Kolejne ofiary mrozów

Podczas weekendu na Podkarpaciu zamarzło 2 mężczyzn. 17 marca do dyżurnego niżańskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o odnalezieniu 45- letniego mężczyzny, który prawdopodobnie zmarł w skutek wychłodzenia organizmu.

W sobotę po godz. 11.00 lubaczowska Policja została powiadomiona o znalezieniu w Narolu zwłok mężczyzny. Ciało 41-latka znajdowało się w budynku przy wysypisku śmieci. Biegły z zakresu medycyny sądowej stwierdził, że prawdopodobną przyczyną zgonu było wychłodzenie organizmu.

Drugą ofiarą weekendowych mrozów jest przypuszczalnie 45-letni mieszkaniec Niska. Zwłoki mężczyzny odnalazł w niedzielę przed południem jego syn. Ciało mężczyzny leżało za stodołą na jego posesji. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Za prawdopodobną przyczynę śmierci podano wychłodzenie organizmu. Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zabezpieczono do dalszych badań. Policjanci pod nadzorem prokuratur wyjaśniają okoliczności i przyczyny śmierci dwóch osób, które zmarły na Podkarpaciu.

Jak pokazują policyjne statystyki co roku z powodu wychłodzenia organizmu, tylko na Podkarpaciu, ginie od kilku do kilkunastu osób. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat najwięcej osób zamarzło zimą 2008/2009 (aż 20 osób). Rok później było tylko o jedną ofiarę mniej. Zimną z 2002/2003 oraz z 2004/2005 odnotowano 18 przypadków zamarznięcia.

Ubiegłoroczna zima nie dała się tak silnie we znaki mieszkańcom Podkarpacia. Z powodu wyziębienia organizmu w naszym województwie zmarło 6 osób. Niestety tej zimy liczba ofiar jest wyższa, już teraz jest to 10 mieszkańców. Miejmy nadzieję, że atak zimy, który sparaliżował Podkarpacie w miniony piątek był już ostatnim w tym roku.