Na 75-lecie Stalowej Woli [VIDEO]

Image

Dokładnie 75 lat temu, 31 stycznia 1938 roku ówczesny Minister Spraw Wewnętrznych Sławoj Składkowski nadał nazwę Stalowa Wola osiedlu. Z tej okazji w MDK odbyły się kolejne Wniebogłosy…

75 lat temu narodziło się nasze miasto

W tym roku przypada 75. rocznica narodzin naszego miasta. Dlaczego rok 1938 można by uznać, za datę powstania naszego miasta? 31 stycznia 1938 roku nazwa Stalowa Wola oficjalnie zaistniała w ogólnopolskiej przestrzeni publicznej. Tego dnia ówczesny Minister Spraw Wewnętrznych Sławoj Składkowski nadał nazwę Stalowa Wola osiedlu dla pracowników umysłowych i fizycznych Zakładów Południowych, łącznie z całym terenem fabrycznym tych Zakładów, położonym w obrębie gromady Pławo, gminy Nisko, w powiecie niżańskim, województwie lwowskim.

Większość pierwszych mieszkańców naszego miasta stanowili ludzie młodzi, nie stroniący, rzecz jasna, od zabaw i rozrywek. W poszukiwaniu głębszych doznań artystycznych czy dancingowych przyjemności organizowano weekendowe wypady pociągiem do Lwowa czy Krakowa. W samej Stalowej Woli już w lutym 1939 roku odbył się pierwszy bal karnawałowy. Panie w eleganckich toaletach, panowie we frakach bawili się znakomicie w salach hotelowego kasyna (budynek zajmowany dziś przez Urząd Miasta). Nauka śpiewu i wychowanie muzyczne zajmowały szczególne miejsce w przedwojennej szkole. W kwietniu 1939 roku chór miejscowego gimnazjum i liceum zaprezentował się na falach lwowskiej rozgłośni Polskiego Radia, gdzie występując u boku legendarnych Szczepka i Tońka zaśpiewał pieśń autorstwa swych nauczycieli: Marii Kossowskiej (słowa) i Juliana Krokosza (muzyka), zaczynającą się od słów:

Niezłomna czuwa straż U Polski złotych wrót Błogosław Ojcze Nasz Niezłomnej pracy trud Sosnowych lasów dal To cichy schron jest nasz Przekuje serca w stal Stalowej Woli straż

W latach 30. muzykowano przede wszystkim w kręgach rodziny i przyjaciół, w prywatnych domach, na piknikach, przy każdej okazji chętnie grając i śpiewając. Jedną z ulubionych rozrywek stanowiło również słuchanie muzyki, co było o tyle łatwe, iż Stalowa Wola była bodaj jedynym miastem w Polsce w pełni „zradiofonizowanym”. Do każdego mieszkania doprowadzony był kabel antenowy. Wystarczyło włożyć wtyczkę do kontaktu i radio grało. Ludzie zjeżdżający tu z różnych stron kraju miewali własne preferencje muzyczne. Zagłębiacy szczególną estymą darzyli swego krajana Jana Kiepurę, kresowiacy uwielbiali wykonawców z kręgu Wesołej Lwowskiej Fali, przybysze z centralnej Polski podziwiali gwiazdy warszawskich kabaretów, takich jak Hanka Ordonówna, Mira Zimińska, Mieczysław Fogg, chóry Czejanda, Juranda czy Dana. A wszyscy uwielbiali aktorów przedwojennego kina, wykonujących piosenki z cieszących się wielką popularnością polskich filmów. W domowym repertuarze wyjątkowe miejsce zajmowały zawsze pieśni patriotyczne i wojskowe.

Do wspólnego śpiewania wykorzystywano każdą sposobność. Przyszedł czas, by udowodnić, że kolejne pokolenia mieszkańców hutniczego grodu pod względem talentów wokalnych, a przede wszystkim chęci do dobrej zabawy, od swych poprzedników nie są gorsze! Stąd pomysł na Wniebogłosy urodzinowe.

Wniebogłosy czyli powróćmy jak za dawnych lat

Do wspólnego śpiewania, jak za czasów naszych dziadków zachęcał MDK w czwartkowy wieczór. Piosenki tak lubiane i chętnie wykonywane ponad pół wieku temu odżyły na scenie dzięki stalowowolskim chórom. Na deskach stanął: Mały Cantus – „Ptaszek z Łobzowa”, Cantus – „Ach śpij kochanie”, Puellarum Cantus – „Ada, to nie wypada!”, Chór Kameralny – „Powróćmy jak za dawnych lat”, Chór Lasowiacy – „Tylko we Lwowie”, Chór UTW – „Umówiłem się z nią na dziewiątą”, Chór Gaude Vitae – „Na pierwszy znak”, Chór Gaudium – „Tango Milonga”, Chór Soliarność – „Piosenka przypomni Ci” oraz połączone chóry- „Stalowa Wola”. Przy fortepianie zasiadł Bartosz Kanach, a słowo wygłosił Marek Wiatrowicz.

[MagPie]

Materiał video

Przewiń do komentarzy





















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~zofia

do apetka - mam rozumiec ,że stwierdzenie "poziom był odpowiedni do okoliczności "świadczy o tym ,że jak repertuar odnosi sie do lat 30-tych to można nie umieć śpiewać? .Nie mieszajmy w to Dody itp.,chodzi tylko o to ,że publiczność była bardziej zorientowana co śpiewać niż niektórzy "artyści" na scenie.i tyle ,to takie moje odczucie

~kmg

Chóru Solidarności nie było. \"Piosenkę przypomni Ci\" wykonał Chór Gaude Vitae (o co organizator poprosił w dniu koncertu). Tak więc, podwójny występ tego chóru nie był \"promocją\" tylko zastępstwem.

~zapiecek

zastanawiam sie dlaczego na miescie nie bylo zadnej zapowidzi wczorajszego koncertu hurow czy moze znowu winczacho zacmilo dyr mdk przeciez tam pracuje jeszce pare swiatlych i konkretnych ludzi pan ie marku moze czas podziekowac za prace
mdak to nie hotklub gdzie mozna bylo olac fizoli z hoteli

apetka

do ~ Zofia "poziom koncertu żenujący"? dlaczego bo nie było Dody czy Weekendu? umiech Poziom był odpowiedni do okoliczności i uważam, że całkiem fajny koncert.

~zofia

Poziom konceru żenujący... to tyle na ten temat

filip2151

Było bardzo, ale to bardzo przyjemnie umiech

~jan*

Na Was zawsze można liczyć. http:/stalowemiasto.pl/ Zawsze jesteście pierwsi z najświeższymi wadomosciami ze Stalowej. Tak trzymać.

~dzxyz

Dzięki dla Organizatorów za wspaniały wieczór.Takich imprez integrujących MŁODE i STARSZE pokolenie w naszym Mieście potrzeba więcej. Brawo !!!