Co z opłatami w blokach kolejowych?

Image

Rada Miejska odrzuciła uchwałę dotyczącą podwyższenia kapitału zakładowego MZK, w konsekwencji MZK nie będzie mogło naliczać opłat mieszkańcom bloków kolejowych…

Kontrowersyjna uchwała

Wiele dyskusji podczas obrad Rady Miasta przysporzyła uchwała dotycząca podwyższenia kapitału zakładowego Miejskiego Zakładu Komunalnego. Jak w niej czytamy, wśród składników majątkowych znalazły się: - Sieć wodociągowa do osiedla Poręby II w Stalowej Woli - Odcinek kanalizacji sanitarnej na działce nr ewid.842 (pas drogowy ul.1000-lecia) do granicy działki nr 850 na osiedlu Rozwadów w Stalowej Woli - Odcinek wodociągu od istniejącej sieci Ø 110 w ulicy Cyprysowej do granicy działki nr ewid. 1740/30 obr.1-Charzewice w Stalowej Woli - Odcinek kanalizacji sanitarnej na działce nr ewid.842 (pas drogowy ul.1000-lecia) do granicy działki nr 845/1 na osiedlu Rozwadów w Stalowej Woli - Odcinek kanalizacji sanitarnej od istniejącej studni 157.56/156.31 w ulicy Wańkowicza do granicy działki nr ewid.81 w Stalowej Woli - Kanalizacja sanitarna od studni S do S10 i od studni S2 do S13 przy ulicy Sandomierskiej 3 i 5 w Stalowej Woli.

Jako pierwsza w tym temacie głos zabrała przewodnicząca komisji Gospodarki Komunalnej Joanna Grobel- Proszowska.

- Jest to uchwała dość kontrowersyjna, mianowicie chodzi tutaj o to, że przekazujemy Miejskiemu Zakładowi Komunalnemu sieć wodociągową, która nie jest użytkowana, w związku z tym rodzi to koszty w postaci 2% podatku od budynku i budowli, koszty amortyzacji, eksploatacji, a nie ma z tej sieci żadnych wpływów. Na komisji Gospodarki Komunalnej była szeroka dyskusja na ten temat, bo również takie sieci, do których nie wpięli się inwestorzy znajdują się w nowo budowanych drogach przez hutę. Inwestorzy wpięli się do Zakładów Wodociągów i Kanalizacji Huty Stalowa Wola i jeżeli postąpimy w taki sam sposób, to obciążymy mieszkańców tymi kosztami kanalizacji, z których nie ma wpływu – mówiła Joanna Grobel- Proszowska.

Radna dodała również, że podczas obrad komisji padł wniosek dotyczący tego, czy nie warto dokonywać przyłączy dla inwestorów, nawet nieodpłatnie po to, by mieć wpływy oraz aby negocjować z inwestorami przed podjęciem ich decyzji do kogo się wepną. Radna zauważyła również, że obecnie brakuje osoby, która mogłaby prowadzić takie rozmowy.

Joanna Grobel- Proszowska zgłosiła również wniosek, by z uchwały wykreślić punkt dotyczący sieci wodociągowej do osiedla Poręby II w Stalowej Woli, która nie jest do niczego podpięta i nie przyniesie MZK żadnych pływów.

To mieszkańcy mogą ponieść koszty

Jako następny zabrał głos przewodniczący komisji Budżetu i Finansów Jerzy Augustyn. Podczas prowadzonej przez niego komisji rajcy burzliwie debatowali na temat tej uchwały wspólnie z prezesem Spółki Mariuszem Piaseckim. Augustyn wyjaśnił, że jeśli uchwała zostanie przyjęta, to na razie żadnych podwyżek nie będzie. Jeśli jednak pojawią się kolejne tego typu uchwały, to może się skończy tym, że to mieszkańcy poniosą ich konsekwencje.

- W dłuższym okresie czasu przeniesie się to na wzrost cen wody i ścieków, bo innej możliwości na dzień dzisiejszy nie ma. Jeśli byłyby dalsze tego typu uchwały, w które miasto inwestuje, a potem te inwestycje nie przynoszą przychodów, w tym dla MZK, to naprawdę ich ciężar, obciążenie, bo to jest kwestia amortyzacji, zostanie przerzucony na mieszkańców w cenach wody i podwyżki ścieków – mówił Jerzy Augustyn, przewodniczący komisji Budżetu i Finansów.

Skarbnik miasta Bogusława Gdula poinformowała rajców, że nieprzyjęcie uchwały grozi m.in. tym, że w przypadku bloków kolejowych (Sandomierska 3 i 5) MZK nie będzie miało prawa naliczać opłat mieszkańcom bloków. Nie będzie wtedy podmiotu, który będzie rozliczał tę kanalizację.

Radni opozycji przeciw uchwale

Radny Rafał Weber opowiedział się w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość mówiąc, że rajcy PiS będą głosować w całości przeciwko uchwale.

Jan Sibiga zauważył, że choć pomysłodawcą uchwały jest sam prezydent, to konsekwencje decyzji spoczną na radnych.

- Mam wielką prośbę do pana prezydenta i do pana prezesa, żeby między sobą ustalili strategię, jeżeli chodzi o budowanie majątku MZK i wyizolowali go od wpływów na taryfy wody i ścieków. My działamy w interesie mieszkańców i naszą naczelną dewizą egzystencji radnego jest obrona materialna i poziomu życia, egzystencji mieszkańców – mówił radny. - Ja tu będę jako mieszkaniec, może nie jako radna mówić, że nie zgadzam się, nie zgadzam się żeby polityka prowadzona przez pana prezydenta odnośnie przekazywania tego majątku na MZK obciążała mój fundusz osobisty, moje marne pieniążki emeryckie – oburzała się radna Maria Rehorowska.

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Przytuła przypomniał rajcom, że w ubiegłej kadencji również przekazywany był majątek MZK, później natomiast skończyło się to podwyżkami. Winą za podwyżki obarczano wówczas radnych, w związku z tym wiceprzewodniczący zadeklarował, że będzie głosował przeciw uchwale.

Głosowanie

Za przyjęciem projektu uchwały głosowało 8 radnych, przeciw było 8, pozostali radni wstrzymali się od głosu. W rezultacie uchwała została odrzucona.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~sewae

Dzięki prezydencie !!!!!!! Może sam zapłacic roznice!!!! kazdy grosz sie dla nas liczy jak ty dostaniesz 12 miesiecznie to dla ciebie podwyżka to pikus ale dla ludzie ktorzy biorą na czano 1000 zł to juz zupelnie co innego