Uroczystość 125-lecia
Pierwszy parowóz wjechał do Rozwadowa 125 lat temu. Był to moment niezwykle ważny dla mieszkańców. Z okazji tej okrągłej rocznicy zorganizowano w Dzień Kolejarza specjalną uroczystość...
25 listopada przypada Dzień Kolejarza. To polskie święto obchodzone jest od 1981 roku 25 listopada. Tego dnia w kościołach, wszyscy związani z kolejnictwem modlą się tradycyjnie już do św. Katarzyny Aleksandryjskiej, swojej patronki. W tym roku święto to łączyć się będzie z obchodami ważnej dla dzielnicy Rozwadów uroczystości.
20 września 1887 roku na stację Rozwadów wjechał pierwszy parowóz. Maszynistą był wówczas Bartłomiej Sajdek. Przez wiele lat to miasteczko (obecnie dzielnica Stalowej Woli), było nazywane miastem kolejowym, a to za sprawą tego, że stanowiło jeden z ważniejszych węzłów kolejowych w naszym kraju.
We wrześniu tego roku minęło równo 125 lat od tamtej chwili. W rocznicę tego dnia mieszkańcy Rozwadowa oraz kolejarze uczcili tę pamiętną datę. Zaplanowano również kolejną, bardziej okazałą uroczystość z tej okazji. Zostali zaproszeni na nią przedstawicie lokalnej władzy.
- Ta uroczystość odbędzie się w niedzielę 25 listopada w Dzień Kolejarza. O godz. 11.00 odbędzie się piękna dziękczynna msza święta w parafialnym kościele Matki Bożej Szkaplerznej. Później w szkole ekonomiczniej- godzina wspomnień o tym niesamowicie ważnym wydarzeniu i historii tego węzła Rozwadów. Będzie to historia ludzi, którzy tworzyli ten węzeł. Przez 125 lat budowali, rozbudowali, chronili oraz bronili. Ponieważ Rozwadów jest dzisiaj dzielnicą Stalowej Woli, to parowóz wjechał 125 lat temu do Stalowej Woli. Powinniśmy ten moment, tę uroczystość upamiętnić – mówi radna Maria Rehorowska.Historia kolejnictwa leży na sercu rozwadowskiej radnej. Niedługo będzie można nawet przeczytać jej książkę pt. „125 lat węzła PKP Rozwadów”. Zapewne publikacja ta ucieszy zwłaszcza miłośników historii kolejnictwa i samego Rozwadowa…
Komentarze
Tylko bez lampionów, bo przy tym kole nikt nie zmarł ani nie zginął. A że kolej umiera to widać, słychać i czuć. Dobrze kolejarz 66 napisalłeś trzeba się uczyć, uczyć i jeszcze raz uczyć jak powtarzał Towarzysz Lenin.A on się zanł na kolei tylko ryskiej bo była o "cal" szersza!
Drodgi Internauto, Redakcjo nie powtarzajcie nie sprawdzonych informacji o pierwszym pociągu a dokładniej o dacie otwarcia lini kolejowej z Dembicy ( taka kiedyś orginalna pisownia) do Nadbrzezia ( tak nzaywała sie prawobrzeżna cześć Sandomierza) z odgałęzieniem do Rozwadowa. pociąg a dokładnie otwarcie nastąpiło 30.10.1887r. a długość lini 107 447. Potwerdzają to Pani Marta Rymar czy Pan Stanisłw Szurom i inni - znawcy tematu i na podstawie materiałów źródłowych.Trzeba czytać, a nie brać się za niby książkę i w niej pisać mijając się z prawdą. errata zapewne będzie większa niż objętość książki. A co na to by powiedział właściciel Kolei Karol ludwik bo to jego Kolej
ruina obraz nędzy i rozpaczy, skazana na likwidację, bo dla kilku kibli do Przeworska i szynobusów do Lublina nikt nie będzie utrzymywał a tym bardziej myślał o jakimkolwiek remoncie. Docelowo cały ruch dalekobieżny ma być przez Kolbuszowa. Wyremontowano linie przez Kolbuszową kosztem zniszczenia linii przez Mielec i pozbawienia tego miasta wszelkich połączeń. Ale za to w Kolbuszowejjakie zrobiono bajery...
I znowu wystąpi p. Rehorowska,a myslałem ,że ta pani zostanie w domu.Ale wyczytałem,że będzie przy tej okazji promowac swoją książkę.Lepiej gdyby zajęła się dziurami na ul.rozwadowskiej.
A będzie jakiś piknik czy jak ?
Powinna zostać zaproszona rodzina Pana Sajdka. Jego wnukowie żyją i w Stalowej Woli.
a skad wiesz o ktora siweta chodzi? moze miala?
św. kaśka nie miała pojęcia o kolei ale się do niej modlą i to jest paranoja koscielnego państwa
takie uroczystosci a pkp zamkniete...