Cywilizacja w Krawcach
Walka o most Pana Władysława toczy się już w Helsinkach. Sprawa wydaje się być beznadziejna. Mężczyzna walczy o przeprawę już ponad rok.
Historię Władysława Skrzypacza z miejscowości Krawce zna chyba każdy. Opisywała ją już każda regionalna redakcja, zainteresowała ona także ogólnopolską telewizję TVN. Mimo medialnego szumu, problem Pana Władysława wciąż trwa. Mężczyzna nadal nie otrzymał pomocy w sprawie mostu prowadzącego przez rzekę Łęg.
MOST DO CYWILIZACJI
Przypomnijmy. Pan Władysław bardzo długo prosił o to, by ponownie wybudowano nad rzeką most, dzięki któremu będzie on mógł spokojnie posyłać córkę do szkoły a sam chodzić na zakupy czy mieć po prostu łatwy kontakt z resztą miejscowości. Wcześniejszy mostek rozebrano po powodzi. Mimo usilnych próśb, władze miejscowości pozostawały głuche. Mężczyzna ostatecznie sam wykonał przeprawę, aby móc bezpiecznie i sprawnie prowadzić chorą córkę do szkoły. Przeprawa zbudowana przez Pana Skrzypacza została jednak uznana za samowolę budowlaną. Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia ktoś pociął prowizoryczny mostek piłą elektryczną.
Zainteresowanie medialne tematem zaowocowało interwencją Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W ubiegłym tygodniu wójt gminy Grębów - Kazimierz Skóra, otrzymał pismo z tej instytucji. Znalazło się w nim zapytanie, dlaczego do tej pory nie została udzielona pomoc Panu Władysławowi i czemu gmina nie zamierza się zająć budową legalnej przeprawy przez rzekę Łęg. Fundacja zainteresowała się jeszcze jedną kwestią, która z pewnością sprawia że rodzina Skrzypaczy jest odesłana na margines społeczny - brak elektryfikacji. Dla urzędników instytucji zajmującej się prawami człowieka niewyobrażalne jest, aby w XXI wieku w Polsce ktoś żył bez elektryczności. Zwłaszcza, że władze miejscowości obowiązuje zapewnienie powszechnej elektryfikacji.
NIE MA SENSU DLA JEDNEGO DOMU?
Wójt Grębowa uważa, że zawarte w piśmie informacje to kwestia pomyłki. Według Skóry, Skrzypacz wprowadził fundację w błąd mylnie opisując swoją sytuację. Elektryfikacja jak i zbudowanie mostku są dla gminy nierealne, bo nie ma na to środków. W sprawie podłączenia domu Pana Skrzypacza do elektryczności, wójt odsyła fundację do Rejonu Energetycznego. Jego zdaniem gmina nie ma sobie nic do zarzucenia. Przecież legalna przeprawa kosztowałaby około miliona złotych.
Wójt podnosi również, że aby poprawić warunki życiowe Pana Skrzypacza, było mu już proponowane, aby przeniósł się do miejscowości Krawce do Domu Nauczyciela. Mężczyzna wybrał wtedy, że woli mieszkać w dotychczasowym miejscu, w lesie.
MOST? CZEMU NIE KŁADKA?
Dziwnym jest, że jako przeprawę wójt uważa jedynie most, który faktycznie mógłby być finansowo nie do podźwignięcia dla gminy. Jednak Pan Skrzypacz wnosił wielokrotnie o przywrócenie stanu sprzed powodzi, czyli wybudowanie kładki nad rzeką. Ta nie musi być wcale tak kosztowna (zwłaszcza, że prowizoryczną przeprawę mężczyzna wykonał własnym kosztem). Walka Pan Skrzypacza o godne życie z pewnością jeszcze potrwa. To dla niego jak i schorowanej córki olbrzymi problem. Są oni odcięci od miasta, sklepów, szkoły, pomocy medycznej. Czy udział Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka poruszy sprawę i doprowadzi do tego, aby mężczyzna był w końcu pełnoprawnym obywatelem? Miejmy nadzieję, że tak.
[diznabe]
Komentarze
jak widac to wojt ma tylko moszne a reszta zostala u zony w domu aby rezsta nikt w urzedzie sie nie bawil wstyd
Ja też kupiłam w PSS śmierdzące mrożone mintaje.Zatruć się rybą to ho ho .Widzę że moja ulubiona spółdzielnia schodzi na psy!!!!!!!!!!
Panom wójtom i Funadacji pod rozwagę... Nie trzeba szukać daleko praktycznego rozwiązania tego problemu. Proszę pojechać nad Osławę lub inny potok w... Bieszczady i zobaczyć ile jest tam takich kładek po których nie tylko się chodzi ale przejżdża furmankami. Ile taka kładka kosztuje? Maximum 40 tys. zł.Czy dwóch gmin nie położy na łopatki taki wspólny wydatek? Będzie wilk syty i owca będzie cała. Panowie wójtowie bądźcie facetami z jaja...!
znam tego pana i poweim ze jakos do tej pory żył jak mu dawali inne miejsce zamieszkania to jego nieptrzyjął a teraz wymyśla kładki jak do tej pory sobie radził to bedzie radził sobie dalej acórka juz duża dziewczyna to chyba pływać tez umi tez mieszkam tutaj i jak go widze to a szkoda gadac kazdy wie co go zna o czym ja dokładnie mówie
gdyby tam mieszkał jakiś dygnitarz to miaby nie tylko kładkę do chodzenia ,ale i most do jeżdzenia
Po raz wtóry kupiłem cuchnace Sole w PSS Społem Stalowa Wola. Pierwszy raz na wigilię ale po rozmrożeniu odrazu wyrzuciłem do kosza, myślałem że to przypadek. W sobotę kupiłem drugi raz i znowu śmierdziały. Zaryzykowałem, całą moją rodzine później bolały brzuchy. Czyżby te nieświerze ryby pochodziły z hurtowni prywatnych żony prezesa Nowickiego. Gość przeterminowany towar ze swoich hurtowni upycha do sklepów społem kosztem zdrowia mieszkańców Stalowej Woli. To był kolejny zamach na moją skromną osobę, a sprawcą znowu był Jan Nowicki. Jeszcze raz taki numer a podam gościa do prokuratury i na policję.
Jak by to mieszkał tam andrzej szlęzak to by już dawno most był i prąd tu grają 2 bardzo kluczowe sprawy chodzi nazwisko i kariere! Już wiecie oco chodzi!
@rychu: Jak jest za płytko na łódkę, to może wystarczą wysokie gumiaki?
Masz bardzo nikłe pojęcie o życiu " rychu ". Skrzypacz to bardzo dziwny, mozna by powiedzieć ze prawie psychopatyczny człowiek, potwierdzi to każdy kto go zna.
I tak powiat Stalowowolski ma darmową reklamę - żyjemy na końcu świata , gdzie nie ma mostów i prądu ..... dziki wschód .
rozwalają mnie niektóre wypowiedzi -prom na łegu czy łódka , chyba poduszkowiec bo na łodkę będzie za płytko . Problemem nie jest głupia kładka i jej budowa a głupie przepisy które uniemożliwiają jej zrobienie bez ponoszenia gigandycznych kosztów . A są w naszym powiecie takie dzikie kładki i jakoś nikt ich nie rozbiera . Po prostu władza mogła by przymknąć oko na tą samowolkę i byłby spokój .Tak to jest jak się bezdusznie przepisów przestrzega .
Jak sobie nie poradzi z wiosłowaniem, to ojciec ją przewiezie.
Przecież wcześniej ubierał wodery i przenosił ją na plecach.
Łódką chyba będzie wygodniej.
no jasne, dziewczyna chyba sobie poradzi z wiosłowaniem...?
szkoda słów a jesli gmina proponuje dobre warunki to czemu nie skorzysta. skoro tak zasłania się dobrem dziecka. znam cala sytuacje a mieszkańcy wsi nie maja obowiazku pomagac - wiem bo sama nim jestem.
chyba piłą spalinową ktoś pocioł a nie elektryczną
jak chce żyć w cywilizacji to niech się do niej przeprowadzi.
Podejście lokalnych urzędników do pana Władysława jest takie, jak rządzącej kliki kolesiów Tuska do problemów, z jakimi borykają się Polacy na co dzień. Dlatego ta sprawa w anormalnym państwie nie szokuje.
Na budowę mostu w miejscu starego NIGDY nie wyrazi zgody wojsko bo jest to teren poligonu! I na tym powinna skończyć się dyskusja. Jeżeli już to należałoby wybudować kładkę na Łęgu na wysokości posesji pana Skrzypacza. I nic tu nie pomoże Helsińska Fundacja!
Kupta mu ten prom i tyla z problemu.
Myślę ze miejscowi ludzie powinni pomoc temu Panu.
Czas ażeby się wypowiedzieli w tej sprawie.
A czy nikt nie wpadł na najprostsze rozwiązanie, żeby kupić łódkę?