Polska Dolina Ekologiczna w St. Woli

Image

Czy na obszarze Centralnego Okręgu Przemysłowego powstanie Polska Dolina Ekologiczna ze stolicą w Stalowej Woli? Co to jest fotowoltaika i co dzięki niej możemy osiągnąć? Na te pytania można było uzyskać odpowiedzi podczas konferencji, która odbyła się 11 marca w Inkubatorze Technologicznym.

Polska Dolina Ekologiczna – szansą i wyzwaniem COP-u

Poniedziałkowe spotkanie organizowane było przez Stowarzyszenia na rzecz Biznesu i Kultury „Art of Business” oraz kilku organizacji partnerskich. Jego pomysłodawcą był prof. KUL Antonii Stasch. Spotkanie to były jednym z kolejnych kroków do tego, by na terenie Centralnego Okręgu Przemysłowego utworzyć Dolinę Ekologiczną ze stolicą w Stalowej Woli. Jak na razie Dolina Ekologiczna to idea, natomiast pierwszym krokiem do jej utworzenia było wyszkolenie kilkunastoosobowego zespołu, który napisał kilka dużych wniosków unijnych o dofinansowania. To czy uda się z nich pozyskać pieniądze, jeszcze nie wiadomo.

- Będziemy się starali, żeby jak najwięcej podmiotów, jednostek samorządu terytorialnego, przedsiębiorstw również prywatnych użytkowników miało swoje elektrownie fotowoltaiczne na dachach, żeby mogło korzystać z tej energii odnawialnej. Jeśli chodzi o stricte Dolinę Ekologiczną, to jesteśmy stricte pionierami w tych działaniach, aczkolwiek wiadomo, działania proekologiczne w Polsce już się dzieją. Jest to stosunkowo nowy trend, ale on będzie coraz bardziej nabierał dynamicznego wymiaru. Prawdopodobnie w Tarnobrzegu są podejmowane działania, żeby tam powstała Dolina Słoneczna, ale stricte doliny ekologicznej nigdzie nie spotkaliśmy – mówił dla portalu StaloweMiasto.pl Patryk M. Olszowy, prezes Stowarzyszenia na rzecz Biznesu i Kultury „Art of Business”.

Pierwsza konferencje poświęcona tematowi COP XXI wieku odbyła się pod patronatem prezydenta Stalowej Woli w 2007 r. , później temat ten poruszany był także w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej. W planach jest organizacja na jesień międzynarodowej konferencji poświęconej tej samej tematyce.

- Chodzi o Stworzenie Przyszłości COP-u jako Doliny Słonecznej albo Doliny Ekologicznej. Przyczyna tego jest bardzo prosta, dziedzina ta stwarza olbrzymie możliwości zatrudnienia w bardzo interesujących zawodach. Jest to również dziedzina, która umożliwi Polsce uniknięcie płacenia bardzo dużych kar umownych za zanieczyszczanie środowiska, atmosfery CO2, ale nie tylko, także wody, w tym wód Bałtyku. Jest to dziedzina, w której prace może znaleźć do 2 mln ludzi, którzy utracą tradycyjne miejsca pracy, bo to jest nieunikniona konsekwencja postępu technologicznego – mówił dla portalu StaloweMiasto.pl prof. KUL Antonii Stasch.

Organizatorzy konferencji promowali także studia podyplomowe, które przygotowałyby absolwentów do pisania projektów na pozyskiwanie dofinansowania, prowadzenia oraz rozliczania ich.

Podczas konferencji można było poznać ofertę Inkubatora Technologicznego, dowiedzieć się czym zajmuje się Stowarzyszenie na rzecz Biznesu i Kultury „Art of Business”. Dr Monika Łabaziewicz mówiła na temat generatorów projektów ekologicznych na przykładzie projektu GEKON. Prezes MZK Mariusz Piasecki opowiedział natomiast o ochronie środowiska, która jest szansą na dywersyfikację przemysłu w Stalowej Woli. Na koniec zostały zaprezentowane dwa tematy: Transfer wiedzy i kapitału – współpraca z rynkami wschodnimi oraz COP doliną ekologicznej energii.

Jak dużo osób sięgnie po nowe rozwiązania technologiczne ?

Dla typowego Kowalskiego takie zagadnienia jak panele fotowoltaiczne to raczej termin nowy. Niewiele osób potrafi powiedzieć w jaki sposób się je wykorzystuje oraz jakie płyną korzyści z ich zastosowania.

- Panele słoneczne, fotowoltaiczne przekształcają energię słoneczną w energię elektryczną czy cieplną. Jest to na pewno energia, która nie ulegnie podrożeniu, jedynie koszy jakie my podnosimy to koszty eksploatacji urządzeń instalacji. Staje się to coraz bardziej popularne, zwłaszcza w rejonie Niemiec i Szwajcarii. Mam nadzieję, że i u nas taki trend powstanie. Te instalacje stają się coraz tańsze, coraz bardziej przystępne. Ma niedługo wyjść ustawa, która tak jakby będzie dofinansowywała tego typu przedsięwzięcia. Operator będzie przymuszony ustawą, żeby odkupić od nas nadwyżkę energii, żebyśmy ją mogli sobie produkować, a więc my przed tym ogłoszeniem ustawy już staramy się otworzyć ten trend, tutaj w naszym regionie, żeby coś takie powstało. Jeśli mówimy o Dolinie Ekologicznej, to oczywiście nie tylko są to panele fotowoltaiczne również inne biogazownie, małe mikro-elektrociepłownie, które można montować w domu. Jest cała gama tych produktów- mówi Patryk M. Olszowy, prezes Stowarzyszenia na rzecz Biznesu i Kultury „Art of Business”.

To jak wielki potencjał drzemie w pozyskiwaniu energii w ten sposób wiedzą dobrze nasi sąsiedzi Niemcy. Nowoczesne technologie szeroko rozwijane oraz rozpowszechniane są też w m.in. w Szwajcarii, Norwegii, Bawarii. Co ciekawe, w Niemczech fotowoltaika stoi na tak wysokim poziomie, że potrafi ona zastąpić 42 elektrownie jądrowe.

[MagPie]

Przewiń do komentarzy









Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
poenam

~wox77 no no co do tej rudej niskiej to faktycznie niezłe z niej ogniwo smiech2

~wox77

ta ruda w niebieskiej bluzeczce i czarnej mini jest fajna umiech

~Marcin

CYTAT
Nie ma ustawy - nie ma opłącalności


Ustawa nie sprawi że coś będzie nagle opłacalne. Ustawa może co najwyżej sprawić że będą zabierali nam pieniądze czy to w podatkach, czy w wyższych rachunkach za prąd i będzie przekazywać te pieniądze na dotowanie nieopłacalnej produkcji prądu.

Mówią o miejscach pracy? Otóż owszem, tylko że Ci ludzie będą się utrzymywali z zabranych nam pieniędzy. Pieniędzy które już nie trafią na rynek i spowodują zmniejszenie ilości miejsc pracy w innych sektorach. Jeśli Państwo da z budżetu np 100mln miesięcznie na takie miejsca pracy (czyli utworzy ok 20tys miejsc pracy), to najpierw będzie musiało zabrać te 100 mln z rynku pracy. Bo społeczeństwo już zamiast wydać te 100 mln na towary i usługi w sklepach i zakładach - wyda je na to że będzie miało taki sam prąd tylko inaczej wytworzony.

Jeśli miałbym dopłacać 500zł rocznie do tych źródeł odnawialnych, to wolałbym już żeby prąd produkowała elektrownia atomowa (koszt wytworzenia 1kw prądu w elektrowni atomowej jest prawie 1000 razy niższy niż przez ogniwa foto-galwaniczne), a te 500zł wydać na nowy telefon, lampę w sypialni czy wycieczkę na weekend i dać zarobić komuś kto realnie mi coś daje.

Dlatego nie piszcie o utworzonych miejscach pracy bo najpierw wyrwaliście te pieniądze uczciwie pracującym ludziom.

Odnośnie do farm, biznes robi się tak:
1) Inwestujemy w farmę 20 mln
2) Dostajemy 15 mln zwrotu od Państwa - podatników (P.O. Infrastruktura i środowisko).
3) Dzięki temu że za produkcję Elektrownie (a więc wszyscy którzy płacą rachunki za prąd) płaci nam zielonymi certyfikatami i że ma obowiązek odkupić od nas prąd jakiby nie był możemy zarabiać ok 6 mln zł rocznie

Nikt nie udowodnił wpływu produkowanego przez człowieka CO2 na środowisko (mówię to z pełną świadomością - są tylko nieudowodnione hipotezy/przypuszczenia), natomiast jak bogaty inwestor który ma prawników (do wniosków o dofinansowanie, pozwoleń budowlanych, prowadzenia spółki itp) i środki na wkład własny zainwestuje 5mln jednorazowo i co roku będzie ciągnął od nas - społeczeństwa 6mln złotych. Warto się zastanowić kto na tym zyskuje i poczytać o poczynaniach lobbystów.

Póki co fakty są takie:
1) Wpływu na środowisko nie udowodniono.
2) Nie-smordzić mogą też elektrownie atomowe
3) Za te miejsca pracy płacimy my – w podatkach i rachunkach za prąd, zamiast płacić tym u szewca, piekarza czy górala wynajmującego nam domek na weekend.
4) Tylko niewielka część pieniędzy zabranych Polakom trafi do pracowników – większość trafi do portfeli inwestorów i producentów ogniw.
Warto się zastanowić co tak naprawdę robimy.

Jacek

Póki co ustawa jest blokowana od wielu lat. Miała wejśc w lutym i nie wyszło. Nie ma ustawy - nie ma opłącalności odsprzedaży energii. wg ustawy 1.30 zł za kilowat - obecnie 28-40 groszy.