Baron Cygański na deskach MDK
Niedzielny wieczór wielu mieszkańców naszego miasta spędziło oglądając operetkę w trzech aktach wystawioną przez Operę Śląską z Bytomia. Jej premiera odbyła się niespełna miesiąc temu…
W niedzielny wieczór Miejski Dom Kultury przeżywał prawdziwe oblężenie. Nieczęsto bowiem gościmy w Stalowej Woli artystów z opery, którzy swoim śpiewem, tańcem, umiejętnościami aktorskimi potrafią zachwycić nie tylko miłośników operetek. Każde miejsce było więc zajęte, a bilety rozeszły się już wcześniej jak świeże bułeczki. Publiczność miała już okazję w latach ubiegłych zobaczyć tę operetkę, wciąż jednak nie brakuje osób, które z wielką przyjemnością zobaczą ją jeszcze raz.
„Baron Cygański” to operetka w trzech aktach Johanna Straussa. Jest to szczególnie lubiana przez publiczność „muzyczna sztuka” z takimi szlagierami jak aria Sandora „Wielka sława to żart” czy walc „Ach, co za blask”. Jest to klasyczna operetka, w której cygański żywioł przeplata się z wiedeńską elegancją, pięknymi kostiumami, a wielkie sceny zbiorowe z nastrojowymi ariami i duetami.
To co pokazano nam w niedzielę to nowa wersja, ulepszona, unowocześniona, wzbogacona o nowe elementy, przy zachowaniu klimatu i pierwotnego scenariusza autora. Premiera tej wersji „Barona Cygańskiego” miała miejsce w Operze Śląskiej 15 grudnia 2012 roku.
[MagPie]
Komentarze
Koniec końców,jest to wydarzenie kulturalne.
Pomyśleć, że w takiej Łodzi skamlał będzie Justin...dobrze im tak!
PS.@rst-W tej budzie podobno ogień zaprószył pies.
Wiadomo,że takie imprezy sa zawsze bez naglośnienia, ale widocznie słabi ci wykonawcy skoro ichnie bylo słychać w końcowych rzędach
Polonus chyba przeoczył fakt, że impreza była przedstawiana akustycznie, bez nagłośnienia dla widowni - jak zawsze, gdy przyjeżdża ta opera.
Brawo Stalowe - Brawo to sobie będą bili jak im przyjdzie oplata od Opery za zgodę do emisji, gdyż sobie nie życzyli zdjęć ze względu na komercyjny charakter. Oj brawo stalowe
Brawo Stalowe Miasto - na konkurencyjnym portalu jako wydarzenie podają - "Uratowano psa w pożarze budy"...
Naglosnieńie do du... Nic nie było słychać BEZNADZIEJA szkoda tylko kasy na bilet i te fleszy słoma z butów co robili zdjęcia wystaje
cudowne przedstawienie tylko skandal ,że w takiej instytucji nie można kupić nawet wody do picia przy tak długim koncercie
wspaniala opereta, wspanialy spiew, taniec, rozkosz dla ducha i ciala, oby wiecej takich imprez, szkoda tylko, ze to kosztuje az 70 zl, dla dwoch osob to jzu spory wydatek, ale jak to porownac np. z takim przedstawieniem, gdzie chca tyle samo a przyjedzie okolo 3-4 osob by dac rpzedstawienie to bez porownania Baron Cyganski wart swoich pieniedzy. Czasemw arto dac na kulture ;)
Właśnie wróciłam z mężem z występu.CUDO!!!Prawdziwa uczta duchowa.