem, doradcą, oparciem i miał na każde Ich pytanie - problem, złotą myśl, otwarty umysł i nie zawiódł.
Niech każdy spróbuje podjąc pracę z ludzmi a wówczas zrozumiem jak bardzo jest to ciężka praca, wyczerpująca psychicznie jak i też w przypadku niektórych pracowniów fizycznie. Wówczas można oceniać, wypowiadać się i kontrolować.Na pewno wówczas wnioski byłyby inne - prawdziwe i słuszne.
ale wszyscy pieprzycie, zero treści
Brawo gila. Jak Prezes się zapoznał to egzamin powinien mu zrobić Prezydent. Do Komisji Augustyn, bo on się też zapoznał...
ja popieram Michasia
popieram adaśka.co racja to racja.
Jak nie pasuje MZB to spadać do prywatnego Zarządcy
A PO CO TA KONTROLA. PRZECIEŻ RADA NIE MOŻE DE FACTO NIC ZROBIĆ PREZESOWI.
Brunek nie martw się. Przecież radnego sejmiku nikt nie ruszy.
Prezes Tofil pouczył Komisję co jej wolno,a od czego wara.
Tego się trzymać Panie Nadbereżny!!!
Tofil głupio wyjaśnia cyt."ja już się zapoznałem ze wszystkimi
aktami prawnymi"
To J U Ż trwało u niego aż kilka lat .Ale to normalne bo rzadko
przebywa w firmie.
Ale sie sracie. I tak macie jedne z najnizszych oplat czynszowych w miescie, wiec jak wam nie pasuje, to sie przeniescie do SBMki, płaćcie po 500 czy 600zł za czynsz i wymagajcie.
do k.k. o kogo chodzi? jeśli podejmujesz temat bądż wiarygodny...
Każdy kto jest właścicielem mieszkania i uczęszcza na zebrania wspólnot prowadzone przez MZB widzi jak ta firma kiepsko funkcjonuje. Natomiast Prezydent zabezpieczył "swoje interesy" w Komisji rewizyjnej desygnując tam radnych Czecha (szef klubu) i Augustyna.
Tłumaczenia PREZESA są żenujące.
Czyż nie wolno mieszkańcowi bloku interweniować na jego niszczenie
tylko dlatego że mieszka w drugiej klatce.
Nieprawdą jest że nie było wykonawców od kilku lat jeżeli o tym nie
wiedzieli. A tzw.opaska zabezpiecza też fundament całego budynku a
nie dot.jednej piwnicy,jednego lokatora.
Czy Prezydent nie ma bardziej wiarygodnych ludzi?
W Komisji jest np. Augustyn, któremu z pewnością nie po drodze z B. Tofilem, do tego Barwiński, którego żona pozywa MZB w prywatnym powództwie. I z układu dwóch z opozycji robi sie 4 z niejasnym interesem.
no to nadbereżny i siembieda to rzeczywiście kompetentne osoby w jakiejkolwiek sprawie
Komisja rewizyjna składa sie z 6 osób w tym 4 radnych z koalicji a Nadbereżny jest w mniejszości razem z Siembida... Więc to raczej nie nagonka a faktyczne ustalenia radnych wszystkich opcji.
Komisja rewizyjna składa sie z 6 osób w tym 4 radnych z koalicji a Nadbereżny jest w mniejszości razem z Siembida... Więc to raczej nie nagonka a faktyczne ustalenia radnych wszystkich opcji.
W komisji Rewizyjnej Nadbereżny? o więcej pytać nie potrzeba, on zna " swoją prawdę". Niech lepiej zajmie się prywatnymi zarządcami,co niektórzy do dziś nie rozliczyli się z kwetii finansowych za rok 2011, " uderzając" w ten sposób w Gminę. ISTNA NAGONKA.
Lucjusz Nadbereżny i wszystko jasne...
Zalecenia pokontrolne - zrobić kolejną kontrolę (tym razem chyba kontrolujący powinni być mądrzejsi?).
Pamiętamy kontrolę MOSiR-u.
Niestety nikt i nigdy Śp. T.Duszyńskiego nie przeprosił za stawianie mu bezpodstawnych zarzutów. Jakoś nikt nie komentował pochwał, jakie otrzymał Sp. T.Dyszyński od nasłanej mu kontroli NIK-u.
Jaki pożytek z takiej Komisji Rewizyjnej?