Nie - dla włączenia do Bumaru

Już znamy wyniki referendum w Hucie Stalowa Wola. 99 procent głosujących była przeciwko przyłączeniu do Bumaru. Dziś wyniki trafiły do rąk premiera i wicepremiera, a we wtorek rząd będzie debatować nad programem dla przemysłu obronnego i konsolidacja branży.

Postawiono trzy pytania. Pracowników pytano, o to czy są za tym, aby HSW uczestniczyła w programie rządowym dla przemysłowego potencjału obronnego, czy chcą, aby weszła do Bumaru, a także czy są za stworzeniem wokół huty odrębnego konsorcjum obronnego. A wszystko po to by mieć wpływ na przyszłość zakładu, bo, jak twierdzą pracownicy, im się to należy. Pytani dlaczego, odpowiadają jasno: my się wyrzekaliśmy by zakład stanął na nogi, teraz czas na rewanż.

Kilka lat temu sytuacja huty była ciężka i dalsze funkcjonowanie zakładu stało pod znakiem zapytania. Urzędnicy z Bumaru uważali wówczas, że HSW powinna zostać zamknięta. Pracownicy jednak robili wszystko by tak się nie stało. Były redukcje zatrudnienia i obniżki płac, ale produkcja w końcu ruszyła i teraz huta realizuje zamówienia warte pół miliarda złotych. Wszystko to, jak twierdzą pracownicy, dzięki ich wyrzeczeniom. Uważają, że włączenie huty do Bumaru byłoby ogromnym błędem. Tym bardziej, że sytuacja się odwróciła i teraz to on stoi nie najlepiej. Dlatego pracownicy, prawie jak jeden mąż wypowiedzieli się w referendum, że chcą tworzyć samodzielną grupę producentów broni pancernej. Ale czy rząd weźmie ich zdanie pod uwagę?