Czy będzie nowy market w Nisku?
Spotkanie mieszkańców dotyczące przyszłości Osiedla Tysiąclecie w Nisku nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, nie padła żadna konkretna decyzja. Radni zadecydują o wydzierżawieniu działki o powierzchni 0,1099 ha.
Mimo tego, że kilka tysięcy mieszkańców Osiedla Tysiąclecie reprezentowało na zebraniu niespełna 30 osób, to w głosowaniu nie zapadło rozstrzygnięcie, bo tyle samo z mieszkańców osiedla było za, co i przeciw dzierżawie gminnego gruntu pod budowę obiektu handlowego. Szkoda, że na spotkanie nie zostali zaproszeni właściciele okolicznych sklepów, bo powinni także mieć prawo wyartykułować swoje stanowisko.
Wszyscy zebrani zgodzili się w jednym punkcie, że teren powinien zostać zagospodarowany. Natomiast sposób zagospodarowania i forma sprzedaży podzieliła obecnych równo po połowie.
Nie odpowiedziano nadal na pytania: - Skąd to tempo i ten pośpiech nad ostatnim w tym miejscu skrawkiem gminnego gruntu? - Dlaczego gmina nie ma aktualnego planu zagospodarowania dla tego terenu? - Czy mieszkańcy, aż tak bardzo potrzebują kolejnego sklepu w tym miejscu, bo nie mają gdzie zrobić zakupów? - Czy kolejny duży obiekt handlowy nie powinien powstać na innym osiedlu, gdzie nie ma do tej pory ani jednego? - Czy nie lepiej aby tę część osiedla mieszkalnego zwieńczył np. nowoczesny blok mieszkalny z parterem handlowo-usługowym? - Czy nie można tego gruntu wykorzystać na cele publiczne?
Ostatecznie to radni będą musieli podjąć decyzję, nie mogąc jednocześnie powołać się na wynik głosowania mieszkańców. Tym samym zadecydują o przyszłości osiedla.
Co lepsze?- hipermarket, budynek mieszkalny, zielony parking, plac zabaw? A może najważniejsze powinno być to, jakie korzyści z danej formy zagospodarowania osiągną mieszkańcy, o których tak naprawdę zapomniano w tej dyskusji o kolejnym obiekcie handlowym? Czyżby niektórzy uznali, że obiekt handlowy to lekarstwo na problemy osiedla i że lepiej dalej nie widzieć bolączek i problemów mieszkańców?
Dlaczego działki gminnę o wartości szacunkowej ok 240 tysięcy, mają być wydzierżawione na 30 lat, a nie np. sprzedane, a środki uzyskane ze sprzedaży przeznaczone na modernizację np. kanalizacji burzowej na osiedlu Tysiąclecia, która niedrożna daje się we znaki mieszkańcom, tym bardziej, że gmina twierdzi że nie ma na to środków. Równie dobrze gmina mogłaby wspomóc spółdzielnie mieszkaniowe w remontach osiedlowych uliczek, chodników czy placów zabaw dla dzieci. Dyskusja z władzami potwierdziła jedno, że brakuje jej własnych pomysłów na rozwój osiedla.
Komentarze
Dlaczego w Urzedzie Miasta pracuja ludzie ktorzy mogli by byc na emeryturze. Niektorzy to nawet ledwie trafiaja do biurka a jak trafia to spia.Czy w obliczu tak duzego bezrobocia w Nisku szczegolnie mlodych jest to uzasadnione .Co wladze miasta Niska robia aby zatrzymac mlodziez szzcegolnie wyksztalcona. Jak niema mlodziezy to niema przyszlosci miasta i nanic wszelkie plany rozwojowe.
Spokojnie będą kiedyś wybory do samorządku
Odważe się to powiedzieć.Żyje w nisku 23 lata i doszedłem do wniosku że jedynym wyjściem z sytuacji jest wyprowadzenie się z tego cyrku żeby niemiał kto płacić podatku na tych nic nie robiących sku.......w
Jak sie słucha ludzi w Nisku to mam wrażenie ,że nic się nie zmieni ponieważ ludziom lepiej wychodzi podziwianie niż myslenie ,chodzi o podziwiany magistrat.
NIE tylko żona JEDNEGO BEZRADNEGO. Myśle, że to TRZEBA NAGŁASNIAĆ, bo jeśli tak dalej będzie się działo, to nasze WYKSZTAŁCONE DZIECI dalej będą jeżdżić za granice na zmywaki, na zbiory, do opieki, bo nie są z BEZRADNYMI SPOKREWNIONE !!! Etatu nie ma, stażu nie dostaniesz, interwencyjnych tez, bo TO ..... TYLKO BEZRADNYM się NALEŻY !!! DOŚĆ JUŻ TEGO !!!
Moim zdaniem jeśli mieszkańcy Niska nadal będa wybierać tak jak dotychczas nic się nie zmieni to jest układ betonowy .Jedyną nadzieją dla Niska jest wybór Pana Borowca na burmistrza ,jedyny radny , który chce coś dobrego robić dla mieszkańców nie tylko dla siebie i swoich znajomych .
czy to prawda ze żona jednego bezradnego zaczęła pracować w urzędzie za jego kadencji?????????
Dobrze, że nie mieszkam w Nisku. Pozdrawiam Mieszkańców Niska.
Niestety .... nasi "BEZRADNI" bez żadnych skrupułów wyciągają łapy po DIETY !!! a Nisko, to miasteczko, które oprócz Szkół, PIĘKNIE OŚWIETLONEGO Urzędu Gminy, Starostwa, Szpitala NIE MA ŻADNEGO Zakładu, ktory za GODZIWE WYNAGRODZENIE zatrudniałby swoich pracowników.
MAMY za to Zaklad, który BEZKARNIE !!! poniżej najniższej krajowej, bo za 1.350zl brutto zatrudnia pracowników, MAMY sieć HIPERMARKETÓW zatrudniajacych na UMOWY ZLECENIE lub 1/2 etatu swoich pracowników, MAMY GŁÓWNA droge Sandomierska, która od lat NIEZMIENNIE BRUDZI-CHLAPIE przechodniów, kiedy tylko popada deszcz ..... . Można wyliczać, wyliczać ... ale "BEZRADNI" dalej ... BIORĄ DIETY, OBSADZAJĄ BEZ ODPOWIEDNIEGO WYKSZTAŁCENIA "SWOIMI" RODZINAMI stołki ... . Dlaczego ???, bo SĄ BAZRADNYMI !!!!!!!
dasdasdas
market musi być oto cel bezradnych z niska. na warchołach koło ozimka niech postawią supermarket i kopcą całądobę
Panowie radni w Nisku stopa bezrobocia w grudniu 2012 roku była na poziomie 24.7%. Weźcie się w końcu do roboty, a nie stawiajcie markety bo nie dość, że tym zwiększacie bezrobocie (polecam przeczytać odpowiednie badania) to zupełnie nie słychać o działaniach przyciągających inwestorów do tej dziury. Ładne planty i park nie dal ludziom pracy! To można robić gdy gmina jest bogata.