Wycięli drzewa bo były chore?

Image

To przykry widok dla mieszkańców. Kilkudziesięcioletnie drzewa zostały ścięte. Zdaniem urzędników była to konieczność, bo zagrażały przechodniom i parkującym w pobliżu samochodom

Mieszkańcy Niska nie kryli zaniepokojenia, gdy dostrzegli robotników z piłami. Siedem kilkudziesięcioletnich drzew rosnących dotychczas na terenie za biblioteką pedagogiczną, zostało ściętych. Lipy, klony jawory i klon pospolity były zdaniem urzędników chore i zagrażały bezpieczeństwu mieszkańców.

Jak poinformował pracownik niżańskiego urzędu, ścięte drzewa musiały zostać usunięte. U pięciu z nich wykryto chorobę, która powoli umartwiała rośliny. Z czasem mogłoby dojść do tragedii. Silniejszy podmuch wiatru mógł sprawić, że drzewa połamałyby się i zagroziły bezpieczeństwu przechodniów. U części z nich widoczna gołym okiem była martwica i niepokojące pęknięcia wzdłuż pni.

Ścięte drzewa zagrażały również stojącemu przy ul. Paderewskiego budynkowi. Zwłaszcza lipa której gałęzie naruszały konstrukcję dachu i elewacji. Pracownik magistratu przyznaje, że dwa z siedmiu drzew były zdrowe. Ich wycinka jest jednak usprawiedliwiona. Stały one bowiem w miejscu, gdzie planowane jest utwardzenie terenu pod miejsca parkingowe.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~niskooo

Chęci to zabrakło, żeby oszczędzić przynajmniej niektóre drzewa. Rosły na skraju placu. Powstanie parking, gdzie samochody będą stały po kilka godzin wprost na słońcu. Przy tym, zanieczyszczenie powietrza, które już jest duże w Nisku, będzie bardzo odczuwalne. Mieszkającym i pracującym tam nie współczuję. A, że "urzędniki" kochają uprawiać radosną "tfurczość" przy zagospodarowywaniu terenów, to fakt.

~niskooo

Chęci to zabrakło, żeby oszczędzić przynajmniej niektóre drzewa. Rosły na skraju placu. Powstanie parking, gdzie samochody będą stały po kilka godzin wprost na słońcu. Przy tym, zanieczyszczenie powietrza, które już jest duże w Nisku, będzie bardzo odczuwalne. Mieszkającym i pracującym tam nie współczuję. A, że "urzędniki" kochają uprawiać radosną "tfurczość" przy zagospodarowywaniu terenów, to fakt.

~holly wood

spróbujcie pojąc całą sztuczkę ,kończy sie sezon grzewczy, komuś skończył sie opał w piwnicy,normalna zagrywka jak co rok ,wycinamy to co jeszcze jest do wycięcia,,niby eko ,niby żeby nie wiadomo co, a w sumie ktoś napełnia sobie piwnice opałem na przyszły sezon.

~moto

ale jak sie cale nisko przejedzie autem i nie ma gdzie zaparkować to bardzoo źle, i tu z wycinką 5szt tez źle, ja tam wole parking, a drzew mozna nasadzić gdzie indziej duzo więcej, tylko chęci

~milo1

~MetodaNaSmr ma racje. tak to czesto wyglada.

~MetodaNaSmr

CYTAT
Stały one bowiem w miejscu, gdzie planowane jest utwardzenie terenu pod miejsca parkingowe.
I to jest prawdziwy powód wycinki. Zagrażały SMRODOM i ktoś dał w łapę pod budowę PARKINGÓW. Co do choroby drzew, zawsze coś się znajdzie. Brakuje w naszym regionie ekoterrorystów, którzy zrobią porządek ze smrodziarzami i urzędnikami robiącymi pod ich dyktando.

~do niżan

Ludzie, urzędnik wie lepiej! Wdychajcie sobie spokojnie spaliny jakie produkuje jeżdżący złom i siedźcie cicho! Urzędnik wydaje decyzje o wycince drzew i kto Mu podskoczy?