To skandal jak szykanuje się obywateli
To wygląda wręcz skandalicznie, na usta cisną mi się bardzo grube słowa. To jest jakaś działalność rządu okupacyjnego, któremu zależy na stłumieniu Polskości – w taki sposób włodarz miasta ocenia prace policji odnośnie wyjazdu mieszkańców na Marsz Niepodległości...
Na marsz pod eskortą?Prezydent Stalowej Woli jest oburzony tym, jak potraktowano Polaków, stalowowolan, uczestników Marszu Niepodległości w Warszawie. Autokary, które jechały z wielu miast Polski, w tym także ze Stalowej Woli, były dokładnie sprawdzane, a osoby jadące na marsz zostały wylegitymowane. Czasami kontrole jednego pojazdu odbywały się w kilku miejscach, tak jakby byli nimi przewożeni przestępcy. Włodarz miasta chce spotkać się z osobami z naszego miasta, którzy 11 listopada pojechali na marsz do stolicy.
- To wygląda wręcz skandalicznie, na usta cisną mi się bardzo grube słowa. To jest jakaś działalność rządu okupacyjnego, któremu zależy na stłumieniu polskości, bo jeśli ktoś ma chociaż elementarnie zdrowy rozsądek, to wie, że wrogami państwa są anarchiści. Oni to głoszą wprost, że są wrogami państwa i że chcą to państwo rozwalić. Teraz tych anarchistów u nas się wręcz pieści, natomiast ci, którzy mówią, że chcą silnego państwa, że chcą polskości itd., ich się traktuje jak potencjalnych przestępców – mówi Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli. Policja się doigrałaW Stalowej Woli nie mamy straży miejskiej. Z tego też tytułu policja była dotowana większymi środkami finansowymi. Wydarzenia z 11 listopada będą miały wpływ na dalszą współpracę policji z miastem.
- Policja pozwala sobie na rzeczy wręcz skandaliczne. Nie ukrywam, że to będzie miało skutek dotyczący współpracy na linii miasto- policja. Jak dalekie będzie miało to skutki, będzie zależało od skali szykan, jakie doznają normalni spokojni obywatele Stalowej Woli, którzy chcą wziąć udział w Marszu Niepodległości. Będziemy to nagłaśniać, bo tak się zachowuje rząd zaborczy. Muszą Polacy mieć świadomość w takim układzie, kto tu rządzi, kto to jest pan Tusk i cała reszta, bo to są rzeczy, jak się słyszy o tym, to normalnemu Polakowi, który jest świadomy tego, to się nóż w kieszeni otwiera – mówi prezydent Stalowej Woli.To czy sprawa „rozejdzie się po kościach”, czy też będzie miała swój dalszy ciąg, zależy od tego, jak traktowani byli mieszkańcy naszego miasta, którzy wyjechali do Warszawy na Marsz Niepodległości. Jeśli byli szykanowani, to sprawa się może zaognić. Prezydent zapowiedział zwołanie w tej sprawie konferencji.
[M]
Komentarze
Gdzie i kiedy spotkanie? Proszę pisać i proszę informować.
Niech przyjdą ci, którzy byli ale również ci, którzy nie byli z różnych powodów ale na pewno są zainteresowani tematem narodowej demokracji.
Niech się dowiemy wszyscy co i jak. Niech będzie nas więcej.