Via Carpatia poza głównymi szlakami UE

Komisja Transportu Parlamentu Europejskiego odrzuciła poprawkę włączającą drogę S-19 do głównych korytarzy transportowych UE. Oznacza to ni mniej ni więcej, że budowa drogi Via Carpatia finansowanej ze środków unijnych coraz bardziej się oddala.

Faktem, że PE nie zgodził się na zmiany map drogowych proponowane i uzgodnione wcześniej przez Komisję Europejską z rządami poszczególnych państw, zniesmaczony jest Tomasz Poręba, poseł PiS do Parlamentu Europejskiego.

Winą za całą zaistniałą sytuację obarcza rząd PO - PSL, który nie dość skutecznie zabiegał o wpisanie tej inwestycji do programów ramowych UE.

Nie wpisanie Via Carpatii a więc i S19 do głównych szlaków transportowych UE finansowanych z pieniędzy unijnych do roku 2030 odwleka budowę tej drogi w bliżej nieokreśloną przyszłość. Polski rząd na etapie negocjacji z Komisją Europejską trzy lata temu niestety pokpił sprawę i nie walczył dostatecznie o wpisanie całości S-19 do sieci głównych dróg europejskich - uważa Tomasz Poręba, który był autorem poprawki, od dawna zabiegał o rewizję stanowiska PE i wpisanie inwestycji do tzw. sieci bazowej głównych korytarzy transportowych UE TEN-T.

Przypomnijmy, że w ramach negocjacji z Komisją Europejską rząd Donalda Tuska wpisał do głównej sieci dróg europejskich jedynie odcinek pomiędzy Rzeszowem a Lublinem. Natomiast pozostałe odcinki od granicy państwa do Rzeszowa oraz od Lublina do granicy z Litwą nie zostały tam ujęte. To oznacza, że ich budowa zostaje odwleczona w czasie aż do 2050 roku.

Składając odpowiednią poprawkę do stanowiska Parlamentu Europejskiego w sprawie rewizji sieci TNT starałem się naprawić błąd polskiego rządu podczas negocjacji z Komisją Europejską. Jest jeszcze szansa na zmianę tej sytuacji podczas zatwierdzenia ostatecznego kształtu TNT w ramach tzw. procedury kodecyzji pomiędzy Komisją Europejską, Parlamentem Europejskim i Radą UE z udziałem państw członkowskich w tym Polski. Pytanie brzmi: czy rząd Donalda Tuska będzie chciał do tematu wrócić – zastanawia się europarlamentarzysta PiS, który zapowiedział złożenie kolejnej poprawki odnośnie S-19 w Strasburgu podczas sesji plenarnej PE, która odbędzie się w lutym 2013 r. Podczas tej sesji PE będzie musiał jeszcze zaakceptować priorytety przyszłej polityki transportowej UE - stwierdził Poręba.

Przypomnijmy, że starania o Via Carpatia trwają od lat. Pierwszym oficjalnym dokumentem w sprawie utworzenia europejskiego korytarza transportowego była Deklaracja Łańcucka, którą w 2006 r. pod patronatem i w obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego podpisały Litwa, Polska, Słowacja i Węgry.

W 2010 r. do tego grona dołączyły Rumunia, Bułgaria i Grecja. Budowa Via Carpatii, która ma połączyć litewską Kłajpedę z greckimi Salonikami, której najdłuższy odcinek - droga S-19 ma przebiegać przez Polskę, to inwestycja ważna z punktu widzenia rozwoju polskiej gospodarki. Korzystna także dla rozwoju turystyki, wymiany społecznej i ekonomicznej pomiędzy państwami członkowskimi UE. Wyłączenie tej inwestycji z europejskiej sieci transportowej oznaczać będzie ograniczenie dostępności komunikacyjnej ponadto postawi pod znakiem zapytania rozwój wschodnich regionów UE w tym również Polski.