Jola w Ekspresie Reporterów
Jola Ożga, o której wielokrotnie pisaliśmy, była bohaterką Magazynu Ekspresu Reporterów wyemitowanym we wtorek o 21.40. Reportaż nakręcił Wojciech Barczak.
W programie opowiedziała o sobie, o swojej trudnej decyzji jaką była amputacja nogi. Podjęła ją., bo uważała, że z protezą będzie jej łatwiej żyć. Noga Joli była sztywna, miała w niej słabe krążenie, tętnica była wąska. Dziewczyna zdecydowała się więc na jej częściową amputację, aby móc ją zginać, i jak mówili lekarze, pozbyć się ciężaru. Decyzja ta w głównej mierze była jej własną, dokładnie przemyślaną. Celem i marzeniem Joli było sprawne funkcjonowanie, a tylko proteza mogła to umożliwić. Dziewczyna przeszła wiele operacji, m. in. wydłużenia nogi, nosiła wiele protez wyrównujących, tak by obie kończyny były równe.
Jola nie kryła, że ze sztywną nogą jest ciężko żyć. Problemem było choćby siadanie w wielu miejscach, takich jak na przykład kino. A z tym wiąże się jedno z jej marzeń. Chciałaby pójść do kina i nie przepraszać każdego, kto chce przejść rządem krzeseł szukając swojego miejsca. Marzy o tym by wsiąść na rower normalnie zginać kolano. Z odsieczą jej ruszyli przyjaciele z Ulanowa i okolic, a także Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu i Inicjatyw Obywatelskich w Stalowej Woli. Chcą pomóc dziewczynie w zakupie protezy, na którą nie stać jej rodzinę. Bo ta kosztuje około 130 tys. zł. Dlatego zbierają pieniądze, nakrętki od butelek, organizują koncerty charytatywne i inne akcje. Na specjalnym koncie Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych „Przystań’’ w Ulanowie jest już ponad 56 tys. zł (ponad 200 darczyńców). W domu Joli zgromadziło się już około 3 ton nakrętek, a dalsze 2 tony zmagazynowano w Centrum Wolontariatu w Stalowej Woli.
Komentarze
Takie zbiórki są bardzo potrzebne. Trzymam kciuki za spełnienie tego marzenia Joli - swój "grosik" dorzucę.Niestety Krystian dalej protezy nie ma a od koncertu mięło już 9 miesięcy
a jakies dane, lub numer konta na które można wpłacać pieniążki na zakup protezy? Ładna dziewczyna, musi być też mądra i poważna, chętnie bym pomógł.
Pozdrowienia dla Joli, życzę zdrowia i wytrwałości!
Co do artykułu- nie sposób nie zgodzić się z przedmówcą. Dziennikarz powinien jednak umieć gramatycznie pisać po polsku. "Chcą pomóc dziewczynie w zakupie protezy, na którą nie stać jej rodzinę". Co to za odmiana- na którą nie stać jej rodzinę?? Naprawdę masakra.
Cudowna dziewczyna, juz ją lubie
piekna dziewczyna