Za 105 dni matura VIDEO
Studniówka to najważniejszy bal w życiu maturzysty. Organizowana ok. 100 dni przed egzaminem dojrzałości ma stać się bramą prowadzącą do dorosłości, być ostatnimi chwilami hucznej zabawy z kolegami, koleżankami, przyjaciółmi ze szkoły. Później młodzież czeka już tylko nauka…
- Tradycyjnie na 100 dni przed maturą, choć w tym roku na 105 dni przed maturą, spotykamy się zawsze w murach tej szkoły, właśnie na balu studniówkowym. Historia balu studniówkowego sięga XVIII wieku. W naszej szkole odbywa się już od kilkudziesięciu lat. Nie wyobrażamy sobie, aby ten bal odbywał się gdzie indziej - mówił Mariusz Potasz, dyrektor LO im. KEN w Stalowej Woli.Sobotni wieczór obfitował w emocje, chwile wzruszenia.
- Za 100 dni przystąpimy do pierwszego, być może najważniejszego w naszym życiu egzaminu, zwanego egzaminem dojrzałości. Szanowna dyrekcjo, drodzy nauczyciele pragniemy złożyć słowa gorących podziękowań za wszystko - mówił w imieniu maturzystów Krystian Nazar.Zanim jednak uczniowie usiądą z książkami w rękach, by kuć do matury, muszą wyszaleć się wspólnie z koleżankami i kolegami z klasy na balu. Uczniowie LO ze Staszica swoją studniówkę zorganizowali zwyczajowo już w szkole. To jedyna placówka edukacyjna, która jeszcze trzyma się tradycji i bal maturalny organizuje w swojej szkole. Tutaj popisać mogą się sami uczniowie urządzając sobie tak jak im się zamarzy swoje klasy. Tak było i tym razem.
Wszystko zaczęło się tradycyjnie od poloneza, a później by nie było zbyt sztywno i nudno, młodych ludzi porwała szalona muzyka i energiczne ruchy jive’a. Na parkiecie działo się, oj działo!
[MagPie]
Komentarze
co za świętoszki się tu wypowiadają? chyba zakonnice same? dziewczyny są piękne i pięknie ubrane a wam żal dupe ściska
To były czasy, kiedy na balach studniówkowy obowiązywały stroje wieczorowe, dopiero czuło się ten klimat niepowtarzalny. A nie prawie gołe uczennice, które zapomniały,że to bal szkolny, a nie dyskoteka wakacyjna. Zero szacunku i jakie wartości reprezentują sobą w końcu dzieci, a ubrane jak...Co za rodzice, że na to pozwolili....
o, pan Pychowski ;) jeden z nauczycieli, którzy zawsze będą wywoływac uśmiech na mojej twarzy.
szkoda, że dziewczyny nie występują już w balowych sukniach, jak na BAL studniowkowy przystało, tylko w takich skromnych sukieneczkach. to byc może jedyna okazja, by balową suknię założyc i poczuc się jak gwiazda na czerwonym dywanie.
czemu te laski nie mają butów na niektórych zdj
>