Miliardy dla Podkarpacia

Image

Przed nami podsumowanie dotychczasowych zysków z programów unijnych. Na Podkarpaciu skorzystało z nich ponad 3 tysiące osób.

Według wstępnych obliczeń, mieszkańcy Podkarpacia otrzymali łącznie ponad dwa miliardy złotych dotacji unijnych. Dzięki tej kwocie powstało blisko trzy tysiące nowych miejsc pracy, unowocześniono technologię i rozwinięto produkcyjnie region.

Na dotacjach unijnych skorzystały zarówno małe firmy jak i duże przedsiębiorstwa, które dzięki dotacjom udoskonaliły technologię produkcji i zakupiły nowe maszyny. Po kilka tysięcy otrzymali ci, którzy zdecydowali się na rozwój własnych przedsiębiorstw - niezależnie od branży. Prawie 10 milionów złotych przekazano na rozwój technologiczny firmy DaGlass, która dzięki funduszom sfinansowała technologię magnetronowego nanoszenia warstw metalicznych na szkło oraz budowę nowoczesnego zakładu.

Przedsiębiorstwo, które do tej pory miało już sporo własnych patentów, stało się obecnie jedną z najlepszych firm na rynku i zrewolucjonizowało uprawę roślin szklarnianych.

Dotacje unijne wsparły ponad 700 podkarpackich firm, które łącznie pozyskały 2 miliardy złotych.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
jnowicki

Po raz wtóry kupiłem cuchnace Sole w PSS Społem Stalowa Wola. Pierwszy raz na wigilię ale po rozmrożeniu odrazu wyrzuciłem do kosza, myślałem że to przypadek. W sobotę kupiłem drugi raz i znowu śmierdziały. Zaryzykowałem, całą moją rodzine później bolały brzuchy. Czyżby te nieświerze ryby pochodziły z hurtowni prywatnych żony prezesa Nowickiego. Gość przeterminowany towar ze swoich hurtowni upycha do sklepów społem kosztem zdrowia mieszkańców Stalowej Woli. To był kolejny zamach na moją skromną osobę, a sprawcą znowu był Jan Nowicki. Jeszcze raz taki numer a podam gościa do prokuratury i na policję.

~z sieci

TROCHĘ FAKTÓW! Do tej pory z UE dostaliśmy na CZYSTO po odliczeniu naszych składek i podatków trochę ponad 40 miliardów euro. To koszt za likwidację praktycznie całego polskiego przemysłu i produkcji, oraz otwarcie granic na towary z UE. My mamy bezrobocie i marne pensje, im powiększył się rynek pracy i mają zbyt na swoje towary, nawet ziemniaki, czy pomidory z Hiszpanii, Portugalii, które Polacy mogą sobie kupić. Kolejna sprawa , z każdego 1 euro, które dostajemy z UE 60 euro centów wraca z powrotem do nich, ponieważ, to ich firmy wykonują przeważnie inwestycje w Polsce. Dalej-żeby dostać jakieś pieniądze z UE, trzeba mieć przeważnie połowę swojego kapitału na daną inwestycję, Polska go nie ma , więc zaciąga ogromne pożyczki na spory procent w ich bankach. Dalej-Polska podpisała zobowiązania w UE na uwaga-100 miliardów euro! m.in. pakiet klimatyczny! Podsumowując, jesteśmy tylko nowym rynkiem zbytu dla UE i tanią siłą roboczą, bez własnego przemysłu, produkcji, majątku, za to z ogromnymi długami. Polska to dzisiaj tylko kraj montowni, pakowni, hurtowni, magazynów i hipermarketów. Interes życia zrobiliśmy !! A jak wygląda - unijna propaganda - wpiszcie te dwa słowa w google i poczytajcie ile wydają na to pieniędzy.

~tamten ło

połowa kosciół kat. a resztę kumple i po kasie