Sygnalizacja świetlna jest tu niezbędna

W centrum Niska jest coraz tłoczniej. Powstające hipermarkety napędzają ruch na ulicach. A te, jak się okazuje, nie są przystosowane do takiego natężenia. Dlatego radni apelują do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o zamontowanie świateł skrzyżowaniu ulic Sandomierskiej i 1000-lecia.

Tutaj włączenie się do ruchu, zwłaszcza od strony uli Osiedle i Podoficerskiej, graniczy z cudem. Żeby wyjechać z ul. 1000-lecia trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wszystko to za sprawą wzmożonego ruchu, który pojawił się wraz z pojawieniem się dużych sklepów. Przy ul. Sandomierskiej znajduje się teraz centrum handlowe. Niedawno powstał następny market. A w planach jest już kolejny. Dlatego rozwiązanie problemu komunikacyjnego wydaje się konieczne. Tak przynajmniej wygląda to z perspektywy radnych i części kierowców. – Przejeżdżam tędy przynajmniej dwa razy dziennie. Dramat, to za mało powiedziane – przyznał Adam Jasioń.

Kłopotu jednak nie dostrzegają drogowcy. Wyniki pomiarów natężenia ruchu raz istniejący w tym miejscu układ geometryczny dróg nie przemawiają za montażem sygnalizacji świetlnej. Skrzyżowania z ulicami 1000-lecia oraz Osiedle znajdują się w zbyt dużej odległości od siebie. Co gorsza natężenie na ul. Sandomierskie jest za duże (sięga 16 tys. pojazdów na dobę) i ustawienie w tym miejscu świateł mogłoby spowodować blokadę dla wyjazdów z dróg bocznych do ul. Sandomierskiej.

GDDKiA proponuje by poczekać dwa, trzy lata aż ruch tranzytowy odejdzie z Niska. Radni z takim rozwiązaniem jednak się nie godzą. Zapowiadają , że złożą wniosek do wydziału GDKiA zajmujące się bezpieczeństwem ruchu drogowego.