Wybrano papieża - Habemus Papam!

Image

Dokładnie o 19:06 nad Kaplicą Sykstyńską w Watykanie pojawił się biały dym. Nowy papież pojawił się już na balkonie Bazyliki Świętego Piotra. Został nim kardynał Jorge Bergoglio.

Wcześniej odbyła się ceremonia przyjęcia wyboru, która jest ostatnim aktem proceduralnym wieńczącym konklawe przed ogłoszeniem go światu. Szczegółowy scenariusz tych ceremonii opisał Jan Paweł II w Konstytucji Apostolskiej "Universi dominici gregis" z 1996 roku.

Po dokonanym kanonicznie wyborze papieża do Kaplicy Sykstyńskiej weszli sekretarz Kolegium Kardynalskiego i Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych. Najstarszy z obecnych kardynałów w imieniu wszystkich wyborców zwrócił się do elekta z następującym pytaniem: "Czy przyjmujesz twój kanoniczny wybór na biskupa rzymskiego?". Po otrzymaniu pozytywnej odpowiedzi kardynał zapytał nowego papieża: "Jakie imię przyjmujesz?".

Następnie Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych, pełniąc funkcję notariusza, w obecności dwóch ceremoniarzy wezwanych jako świadkowie, zredagował dokument dotyczący przyjęcia wyboru przez nowego papieża i obranego przez niego imienia.

Po chwili kardynałowie podeszli do nowego papieża, aby wyrazić mu cześć i posłuszeństwo, po czym odmówili modlitwę dziękczynną.

Z balkonu Bazyliki Świętego Piotra nowy biskup Rzymu wygłosi krótkie przemówienie i udzieli błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu.

Obecne konklawe było dłuższe o jedno głosowanie od tego z 2005 roku, gdy wybrano Benedykta XVI. Uzyskał on wtedy wymaganą większość dwóch trzecich głosów w czwartym głosowaniu.

Przewiń do komentarzy








Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~olo

ok - koniec tego chrzanienia o kosciele - od pol roku nie bylem w kosciele i gdzyby nawet paniez nazwal sie elvis presley 2 to i tak nie wybiore sie tam...a po smierci kaze sie spalic i rozrzucic moje prochy w polu bo nie ufam ludziom ktorzy za pieniadze kupuja dla ciebie zaslugi u boga

~olo

dalej beda prac mozgi mlodziezy i wciagac ich w wir wiary ktora jest zmieszana z zwykla hipokryzja - gdzie po kilku latach mlodzi okuci w sutanny i habity odkryja ze zawierzyli idei ktorej nieprzestrzegaja ich przelozeni - gdy zauwaza swoich zwierzchnikow w sytuacjach nie zgodnych z duchem ewangelii - uslysza slowa ze wiara nie ma znaczenia bo liczy sie wladza i pieniadz... obudza sie i zaplacza nad soba i zauwaza jak kosciol zeruje i niszczy tyle wartosciowych ludzi w polsce i nie tylko

~olo

dalej nasi duchowni beda smarowac jajka i kolana nadstawiajac je do lizania naszym dzieciom

~olo

do niczego wiec wszyscy ktorym lza w oku sie zakrecila gdy uslyszeli to wspaniale imie franciszka powinni pozucic wszelka nadzieje ze za panowania tego bozka cos zmieni sie na lepsze w tym skostnialym i nie dopasowanym do tych czasow kosciele

~olo

nie zmusi naszych >>pasterzykow

~olo

nie zmusi tych naszych katabasow by zyli w zgodzie z tym co gadaja na ambonach - nie zmusi by biskupi sprzedali swoje zlote krzyze i pastoraly by wyzywic choc jedno dziecko w polsce - sw franciszek sprzedal nawet to co nalezalo do jego ojca kupca by pomagacumiech to nie realne w naszym bogobojnym i samolubnym kosciele

~olo

hwdp tym katabanom ))-( ciecie zyjonce z innych ludzi maja nowego guru - jak do tej pory on nie udowodnil mi ze jest godzien powolywac sie na imie sw franciszka - nie widze ani jednego podobienstwa z tym prawdziwym reformatorem kosciola i mistykiem wiary, czcicielem bliznich, dostrzegajacym w ubogich chrystusa, odrzucajacym wszystkie konwencje by zrealizowac swoja i innych swietosc.... uwazam ze ten franek bedzie starym pierdzielem ktory jak tusk bedzie siedzial na dupie i czekal az kosciol sie przewroci do gory nogami

~Motyla noga

~Krzysiek
"Ch..."

- szefowa Teatru Ósmego Dnia o papieżu.

Facebook ją usuwa
Marta Kaźmierska15.03.2013 , aktualizacja: 15.03.2013 19:42

.- No i wybrali ch...

[w oryginalnym wpisie cały wyraz - przyp. red.], który donosił wojskowym na lewicujących księży - napisała Ewa Wójciak, szefowa Teatru Ósmego Dnia na swoim profilu na Facebooku krótko po tym, jak ogłoszono, że nowym papieżem został Argentyńczyk Jorge Mario Bergoglio.
Za te słowa jej konto na Facebooku zostało w piątek usunięte.
A poseł Solidarnej Polski powiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przez Ewę Wójciak przestępstwa znieważenia głowy Państwa Watykańskiego.


Cały tekst: http://wybor(...)Nhw8jvgh




Co kardynał Bergoglio mówił o grzechach kościoła, aborcji, małżeństwach homoseksualnych

O pedofilii wśród księży

- Jeśli istnieje ksiądz pedofil,
to dlatego, że niesie on w sobie perwersję pierwotną do faktu wejścia w stan kapłański.

Rezygnacja z celibatu dla księży nie wyleczy takiej perwersji.








Co kardynał Bergoglio mówił o grzechach kościoła, aborcji, małżeństwach homoseksualnych



O pedofilii wśród księży


- Jeśli istnieje ksiądz pedofil,
to dlatego, że niesie on w sobie perwersję pierwotną do faktu wejścia w stan kapłański.



Rezygnacja z celibatu dla księży nie wyleczy takiej perwersji.


Panie kolego trzeba coś zrobić z tym Twoim komputerem bo się przycina i wklejasz to samo.

~nini

Kogo to w ogóle obchodzi który z tych siwych dziadków ubranych jak choinka zostanie ogłoszonym na prezesa kościoła?

To lokalny portal, może zacznijcie śledzić przebieg wyborów w Somalii czy Bangladeszu...

~Krzysiek

"Ch..."

- szefowa Teatru Ósmego Dnia o papieżu.

Facebook ją usuwa
Marta Kaźmierska15.03.2013 , aktualizacja: 15.03.2013 19:42

.- No i wybrali ch...

[w oryginalnym wpisie cały wyraz - przyp. red.], który donosił wojskowym na lewicujących księży - napisała Ewa Wójciak, szefowa Teatru Ósmego Dnia na swoim profilu na Facebooku krótko po tym, jak ogłoszono, że nowym papieżem został Argentyńczyk Jorge Mario Bergoglio.
Za te słowa jej konto na Facebooku zostało w piątek usunięte.
A poseł Solidarnej Polski powiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przez Ewę Wójciak przestępstwa znieważenia głowy Państwa Watykańskiego.


Cały tekst: http://wybor(...)Nhw8jvgh




Co kardynał Bergoglio mówił o grzechach kościoła, aborcji, małżeństwach homoseksualnych

O pedofilii wśród księży

- Jeśli istnieje ksiądz pedofil,
to dlatego, że niesie on w sobie perwersję pierwotną do faktu wejścia w stan kapłański.

Rezygnacja z celibatu dla księży nie wyleczy takiej perwersji.








Co kardynał Bergoglio mówił o grzechach kościoła, aborcji, małżeństwach homoseksualnych



O pedofilii wśród księży


- Jeśli istnieje ksiądz pedofil,
to dlatego, że niesie on w sobie perwersję pierwotną do faktu wejścia w stan kapłański.



Rezygnacja z celibatu dla księży nie wyleczy takiej perwersji.

~kajko

Po pancernym Benedykcie, który dostał takiego kopa w pancerna dupe, ze aż spadl z papieskiego stołka, pałeczkę przejął w zboczonej katolickiej sztafecie dyktatorów staruszków niejaki Fańciszek, syn ziemi argentyńskiej i dobry wspołpracownik wojskowych oprawców.

Katolicka trzoda ma nowego pastucha, który zmienił sobie imię na Franciszek z wyraźną dygresją do znanego dobrotliwego głupka, który rozdał swój majątek i odprawiał mszę dla motyli, dżownic. Rozmawiał z kretamoi i modlił się za zające, wpadał w zachwyt i podniecające uniesienie kiedy mucha wylądowała na jego nosie.

Nasi zdzieciniali i zkretyniali komentatorzy watykamńskich zjawisk dostrzegli w tym franiciszkowym fakcie wielką , nieuchronną zmianę watykańskie korporacji. Człowiek, który po uszy zanurzony jest w katolickim szambie,którego istotą jest jak najdłużej przetrwać w dobrobycie i dostatku mimio całkowitego anachronizmu i jawnie demoralizującego wpływu na ludzi, dokona uzdrawiającej reformy, czyli dokona aktu upadłości i samorozwiązania, biorąc przykład z Gorbaczowa i Jelcyna, którzy zastosowali jedyną możliwą terapeutyczną kurację dla socjalistycznego, monopartyjneno i kompletnie zkretyniałego ZSRR. Ale chyba nie oto im chodzi. Oczekują od Frańciszka wspięcia się na wyżyny katolickiej moralnośc. Dokona w warykanie ziany w sumieniach i postawach większych i mniejszych decydentów. Przekona ich, że gwałcenie dzieci jest przestępstwem, że należy o takich czynach powiadomić policję a nie budować w watykanie system ochronny dla zboczeńców i promować ich zboczone zachowanie pod ochroną sutanny i Jezuska, że nienależy zastraszać ofiar gwałcicieli, napuszczać na nie katolickie bydło, które apriori wierzy zboczńcowi i atakuje jego ofiary, że katolik jest w stanie nie prać dla mafii pieniędzy, że może przeżyć w banku, który nie ukrywa pieniędzy i tożsamości szemranych typów i jeszcze bardziej szemranych interesów i powiązań, że watykański bank może funkcjonować w oparciu o najlepsze standardy bankowości i że nie jest to sprzeczne z opowieściami Jezuska i treścią rozmów prprowadzonych przez św Frańciszka z mrówkami.

Może watykański Frańcisze, który jezdził autobusami i sam pichcił, przekona kolegpów po fachu, żeby nie gwałcić, nie kraść, że są w stanie wyjść ze stanu zdzicznia, że taki stan moralności przy maksimum pracy i zaangażowania są wstanie osiągnoć z pomocą Jezuska, mediów i policji, czego skurwielom życzymy.

~Lolis

http://wolnemedia.net/prawo/rusza-proces-ksiezy-mafiozow-z-caritasu/

~Lolis

"Niewiedza i strach,oto dwie podstawy kazdej religii.
Czynnikiem ktory sklania czlowieka do wierzenia jest wlasnie jego niepewnosc w stosunku do Boga.Czlowiek odczuwa w ciemnosciach strach zarowno fizyczny jak i moralny.
Gdyby czlowiek nie lekal sie niczego ,wydawaloby mu sie ,ze mu czegos brakuje.Poczatki wierzen religijnych siegaja czasow kiedy dzikie narody przezywaly okres dziecinstwa.
Zalozyciele religii zwracali sie zawsze do prostakow,ludzi ciemnych i glupich ,i obdarzali ich bogami,wymyslali mitologie,pelne cudow i budzace przerazenie basnie.Im bardziej religia jest niedorzeczna i pelna cudownosci ,tym wiekszy ma na nich wplyw."
Ksiadz J.Meslier.

-;Nie ma w nich
[pismach biblijnych] żadnej erudycji, żadnej
wzniosłej myśli, niczego, co by przekraczało
zwykłe siły umysłu ludzkiego - pisał w XVIII w.
ksiądz Jan Meslier . -Wprost przeciwnie. Z jednej
strony znajdujemy tu tylko baśnie, jak owe
opowieści o stworzeniu kobiety z żebra wyjętego z
boku mężczyzny, o rzekomym raju ziemskim, o wężu
obdarzonym mową, rozumem i przebiegłością większą
od przebiegłości człowieka. Albo znów opowieści o
oślicy, która umiała mówić i karciła swego pana,
kiedy ją bił bez powodu, o potopie i arce, w
której były zamknięte zwierzęta wszystkich
rodzajów, o pomieszaniu języków i powstaniu
narodów, że już nie będziemy wspominać wielu
innych bezsensownych opowiadań o treści
prostackiej i frywolnej, których przekazywaniem
wzgardziliby poważni i szanujący się pisarze.
Wszystkie te opowiadania mają nie mniej baśniowy
charakter niż opowieści na temat pomysłu
Prometeusza, puszki Pandory, wojny olbrzymów z
bogami i wszystkie im podobne, które układali
poeci dla zabawy ówczesnych ludzi (...) Aby ułożyć
te księgi nie trzeba było doprawdy ani geniuszu,
ani boskiego objawienia. Gdyż Bogu one bynajmniej
zaszczytu nie przynoszą".

~Lolis

W internecie można za darmo ściągnąć sobie książkę "Papieże przeciw Polsce" Tytuł; wystarczy wpisać w google i druga pozycja , która się pokaże, mozna pobrać. Polecam też "Młot na czarownice"-książka napisana przez inkwizytorów.

~Lolis

"Zobaczcie co bajka o Jezusie dla nas uczyniła"-papież Leon X

"Nieświadomość nie jest grzechem, więc bądźcie nadal głupcami"-papież Grzegorz Wielki

"Każda religia jest dobra, ale najgłupsza jest najlepsza"-papież Aleksander VI

"Nieuctwo jest prawdziwą matką pobożności"-papież Grzegorz I

"Mogę czynić wszystko, dosłownie wszystko, co zechcę" - papież Urban VI

"Co do tłumu, nie ma on innych obowiązków, jak dać się prowadzić i jak trzoda posłuszna, iść za swymi pasterzami" - Pius X

"Świat chce być oszukiwany, oszukujmy go więc!" - Juliusz III

"Przeklęty jest ten, kto chroni swój miecz przed splamieniem go krwią' - Grzegorz VII

~Lolis

Piłsudski religię traktował instrumentalnie trutniu estel o czym świadczą jego czyny.

~dzuk2

15 maja 1976 r., gdy terror wojskowych szalał, biskupi wydali oświadczenie: "Dzieją się rzeczy, które są gorsze niż błąd, są grzechem. To zabójstwa i porwania, niezależnie od tego, która strona się ich dopuszcza (...) Trzeba przypomnieć, że łatwo zbłądzić, oczekując z dobrą wolą, by organy bezpieczeństwa państwa postępowały z chemiczną czystością, jakby to był czas pokoju, podczas gdy przecież krew leje się codziennie (...). Trzeba zaakceptować drastyczne cięcia, jakich wymaga sytuacja, wyrzec się pewnej porcji wolności dla dobra wspólnego. Byłoby zbłądzeniem wprowadzać marksistowskie rozwiązania pod przykrywką rzekomych zasad ewangelicznych".

W 1979 r. bp Justo Laguna odmówił Matkom z Placu Majowego, czyli matkom zaginionych, przekazania listy ofiar papieżowi Janowi Pawłowi II na konferencji biskupów latynoskich w Puebli i Meksyku. Hierarchę wyręczył Adolfo Perez Esquivel, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1980 r. Musiał przełamać opór biskupów argentyńskich i nuncjusza papieskiego Pio Laghiego, którzy robili wszystko, by uniemożliwić mu audiencję u papieża.

Esquivel wręczył Janowi Pawłowi II listę 84 porwanych dzieci.
- Gdy powiedziałem, że już wcześniej przesłałem mu ją przez nuncjaturę w Buenos Aires,
Ojciec Święty odrzekł zaskoczony, że nigdy nie dotarła do jego rąk - opowiadał Perez Esquivel.

- To było tragiczne.
Dyskutowaliśmy cały dzień: przyjąć te kobiety czy nie - wyznał po latach bp Miguel Hesayne.

- Zastanawiałem się, co powie Jezus Chrystus na to,

że nie chcieliśmy słuchać wołania matek - wspominał skruszony po latach bp Justo Laguna.




Cały tekst: http://wybor(...)NbRQPdtN

Dodano: 15 Marca 2013 11:39:23




~observer

Czyli nie ma murzyna, czyli nie ma imienia Piotr, czyli nie ma końca świata, czyli doczekam chwili że naród Polski zmądrzeje i wyjdzie na ulice a Tusk będzie spierniczał do przyjaciela na Kreml!!!!!!! Hurraaaaaaa

Dodano: 15 Marca 2013 11:37:27




~........

~ Krzysiek Obiektywnie.
Podajecie pojedyncze dobre przyklady
lecz historia calej Waszej wiary
pokazuje odnienne oblicze KK,
ktore jest pelna falszu i krwi przelanej
ludzi walczacych o wolnosc nauki !!!

Inkwizycja jedna zamordowala tyle istot wiernych swoim idealom, ze dziwie sie Wam wierzacym jak ta istytucje popieracie bez zadnych przemyslen.

Przeczytaj to co napisałeś "podajecie pojedyncze , dobre przykłady a historia całej Waszej wiary pokazuje odmienne oblicze"

Aby 100 % było złe, to każdy 1% musi być identyczny. Więc już napisałeś coś niedorzecznego.


Tak, w imię kościoła było cierpienie na tej ziemi ale to tylko przez złych ludzi a nie przez Boga. Nie doszukałem się niczego gdzie Bóg każe zabijać, krzywdzić itd. wręcz przeciwnie. Każdy z nas odpowiada za siebie, za swoje czyny. Widzisz kogoś kto krzywdzi drugiego - masz obowiązek zareagować. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, bo krzywdzisz tych którzy na to nie zasłużyli.

Dodano: 15 Marca 2013 11:22:16




~Krzysiek

Co kardynał Bergoglio mówił o grzechach kościoła, aborcji, małżeństwach homoseksualnych

[CYTATY]
sand14.03.2013 , aktualizacja: 14.03.2013 17:28

.Wybór cytatów z wypowiedzi Jorge Bergoglio na temat kontrowersyjnych spraw obyczajowych i życia prywatnego.




O pedofilii wśród księży

- Jeśli istnieje ksiądz pedofil,
to dlatego, że niesie on w sobie perwersję pierwotną do faktu wejścia w stan kapłański.

Rezygnacja z celibatu dla księży nie wyleczy takiej perwersji.





Napisano wczoraj, 13:38


I jest pierwszy cut Franza I .Polska wersja wikipedii przed wyborem
"Podczas trwania w Argentynie junty wojskowej generała Videli Redondo i podczas tzw. brudnej wojny 1976–1983 (hiszp. Guerra sucia) Bergoglio donosił wojskowym na lewicujących księży i zakonników, z których niektórzy potem znikali. Dokumenty potwierdzające jego współpracę opublikował Horacio Verbitsky w książkę „El Silencio” („Cisza”), która jest syntezą współpracy hierarchów kościoła argentyńskiego z dyktaturą. "


Po wyborze ten zapis zniknął ale chyba połapali sie, że cenzura wikipedii nie służy więc pojawił sie na nowo ale w takiej formie:
"Podczas trwania w Argentynie junty wojskowej generała Videli Redondo i podczas tzw. brudnej wojny 1976–1983 (hiszp. Guerra sucia) Bergoglio jakoby donosił na lewicujących księży i zakonników. Dokumenty opisujące jego rzekomą współpracę opublikował Horacio Verbitsky w książce El Silencio (Cisza), która jest syntezą współpracy hierarchów Kościoła argentyńskiego z dyktaturą[4] [5]. Jak podaje Los Angeles Times w kontekście sprawy, zarzuty, według prawa argentyńskiego, można wnieść na mocy nawet bardzo wątłych przesłanek[6]. Według The Guardian, w związku z tymi oskarżeniami jego wybór na papieża ...rodzi ryzyko błyskawicznej kontrowersji związanej z rolą nowego papieża w pogmatwanej historii Argentyny[7]. W październiku 2012 roku Bergoglio przeprosił naród argentyński za postawę kleru podczas brudnej wojny, jednak za winnych przemocy panującej w tym okresie uznał takoż juntę jak i lewicę sprzeciwiającą się dyktaturze."

Dodano: 15 Marca 2013 11:20:45




~z sieci

PORAŻAJĄCY ARTYKUŁ-Jasenovac – katolicki Oświęcim

Krwawa wojna na Bałkanach, trwająca w latach 90. pochłonęła ponad 200 tys. ofiar, przyniosła ogromne zniszczenia materialne i wzmogła nienawiść pomiędzy Chorwatami a Serbami na kilka następnych pokoleń. Jej źródła sięgają II wojny światowej, gdy powstał praktycznie Polakom nieznany „bałkański Oświęcim”.


Katolicka cenzura przykrywa i tę potworną zbrodnię zasłoną milczenia. Próżno szukać jakichś informacji, zwłaszcza w języku polskim. Poza portalami internetowymi nie poddającymi się katolickiej cenzurze nie znajdziemy NIC. Oto „wolność słowa” w IV RParafialnej, państwie wyznaniowym. Na forum pojawił się głos, że o tumulcie toruńskim pisały „Mówią Wieki” w numerze 2/2006. Tylko, że na portalu kwartalnika ten jeden numer jest pozbawiony spisu treści! Czy to przypadek?


21 kwietnia 2006 r. odbyły się w Jasenovacu uroczystości z okazji 61 rocznicy wyzwolenia obozu zagłady. Jasenovac - najmlodsze ofiary Prezydent Chorwacji, katolik Mesić, przyznał, że „Jasenovac był widownią ludobójstwa, holokaustu i zbrodni wojennych (...) Honor narodu chorwackiego ocalili w tych dniach bojownicy antyfaszystowscy, którym na zawsze powinniśmy być za to wdzięczni”. Kto zatem honor narodu chorwackiego splamił?

W 1941 r., po ataku Hitlera na Jugosławię, Ante Pavelić proklamował Niezależne Państwo Chorwackie (NDH), satelitę faszystowskich Niemiec. Państwowym programem katolickiego NDH była eksterminacja Żydów, Cyganów i prawosławnych Serbów w celu pełnej faszyzacji i katolicyzacji kraju. Piusowi XII, „papieżowi Hitlera”, marzyła się krucjata na bolszewików, zniszczenie prawosławia i „nawrócenie Rosji”. Cel ten widział już blisko – w wyprawie Hitlera.

Chorwacja to przypadek szczególny. Kler prawie zawsze dokonywał zbrodni cudzymi rękami, wykorzystując podporządkowaną sobie władzę świecką. Nawet wyroki kościelnej inkwizycji wykonywali cywile, co dzisiaj daje kościelnym fałszerzom historii okazję do umywania rąk i uchylania się od odpowiedzialności za zbrodnie. TO NIE MY! A że z boku zawsze stał ksiądz...

W NDH puściły wszelkie hamulce – duchowni katoliccy mordowali ludzi własnymi rękami. Według historyków, aż 953 duchownych katolickich brało czynny udział w rzeziach! Katoliccy księża i mnisi przewodzili wielu bandom ustaszowskich morderców, a franciszkański zakonnik Miroslaw Filipowić został komendantem obozu zagłady w Jasenovacu – „bałkańskim Oświęcimiu”. Do prześladowań kler katolicki nawoływał Chorwatów z ambon. Minister oświaty Budak jawnie głosił: Część Serbów wybijemy, część wygnamy, a resztę, która musi przyjąć religię katolicką, włączymy do narodu chorwackiego... Wszystkie nasze poczynania wynikają z wierności wobec religii i Kościoła katolickiego.

Wymordowali w niewielkiej Chorwacji około 600 tys. Serbów, 60 tys. Żydów i 27 tys. Cyganów. Zburzyli lub ograbili setki cerkwi i klasztorów, w wielu z nich urządzili sale tortur, używając najbardziej wymyślnych narzędzi. Nie oszczędzali nikogo: kobiet, dzieci ani starców. Furia morderców była tak wściekła, że zdarzało się, iż nawet Niemcy rozbrajali oddziały ustaszów, a przerażeni Włosi ratowali w swojej strefie cywilów, nawet Żydów. Tymczasem niezadowolony abp Stepinac żalił się, że „na chorwackich obszarach przyłączonych do Włoch postępuje ciągły upadek życia religijnego i tendencja do przechodzenia na schizmę!”.

Świadek tamtych wydarzeń – włoski reporter (a więc sojusznik faszysta, nie wróg!) Falconi – napisał, że... „prawie nie sposób wyobrazić sobie ekspedycję karną straszliwej kadry ustaszów bez księdza, w szczególności franciszkanina, który im przewodzi i podbechtuje ich”. Inny Włoch, prezes Włoskiego Towarzystwa Geograficznego Zoli, potwierdza to: „(...) ci jego [św. Franciszka] uczniowie i duchowi potomkowie, żyjący w NDH, zionąc nienawiścią, zabijają niewinnych ludzi, swych braci w Ojcu Niebieskim, mających ten sam język, tę samą krew, ten sam kraj rodzinny, mordują ich, grzebią ich żywcem...”. Ale nie tylko franciszkanie brali udział w rzezi. Na przykład jezuita Kamber był szefem policji w Doboj w Bośni. Opisy jego tortur i morderstw dorównują sadyzmem mordom UPA na Polakach na Wołyniu. Gorliwi katoliccy ustasze lubili fotografować się w czasie akcji, dzięki czemu dobrze udokumentowali swoje zbrodnie. Masowe groby także pozostały.

Elementem systemu zagłady były obozy koncentracyjne. Największe z nich to Jasenovac, Stara Gradiska i Danica. Jasenovac, w którym zamordowano około 120 tys. ludzi, w tym 19 tys. dzieci, nazywany jest bałkańskim Oświęcimiem. Przez pewien czas jego komendantem był wspomniany franciszkanin Filipović, powszechnie zwany szatanem. Jego specjalnością było mordowanie ludzi motyką. Także kobiet i dzieci... Do pomocy Jasenovac miał dziesiątki innych katolickich duchownych. Czy wobec tego ten obóz zagłady nie zasługuje na miano katolickiego Oświęcimia? Wszak walczymy o nazwanie Oświęcimia obozem niemieckim. Jasenovac znany był z masowego ścinania głów ludziom (w ten sposób oszczędzano kule). 28 sierpnia 1942 r. załoga obozu urządziła zawody. Zwycięzca, katolicki duchowny franciszkanin Brzica, w jeden dzień specjalnym nożem ściął głowy 1360 ludziom!

Watykan wiedział o zbrodniach w Chorwacji; miał tam swojego nuncjusza. I ani słowa protestu, a wręcz przeciwnie, pełne poparcie. W maju 1941 r., w czasie największych rzezi, papież Pius XII przyjął na uroczystej audiencji i błogosławił Pavelicia, przywódcę ustaszowskich zbrodniarzy. Papieżowi nie przeszkadzało, że już wtedy ciążyły na Paveliciu wyroki śmierci wydane w Jugosławii za podwójne morderstwo oraz w 1936 roku we Francji i w Jugosławii za współorganizację zamachu, w którym zamordowano w Marsylii króla Jugosławii i ministra spraw zagranicznych Francji. O tym zbrodniarzu abp Stepinac pisał: „Poglawnik (führer) jest szczerym katolikiem”.
Stepinac, arcybiskup Zagrzebia i prymas Chorwacji, duchowy „opiekun” ustaszów, w 1942 r. został ich duszpasterzem. Musiał wiedzieć o zbrodniach oraz wyczynach swoich duchownych, skoro w krótkim czasie pod ich przywództwem militarnym lub duchowym wymordowano prawie milion ludzi, a dwa miliony Serbów przymusowo ochrzczono. Uzgodnił nawet przejmowanie serbskich cerkwi, a przymusowe nawracanie Serbów z prawosławia nazywał dziełem bożym. W 1943 r. przedstawiał kurii zasługi ustaszów w nawracaniu na katolicyzm, dziękował duchownym, zwłaszcza franciszkanom. W tramwajach, urzędach, sklepach i restauracjach Zagrzebia nakazał rozwiesić tabliczki o treści: „Serbom, Żydom, koczownikom i psom wstęp wzbroniony”. Kiedy do wojny przystąpiły Stany Zjednoczone, a wkrótce nad Hitlerem zawisło widmo klęski, Stepinac zaczął nagle mówić o prawach człowieka. Nawet pomagał niedobitkom. Ale obozy zagłady działały nadal – aż do końca wojny.

Jasenovac - pomnik ofiar Po wojnie żaden ze zbrodniarzy w sutannach nie poniósł kary kościelnej. Przeciwnie, Kościół pomógł im w ucieczce i ukryciu się. Zrabowany ofiarom olbrzymi majątek został zabezpieczony, i to nie bez pomocy Watykanu. Dzięki temu zapleczu finansowemu ustasze dokonywali dalszych terrorystycznych zamachów przeciwko Jugosławii.

W nowej Jugosławii stracono m.in. 139 franciszkańskich zbrodniarzy, a Kościół poddano represjom. Z natury rzeczy przeciwstawiał się temu Stepinac i to dało mu okazję do wskoczenia w wymarzone przez kler buty... męczennika, bo został skazany na 16 lat więzienia. Przed sądem, oczywiście, na temat zbrodni ustaszów „nic nie wiedział”. Po 5 latach przeniesiono go do aresztu domowego i tak „męczył się” w zaciszu domowym do śmierci. Reakcja Kościoła była znamienna: w 1953 r. Pius XII mianował Stepinaca kardynałem. Tamtą decyzję świetnie mogą tłumaczyć słowa prezydenta USA Trumana o dyktatorze Trujillo: Wiem, że to skurwysyn, ale to NASZ skurwysyn”.

Ale to jeszcze nic! Jan Paweł II „kardynała męczennika” beatyfikował – mimo ogromnych protestów ze strony prawosławia, Serbów i Żydów. Można się do niego modlić... tylko o co? Parlament wolnej, znów czystej, bo katolickiej Chorwacji zrehabilitował go, czemu akurat nie należy się specjalnie dziwić.

Bezpośrednio odpowiedzialny za ludobójstwo Pavelić uszedł kary. Dzięki pomocy Kościoła zbiegł do katolickiej Argentyny i żył tam spokojnie do zamachu, który zorganizowały na niego służby Jugosławii. Pavelić jednak przeżył i uciekł do katolickiej Hiszpanii pod opiekę gen. Franco, wiernego sojusznika Watykanu. Zmarł w Madrycie w 1959 r.


autor: lux veritatis


Bibliografia:
“Papież Hitlera” - John Cornwell

“Jasenovac – jugosłowiański Oświęcim a Watykan” - John Cornwell

“I znowu zapiał kur” - Karl-Heinz Deschner

Źródło: Centrum Niezależnych Mediów

Dodano: 15 Marca 2013 19:32:09




~zajebiste

http://wiado(...)13924821

Dodano: 15 Marca 2013 19:28:57




~estel

~........, nie pisz do nich tyle, bo oni są w stanie tylko jedno zdanie zapamiętac. W swoim zacietrzewieniu nawet nie zauważyli że nikt nie pisał iż wypowiedziane słowa Piłsudskiego nie miały miejsca, a pokazano, iż nie były istotne w jego życiu gdyż inne cytaty potwierdzały jego wiarę jak świadectwa osób z nim związanych. Niestety nie są w stanie przyjąc tego do wiadomości, dla nich jak dla Rozenka i innych powiedział, to niewierzący i basta. dlatego w ubiegłym roku obrali sobie jego za patrona apostazji. Ku ogólnemu śmiechowi ludzi mających pojęcie o biografii Marszałka jak i historyków. Głupota zawsze się kompromituje, w sieci, Max, Krzysiu etc etc to potwierdzają poniżej

Życzę miłego weekendu

PS Cieszę się że papieżem jest Franciszek I, człowiek, który mieszkał w skromnym mieszkaniu, sam sobie gotował, jeździł komunikacją miejską itd będąc metropolitą Argentyny. Boli ich to, że jest lepszy od nich!

Dodano: 15 Marca 2013 19:07:57




~estel

~Max'siu ja nie musze pytac, nie szukam w sieci porad jak wy naprędce, nie wyrywam jednego zdania z kilkuset tys etc etc

Jak powiedział twórca nowoczesnej mikrobiologii: Odrobina wiedzy oddala, ogrom przybliża do Boga.

Was zadowala minimum, bo nie stac was na przyjęcie tego ogromu. Nie stac was na zrobienie niczego ponad to minimum dla drugiego stąd to szukanie w czyims oku drzazgi myśląc że przesloni waszą belkę :] Zbyt wielki ciężar, więc jedyny argument to: cymbał i uczepienie się jednego zdania.

Dodano: 15 Marca 2013 18:23:57




~........

Skoro dla Was jest to istotne....

Jan III Sobieski
"Bóg i Pan nasz na wieki błogosławiony dał zwycięstwo i sławę narodowi naszemu, o jakiej wieki przeszłe nigdy nie słyszały. Działa wszystkie, obóz wszystek, dostatki nieoszacowane dostały się w ręce nasze. Nieprzyjaciel, zasławszy trupem aprosze, pola i obóz, ucieka w konfuzji. Wielbłądy, muły, bydło, owce, które miał po bokach, dopiero dziś wojska nasze brać poczynają, przy których Turków trzodami tu przed sobą pędzą.(...) Wezyr tak uciekał od wszystkiego, że ledwo na jednym koniu i w jednej sukni.
Jutro, da P. Bóg, spodziewamy się usłyszeć działa wiedeńskie, a pojutrze napić się wody dunajskiej."
Robert Lewandowski (piłkarz): "wiara pomaga mi na boisku, ale też i poza nim, aby być po prostu dobrym człowiekiem i popełniać jak najmniej błędów."

Przemysław Tytoń (piłkarz): "Wierzę w przeznaczenie. I w to, że Bóg pomaga mi w ważnych momentach".

Agnieszka Radwańska (tenisistka): "Nie wstydźcie się wierzyć!"

Jerzy Skoczylas (satyryk): "Nie wstydź się Jezusa i nie bądź obojętny, gdy Jezus jest atakowany i obrażany."

Radosław Pazura (aktor): "jestem dumny, że wierzę w niego i że tak naprawdę to daje mi siłę."

Jadwiga i Dariusz Basińscy (kabaret 'Mumio'): "[Krzyż] to jest najpiękniejszy symbol miłości, który istnieje i istniał kiedykolwiek."

Marek Citko (piłkarz): "W przypadku porażek czy cierpienia, to wiara pozwala nam zachowywać się normalnie, każe pamiętać, żeby być skromnym, pokornym, normalnym człowiekiem."

Krzysztof Ziemiec (dziennikarz): "jestem dumny z tego, że nie wstydzę się wiary, nie wstydzę się Jezusa, nie wstydzę się tej postawy, którą ja też sam staram się we własnym życiu podążać i wzorować na postawie Jezusa Chrystusa."

Przemysław Babiarz (dziennikarz): "Rzeczywistość przyznania się do Jezusa polega przede wszystkim na osobistej relacji z Nim samym, czyli z naszym Zbawicielem, z Synem Bożym."

Krzysztof Hołowczyc (kierowca rajdowy): "Wiara w Boga odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu. Jestem osobą głęboko wierzącą i nie kryję się z tym, choć nie jest to obecnie zbyt modne."

Anna Dymna (aktorka): "Mojej wiary w Boga nie zaburzy żaden człowiek ani zdarzenie."

Tomasz Adamek (bokser): "Ja się modlę codziennie. Chcę iść do nieba. To jest przecież normalne." "Jak jest Bóg w rodzinie wszystko da się załatwić."

Jerzy Zelnik (aktor): "Mam łaskę polegającą na tym, że zaufałem Opatrzności, Panu Bogu. Umiałem naprawdę szczerze powiedzieć „tak”, pozwolić prowadzić się Panu Bogu, czuć Jego reżyserię."

Marek Jurek (polityk): "Nie można być świadomym katolikiem i nie głosić swojej wiary – to powinniśmy robić wszyscy. [...] Święta liturgia to przeżycie rzeczy najważniejszych: Odkupienia człowieka na Krzyżu, więc najważniejszego faktu w historii, i Chwały Bożej, której zadatek oglądamy już na tym świecie, a której zbawieni doświadczą w wieczności. Bóg stojący w centrum naszego życia jest też źródłem jedności Kościoła, który założył."

Monika Kuszyńska (Varius Manx): "[...] siłę dały mi osoby, mające niezwykłą wiarę - silną i głęboką, które pojawiły się w moim życiu. Ta wiara tak z nich emanowała, że mogłam jakby naocznie się przekonać, że w tych ludziach jest Bóg. Oni swoim życiem pokazywali mi Boga."

Bracia Golcowie: "Gdyby nie On, to by ten Świat nie istniał."


Roman Kosecki (piłkarz): "Od najmłodszych lat byłem blisko Boga i Kościoła. Tak było w czasie mojej kariery piłkarskiej, tak też jest i teraz. Wraz z ks. Mariuszem Zapolskim zakładaliśmy duszpasterstwo sportowców.[...] Dzięki modlitwie nie załamywałem się."

Marianem Kasprzykiem (boks, złoty medal Tokio 1964r.): "Modlę się prawie cały czas: czekając na umówione spotkanie, spacerując, jadąc autobusem. Dzięki temu owocnie spędzam czas i głęboko przeżywam każdą chwilę."

Wojciech Cejrowski (dziennikarz, satyryk, podróżnik): "My katole szanujemy osoby, natomiast zwalczamy zboczenia i grzech."

Wojciech Reszczyński (pierwszy prezenter Teleexpressu, założyciel radia WaWa): „Ja jestem drogą i prawdą i życiem" (J 14.6). Chrystus ukazuje siebie jako prawdę i taka prawda stanowi dla nas sens życia. Jeżeli na prawdę patrzymy bez udziału wiary, to reagujemy jak Piłat, który stojąc przed nie lada dylematem, pytał: „Cóż to jest prawda?"

Irek Dudek (muzyk bluesowy) Chciałbym was bardzo zachęcić, abyście się nie wstydzili swojej religii, swojego katolicyzmu, nie wstydzili się krzyża!

Tadeusz Chudecki (aktor, Henio w 'M jak Miłość'): "Mam w swoim życiu niezliczoną ilość dowodów na to, że Bóg jest i że się mną opiekuje" [...] "Człowiek bez wiary musi być zagubiony, wszystko wtedy staje się płytkie, jałowe i pozbawione sensu".

Dariusz Kowalewski (aktor, Tracz z 'Plebanii'): "Św. Augustyn powiedział, że niespokojne jest ludzkie serce, dopóki nie spocznie w Bogu. To znaczy, że tylko Boża Miłość jest w stanie zaspokoić moje pragnienia, wypełnić moją pustkę, dać ukojenie. Muszę tylko otworzyć się na tę Miłość, czyli na Niego samego, dać Mu przyzwolenie, po prostu oddać Mu swoje życie."

Magdalena Walach (aktorka, m.in. 'Pensjonat pod Różą', 'Komisarz Alex'): "Modlitwa jest podstawową rzeczą, w której możemy najpełniej imię Boga święcić i oddać Mu cześć. Można to zrobić w modlitwie osobistej, cichej, albo w gronie innych wierzących, w kościele, za pomocą pieśni, piosenek."

Adam Nowak (Lider zespołu „Raz, Dwa, Trzy”): „W wieku 47 lat mam podejrzenie, że wiara w Boga nakłada na każdego z nas obowiązek autorefleksji. Ma ona powodować nieustające poszukiwanie, gotowość i namysł. Bez tego zostaniemy z naszym samozadowoleniem, że tak pięknie wierzymy w Boga, a nie ma to nic wspólnego z tym, co powinno się wydarzyć we wnętrzu człowieka. Sprawi nam tylko fałszywą przyjemność.”

~dzuk

15 maja 1976 r., gdy terror wojskowych szalał, biskupi wydali oświadczenie: "Dzieją się rzeczy, które są gorsze niż błąd, są grzechem. To zabójstwa i porwania, niezależnie od tego, która strona się ich dopuszcza (...) Trzeba przypomnieć, że łatwo zbłądzić, oczekując z dobrą wolą, by organy bezpieczeństwa państwa postępowały z chemiczną czystością, jakby to był czas pokoju, podczas gdy przecież krew leje się codziennie (...). Trzeba zaakceptować drastyczne cięcia, jakich wymaga sytuacja, wyrzec się pewnej porcji wolności dla dobra wspólnego. Byłoby zbłądzeniem wprowadzać marksistowskie rozwiązania pod przykrywką rzekomych zasad ewangelicznych".

W 1979 r. bp Justo Laguna odmówił Matkom z Placu Majowego, czyli matkom zaginionych, przekazania listy ofiar papieżowi Janowi Pawłowi II na konferencji biskupów latynoskich w Puebli i Meksyku. Hierarchę wyręczył Adolfo Perez Esquivel, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1980 r. Musiał przełamać opór biskupów argentyńskich i nuncjusza papieskiego Pio Laghiego, którzy robili wszystko, by uniemożliwić mu audiencję u papieża.

Esquivel wręczył Janowi Pawłowi II listę 84 porwanych dzieci.
- Gdy powiedziałem, że już wcześniej przesłałem mu ją przez nuncjaturę w Buenos Aires,
Ojciec Święty odrzekł zaskoczony, że nigdy nie dotarła do jego rąk - opowiadał Perez Esquivel.

- To było tragiczne.
Dyskutowaliśmy cały dzień: przyjąć te kobiety czy nie - wyznał po latach bp Miguel Hesayne.

- Zastanawiałem się, co powie Jezus Chrystus na to,

że nie chcieliśmy słuchać wołania matek - wspominał skruszony po latach bp Justo Laguna.




Cały tekst: http://wybor(...)NbRQPdtN

Dodano: 15 Marca 2013 11:39:23




~observer

Czyli nie ma murzyna, czyli nie ma imienia Piotr, czyli nie ma końca świata, czyli doczekam chwili że naród Polski zmądrzeje i wyjdzie na ulice a Tusk będzie spierniczał do przyjaciela na Kreml!!!!!!! Hurraaaaaaa

Dodano: 15 Marca 2013 11:37:27




~........

~ Krzysiek Obiektywnie.
Podajecie pojedyncze dobre przyklady
lecz historia calej Waszej wiary
pokazuje odnienne oblicze KK,
ktore jest pelna falszu i krwi przelanej
ludzi walczacych o wolnosc nauki !!!

Inkwizycja jedna zamordowala tyle istot wiernych swoim idealom, ze dziwie sie Wam wierzacym jak ta istytucje popieracie bez zadnych przemyslen.

Przeczytaj to co napisałeś "podajecie pojedyncze , dobre przykłady a historia całej Waszej wiary pokazuje odmienne oblicze"

Aby 100 % było złe, to każdy 1% musi być identyczny. Więc już napisałeś coś niedorzecznego.


Tak, w imię kościoła było cierpienie na tej ziemi ale to tylko przez złych ludzi a nie przez Boga. Nie doszukałem się niczego gdzie Bóg każe zabijać, krzywdzić itd. wręcz przeciwnie. Każdy z nas odpowiada za siebie, za swoje czyny. Widzisz kogoś kto krzywdzi drugiego - masz obowiązek zareagować. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, bo krzywdzisz tych którzy na to nie zasłużyli.

Dodano: 15 Marca 2013 11:22:16




~Krzysiek

Co kardynał Bergoglio mówił o grzechach kościoła, aborcji, małżeństwach homoseksualnych

[CYTATY]
sand14.03.2013 , aktualizacja: 14.03.2013 17:28

.Wybór cytatów z wypowiedzi Jorge Bergoglio na temat kontrowersyjnych spraw obyczajowych i życia prywatnego.




O pedofilii wśród księży

- Jeśli istnieje ksiądz pedofil,
to dlatego, że niesie on w sobie perwersję pierwotną do faktu wejścia w stan kapłański.

Rezygnacja z celibatu dla księży nie wyleczy takiej perwersji.





Napisano wczoraj, 13:38


I jest pierwszy cut Franza I .Polska wersja wikipedii przed wyborem
"Podczas trwania w Argentynie junty wojskowej generała Videli Redondo i podczas tzw. brudnej wojny 1976–1983 (hiszp. Guerra sucia) Bergoglio donosił wojskowym na lewicujących księży i zakonników, z których niektórzy potem znikali. Dokumenty potwierdzające jego współpracę opublikował Horacio Verbitsky w książkę „El Silencio” („Cisza”), która jest syntezą współpracy hierarchów kościoła argentyńskiego z dyktaturą. "


Po wyborze ten zapis zniknął ale chyba połapali sie, że cenzura wikipedii nie służy więc pojawił sie na nowo ale w takiej formie:
"Podczas trwania w Argentynie junty wojskowej generała Videli Redondo i podczas tzw. brudnej wojny 1976–1983 (hiszp. Guerra sucia) Bergoglio jakoby donosił na lewicujących księży i zakonników. Dokumenty opisujące jego rzekomą współpracę opublikował Horacio Verbitsky w książce El Silencio (Cisza), która jest syntezą współpracy hierarchów Kościoła argentyńskiego z dyktaturą[4] [5]. Jak podaje Los Angeles Times w kontekście sprawy, zarzuty, według prawa argentyńskiego, można wnieść na mocy nawet bardzo wątłych przesłanek[6]. Według The Guardian, w związku z tymi oskarżeniami jego wybór na papieża ...rodzi ryzyko błyskawicznej kontrowersji związanej z rolą nowego papieża w pogmatwanej historii Argentyny[7]. W październiku 2012 roku Bergoglio przeprosił naród argentyński za postawę kleru podczas brudnej wojny, jednak za winnych przemocy panującej w tym okresie uznał takoż juntę jak i lewicę sprzeciwiającą się dyktaturze."

Dodano: 15 Marca 2013 11:20:45




~z sieci

PORAŻAJĄCY ARTYKUŁ-Jasenovac – katolicki Oświęcim

Krwawa wojna na Bałkanach, trwająca w latach 90. pochłonęła ponad 200 tys. ofiar, przyniosła ogromne zniszczenia materialne i wzmogła nienawiść pomiędzy Chorwatami a Serbami na kilka następnych pokoleń. Jej źródła sięgają II wojny światowej, gdy powstał praktycznie Polakom nieznany „bałkański Oświęcim”.


Katolicka cenzura przykrywa i tę potworną zbrodnię zasłoną milczenia. Próżno szukać jakichś informacji, zwłaszcza w języku polskim. Poza portalami internetowymi nie poddającymi się katolickiej cenzurze nie znajdziemy NIC. Oto „wolność słowa” w IV RParafialnej, państwie wyznaniowym. Na forum pojawił się głos, że o tumulcie toruńskim pisały „Mówią Wieki” w numerze 2/2006. Tylko, że na portalu kwartalnika ten jeden numer jest pozbawiony spisu treści! Czy to przypadek?


21 kwietnia 2006 r. odbyły się w Jasenovacu uroczystości z okazji 61 rocznicy wyzwolenia obozu zagłady. Jasenovac - najmlodsze ofiary Prezydent Chorwacji, katolik Mesić, przyznał, że „Jasenovac był widownią ludobójstwa, holokaustu i zbrodni wojennych (...) Honor narodu chorwackiego ocalili w tych dniach bojownicy antyfaszystowscy, którym na zawsze powinniśmy być za to wdzięczni”. Kto zatem honor narodu chorwackiego splamił?

W 1941 r., po ataku Hitlera na Jugosławię, Ante Pavelić proklamował Niezależne Państwo Chorwackie (NDH), satelitę faszystowskich Niemiec. Państwowym programem katolickiego NDH była eksterminacja Żydów, Cyganów i prawosławnych Serbów w celu pełnej faszyzacji i katolicyzacji kraju. Piusowi XII, „papieżowi Hitlera”, marzyła się krucjata na bolszewików, zniszczenie prawosławia i „nawrócenie Rosji”. Cel ten widział już blisko – w wyprawie Hitlera.

Chorwacja to przypadek szczególny. Kler prawie zawsze dokonywał zbrodni cudzymi rękami, wykorzystując podporządkowaną sobie władzę świecką. Nawet wyroki kościelnej inkwizycji wykonywali cywile, co dzisiaj daje kościelnym fałszerzom historii okazję do umywania rąk i uchylania się od odpowiedzialności za zbrodnie. TO NIE MY! A że z boku zawsze stał ksiądz...

W NDH puściły wszelkie hamulce – duchowni katoliccy mordowali ludzi własnymi rękami. Według historyków, aż 953 duchownych katolickich brało czynny udział w rzeziach! Katoliccy księża i mnisi przewodzili wielu bandom ustaszowskich morderców, a franciszkański zakonnik Miroslaw Filipowić został komendantem obozu zagłady w Jasenovacu – „bałkańskim Oświęcimiu”. Do prześladowań kler katolicki nawoływał Chorwatów z ambon. Minister oświaty Budak jawnie głosił: Część Serbów wybijemy, część wygnamy, a resztę, która musi przyjąć religię katolicką, włączymy do narodu chorwackiego... Wszystkie nasze poczynania wynikają z wierności wobec religii i Kościoła katolickiego.

Wymordowali w niewielkiej Chorwacji około 600 tys. Serbów, 60 tys. Żydów i 27 tys. Cyganów. Zburzyli lub ograbili setki cerkwi i klasztorów, w wielu z nich urządzili sale tortur, używając najbardziej wymyślnych narzędzi. Nie oszczędzali nikogo: kobiet, dzieci ani starców. Furia morderców była tak wściekła, że zdarzało się, iż nawet Niemcy rozbrajali oddziały ustaszów, a przerażeni Włosi ratowali w swojej strefie cywilów, nawet Żydów. Tymczasem niezadowolony abp Stepinac żalił się, że „na chorwackich obszarach przyłączonych do Włoch postępuje ciągły upadek życia religijnego i tendencja do przechodzenia na schizmę!”.

Świadek tamtych wydarzeń – włoski reporter (a więc sojusznik faszysta, nie wróg!) Falconi – napisał, że... „prawie nie sposób wyobrazić sobie ekspedycję karną straszliwej kadry ustaszów bez księdza, w szczególności franciszkanina, który im przewodzi i podbechtuje ich”. Inny Włoch, prezes Włoskiego Towarzystwa Geograficznego Zoli, potwierdza to: „(...) ci jego [św. Franciszka] uczniowie i duchowi potomkowie, żyjący w NDH, zionąc nienawiścią, zabijają niewinnych ludzi, swych braci w Ojcu Niebieskim, mających ten sam język, tę samą krew, ten sam kraj rodzinny, mordują ich, grzebią ich żywcem...”. Ale nie tylko franciszkanie brali udział w rzezi. Na przykład jezuita Kamber był szefem policji w Doboj w Bośni. Opisy jego tortur i morderstw dorównują sadyzmem mordom UPA na Polakach na Wołyniu. Gorliwi katoliccy ustasze lubili fotografować się w czasie akcji, dzięki czemu dobrze udokumentowali swoje zbrodnie. Masowe groby także pozostały.

Elementem systemu zagłady były obozy koncentracyjne. Największe z nich to Jasenovac, Stara Gradiska i Danica. Jasenovac, w którym zamordowano około 120 tys. ludzi, w tym 19 tys. dzieci, nazywany jest bałkańskim Oświęcimiem. Przez pewien czas jego komendantem był wspomniany franciszkanin Filipović, powszechnie zwany szatanem. Jego specjalnością było mordowanie ludzi motyką. Także kobiet i dzieci... Do pomocy Jasenovac miał dziesiątki innych katolickich duchownych. Czy wobec tego ten obóz zagłady nie zasługuje na miano katolickiego Oświęcimia? Wszak walczymy o nazwanie Oświęcimia obozem niemieckim. Jasenovac znany był z masowego ścinania głów ludziom (w ten sposób oszczędzano kule). 28 sierpnia 1942 r. załoga obozu urządziła zawody. Zwycięzca, katolicki duchowny franciszkanin Brzica, w jeden dzień specjalnym nożem ściął głowy 1360 ludziom!

Watykan wiedział o zbrodniach w Chorwacji; miał tam swojego nuncjusza. I ani słowa protestu, a wręcz przeciwnie, pełne poparcie. W maju 1941 r., w czasie największych rzezi, papież Pius XII przyjął na uroczystej audiencji i błogosławił Pavelicia, przywódcę ustaszowskich zbrodniarzy. Papieżowi nie przeszkadzało, że już wtedy ciążyły na Paveliciu wyroki śmierci wydane w Jugosławii za podwójne morderstwo oraz w 1936 roku we Francji i w Jugosławii za współorganizację zamachu, w którym zamordowano w Marsylii króla Jugosławii i ministra spraw zagranicznych Francji. O tym zbrodniarzu abp Stepinac pisał: „Poglawnik (führer) jest szczerym katolikiem”.
Stepinac, arcybiskup Zagrzebia i prymas Chorwacji, duchowy „opiekun” ustaszów, w 1942 r. został ich duszpasterzem. Musiał wiedzieć o zbrodniach oraz wyczynach swoich duchownych, skoro w krótkim czasie pod ich przywództwem militarnym lub duchowym wymordowano prawie milion ludzi, a dwa miliony Serbów przymusowo ochrzczono. Uzgodnił nawet przejmowanie serbskich cerkwi, a przymusowe nawracanie Serbów z prawosławia nazywał dziełem bożym. W 1943 r. przedstawiał kurii zasługi ustaszów w nawracaniu na katolicyzm, dziękował duchownym, zwłaszcza franciszkanom. W tramwajach, urzędach, sklepach i restauracjach Zagrzebia nakazał rozwiesić tabliczki o treści: „Serbom, Żydom, koczownikom i psom wstęp wzbroniony”. Kiedy do wojny przystąpiły Stany Zjednoczone, a wkrótce nad Hitlerem zawisło widmo klęski, Stepinac zaczął nagle mówić o prawach człowieka. Nawet pomagał niedobitkom. Ale obozy zagłady działały nadal – aż do końca wojny.

Jasenovac - pomnik ofiar Po wojnie żaden ze zbrodniarzy w sutannach nie poniósł kary kościelnej. Przeciwnie, Kościół pomógł im w ucieczce i ukryciu się. Zrabowany ofiarom olbrzymi majątek został zabezpieczony, i to nie bez pomocy Watykanu. Dzięki temu zapleczu finansowemu ustasze dokonywali dalszych terrorystycznych zamachów przeciwko Jugosławii.

W nowej Jugosławii stracono m.in. 139 franciszkańskich zbrodniarzy, a Kościół poddano represjom. Z natury rzeczy przeciwstawiał się temu Stepinac i to dało mu okazję do wskoczenia w wymarzone przez kler buty... męczennika, bo został skazany na 16 lat więzienia. Przed sądem, oczywiście, na temat zbrodni ustaszów „nic nie wiedział”. Po 5 latach przeniesiono go do aresztu domowego i tak „męczył się” w zaciszu domowym do śmierci. Reakcja Kościoła była znamienna: w 1953 r. Pius XII mianował Stepinaca kardynałem. Tamtą decyzję świetnie mogą tłumaczyć słowa prezydenta USA Trumana o dyktatorze Trujillo: Wiem, że to skurwysyn, ale to NASZ skurwysyn”.

Ale to jeszcze nic! Jan Paweł II „kardynała męczennika” beatyfikował – mimo ogromnych protestów ze strony prawosławia, Serbów i Żydów. Można się do niego modlić... tylko o co? Parlament wolnej, znów czystej, bo katolickiej Chorwacji zrehabilitował go, czemu akurat nie należy się specjalnie dziwić.

Bezpośrednio odpowiedzialny za ludobójstwo Pavelić uszedł kary. Dzięki pomocy Kościoła zbiegł do katolickiej Argentyny i żył tam spokojnie do zamachu, który zorganizowały na niego służby Jugosławii. Pavelić jednak przeżył i uciekł do katolickiej Hiszpanii pod opiekę gen. Franco, wiernego sojusznika Watykanu. Zmarł w Madrycie w 1959 r.


autor: lux veritatis


Bibliografia:
“Papież Hitlera” - John Cornwell

“Jasenovac – jugosłowiański Oświęcim a Watykan” - John Cornwell

“I znowu zapiał kur” - Karl-Heinz Deschner

Źródło: Centrum Niezależnych Mediów

~zajebiste

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wybor-papieza-okiem-internautow,5445669,13924821,fotoreportaz-maly.html#photo13924821

~estel

~........, nie pisz do nich tyle, bo oni są w stanie tylko jedno zdanie zapamiętac. W swoim zacietrzewieniu nawet nie zauważyli że nikt nie pisał iż wypowiedziane słowa Piłsudskiego nie miały miejsca, a pokazano, iż nie były istotne w jego życiu gdyż inne cytaty potwierdzały jego wiarę jak świadectwa osób z nim związanych. Niestety nie są w stanie przyjąc tego do wiadomości, dla nich jak dla Rozenka i innych powiedział, to niewierzący i basta. dlatego w ubiegłym roku obrali sobie jego za patrona apostazji. Ku ogólnemu śmiechowi ludzi mających pojęcie o biografii Marszałka jak i historyków. Głupota zawsze się kompromituje, w sieci, Max, Krzysiu etc etc to potwierdzają poniżej

Życzę miłego weekendu

PS Cieszę się że papieżem jest Franciszek I, człowiek, który mieszkał w skromnym mieszkaniu, sam sobie gotował, jeździł komunikacją miejską itd będąc metropolitą Argentyny. Boli ich to, że jest lepszy od nich!

~estel

~Max'siu ja nie musze pytac, nie szukam w sieci porad jak wy naprędce, nie wyrywam jednego zdania z kilkuset tys etc etc

Jak powiedział twórca nowoczesnej mikrobiologii: Odrobina wiedzy oddala, ogrom przybliża do Boga.

Was zadowala minimum, bo nie stac was na przyjęcie tego ogromu. Nie stac was na zrobienie niczego ponad to minimum dla drugiego stąd to szukanie w czyims oku drzazgi myśląc że przesloni waszą belkę :] Zbyt wielki ciężar, więc jedyny argument to: cymbał i uczepienie się jednego zdania.

~........

Skoro dla Was jest to istotne....

Jan III Sobieski
"Bóg i Pan nasz na wieki błogosławiony dał zwycięstwo i sławę narodowi naszemu, o jakiej wieki przeszłe nigdy nie słyszały. Działa wszystkie, obóz wszystek, dostatki nieoszacowane dostały się w ręce nasze. Nieprzyjaciel, zasławszy trupem aprosze, pola i obóz, ucieka w konfuzji. Wielbłądy, muły, bydło, owce, które miał po bokach, dopiero dziś wojska nasze brać poczynają, przy których Turków trzodami tu przed sobą pędzą.(...) Wezyr tak uciekał od wszystkiego, że ledwo na jednym koniu i w jednej sukni.
Jutro, da P. Bóg, spodziewamy się usłyszeć działa wiedeńskie, a pojutrze napić się wody dunajskiej."
Robert Lewandowski (piłkarz): "wiara pomaga mi na boisku, ale też i poza nim, aby być po prostu dobrym człowiekiem i popełniać jak najmniej błędów."

Przemysław Tytoń (piłkarz): "Wierzę w przeznaczenie. I w to, że Bóg pomaga mi w ważnych momentach".

Agnieszka Radwańska (tenisistka): "Nie wstydźcie się wierzyć!"

Jerzy Skoczylas (satyryk): "Nie wstydź się Jezusa i nie bądź obojętny, gdy Jezus jest atakowany i obrażany."

Radosław Pazura (aktor): "jestem dumny, że wierzę w niego i że tak naprawdę to daje mi siłę."

Jadwiga i Dariusz Basińscy (kabaret 'Mumio'): "[Krzyż] to jest najpiękniejszy symbol miłości, który istnieje i istniał kiedykolwiek."

Marek Citko (piłkarz): "W przypadku porażek czy cierpienia, to wiara pozwala nam zachowywać się normalnie, każe pamiętać, żeby być skromnym, pokornym, normalnym człowiekiem."

Krzysztof Ziemiec (dziennikarz): "jestem dumny z tego, że nie wstydzę się wiary, nie wstydzę się Jezusa, nie wstydzę się tej postawy, którą ja też sam staram się we własnym życiu podążać i wzorować na postawie Jezusa Chrystusa."

Przemysław Babiarz (dziennikarz): "Rzeczywistość przyznania się do Jezusa polega przede wszystkim na osobistej relacji z Nim samym, czyli z naszym Zbawicielem, z Synem Bożym."

Krzysztof Hołowczyc (kierowca rajdowy): "Wiara w Boga odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu. Jestem osobą głęboko wierzącą i nie kryję się z tym, choć nie jest to obecnie zbyt modne."

Anna Dymna (aktorka): "Mojej wiary w Boga nie zaburzy żaden człowiek ani zdarzenie."

Tomasz Adamek (bokser): "Ja się modlę codziennie. Chcę iść do nieba. To jest przecież normalne." "Jak jest Bóg w rodzinie wszystko da się załatwić."

Jerzy Zelnik (aktor): "Mam łaskę polegającą na tym, że zaufałem Opatrzności, Panu Bogu. Umiałem naprawdę szczerze powiedzieć „tak”, pozwolić prowadzić się Panu Bogu, czuć Jego reżyserię."

Marek Jurek (polityk): "Nie można być świadomym katolikiem i nie głosić swojej wiary – to powinniśmy robić wszyscy. [...] Święta liturgia to przeżycie rzeczy najważniejszych: Odkupienia człowieka na Krzyżu, więc najważniejszego faktu w historii, i Chwały Bożej, której zadatek oglądamy już na tym świecie, a której zbawieni doświadczą w wieczności. Bóg stojący w centrum naszego życia jest też źródłem jedności Kościoła, który założył."

Monika Kuszyńska (Varius Manx): "[...] siłę dały mi osoby, mające niezwykłą wiarę - silną i głęboką, które pojawiły się w moim życiu. Ta wiara tak z nich emanowała, że mogłam jakby naocznie się przekonać, że w tych ludziach jest Bóg. Oni swoim życiem pokazywali mi Boga."

Bracia Golcowie: "Gdyby nie On, to by ten Świat nie istniał."


Roman Kosecki (piłkarz): "Od najmłodszych lat byłem blisko Boga i Kościoła. Tak było w czasie mojej kariery piłkarskiej, tak też jest i teraz. Wraz z ks. Mariuszem Zapolskim zakładaliśmy duszpasterstwo sportowców.[...] Dzięki modlitwie nie załamywałem się."

Marianem Kasprzykiem (boks, złoty medal Tokio 1964r.): "Modlę się prawie cały czas: czekając na umówione spotkanie, spacerując, jadąc autobusem. Dzięki temu owocnie spędzam czas i głęboko przeżywam każdą chwilę."

Wojciech Cejrowski (dziennikarz, satyryk, podróżnik): "My katole szanujemy osoby, natomiast zwalczamy zboczenia i grzech."

Wojciech Reszczyński (pierwszy prezenter Teleexpressu, założyciel radia WaWa): „Ja jestem drogą i prawdą i życiem" (J 14.6). Chrystus ukazuje siebie jako prawdę i taka prawda stanowi dla nas sens życia. Jeżeli na prawdę patrzymy bez udziału wiary, to reagujemy jak Piłat, który stojąc przed nie lada dylematem, pytał: „Cóż to jest prawda?"

Irek Dudek (muzyk bluesowy) Chciałbym was bardzo zachęcić, abyście się nie wstydzili swojej religii, swojego katolicyzmu, nie wstydzili się krzyża!

Tadeusz Chudecki (aktor, Henio w 'M jak Miłość'): "Mam w swoim życiu niezliczoną ilość dowodów na to, że Bóg jest i że się mną opiekuje" [...] "Człowiek bez wiary musi być zagubiony, wszystko wtedy staje się płytkie, jałowe i pozbawione sensu".

Dariusz Kowalewski (aktor, Tracz z 'Plebanii'): "Św. Augustyn powiedział, że niespokojne jest ludzkie serce, dopóki nie spocznie w Bogu. To znaczy, że tylko Boża Miłość jest w stanie zaspokoić moje pragnienia, wypełnić moją pustkę, dać ukojenie. Muszę tylko otworzyć się na tę Miłość, czyli na Niego samego, dać Mu przyzwolenie, po prostu oddać Mu swoje życie."

Magdalena Walach (aktorka, m.in. 'Pensjonat pod Różą', 'Komisarz Alex'): "Modlitwa jest podstawową rzeczą, w której możemy najpełniej imię Boga święcić i oddać Mu cześć. Można to zrobić w modlitwie osobistej, cichej, albo w gronie innych wierzących, w kościele, za pomocą pieśni, piosenek."

Adam Nowak (Lider zespołu „Raz, Dwa, Trzy”): „W wieku 47 lat mam podejrzenie, że wiara w Boga nakłada na każdego z nas obowiązek autorefleksji. Ma ona powodować nieustające poszukiwanie, gotowość i namysł. Bez tego zostaniemy z naszym samozadowoleniem, że tak pięknie wierzymy w Boga, a nie ma to nic wspólnego z tym, co powinno się wydarzyć we wnętrzu człowieka. Sprawi nam tylko fałszywą przyjemność.”

~........

Jak chcesz kogoś obrażać to podpisz się z imienia i nazwiska, bo na razie kojarzy się to ze zwykłym szczekaniem

~Lolis

Skończcie już katolickie głąby. Wklejane informacje są w celu uświadamiania ludzi jaka jest historia KRK i skąd wzięły się te wierzenia, jak się nie podoba nie musisz czytać, nikt cię nie zmusza.

~.........

~z sieci
Nie zmienia absolutnie faktu, że wypowiedział takie słowa cymbale estel.



Vatyklan możesz zmieniać swój nick ale sposób wypowiedzi zdradza Cię na całej linii.

~.........

Krzysiek i z sieci - może napiszecie coś od siebie, bo wklejanie informacji po kilkanaście razy zaczyna być nudne.

Odnośnie Marszałka Piłsudskiego - w internecie jest masa informacji, kto chce przeczyta.

~Lolis

Manipulator estel leży i robi pod siebie, haha. Brawo dla Maxa, trafiłeś w sedno.

~Max

Śledzę tą waszą rozmowę od wczoraj na temat wypowiedzi marszałka i jestem w szoku jak można było dać się wmanewrować w cały jego życiorys. Zacytowałeś Piłsudskiego Panie "w sieci" i trzeba było na tym zakończyć. Niech sobie rozważają kiedy to powiedział, w jakim kontekście, kiedy był członkiem, kościoła, a kiedy nie itd. Tak powiedział i to jest FAKT, a Ty przyjacielu dałeś się wciągnąć w ich gierki jak dziecko. Najpierw sprowadza cie do swojego poziomu, a później będą próbowali wykończyć doświadczeniem.

Doskonale niżej napisał Jerzy-" daj sobie spokój z tym oszołomem -estel. Za chwilę się zapyta jaka była wtedy pogoda i która godzina"

Niech pyta, niech kluczy, niech staje na głowie, żeby tylko pomniejszyć słowa Marszałka, czy też próbować wykazać, że nie był wtedy dojrzały, bo z jego słów dokładnie to wynika. Olać przygłupa.

~z sieci

"RELIGIA JEST DLA LUDZI BEZ ROZUMU"-JÓZEF PIŁSUDSKI.

~z sieci

Nie zmienia absolutnie faktu, że wypowiedział takie słowa cymbale estel. Szukasz dziury szukaj dalej.