Czy wały nas wystarczająco chronią?
Po ostatniej powodzi, która miała miejsce w 2010 r. wszystkie wały zostały doprowadzone do stanu sprzed tych wydarzeń. Oznacza to, że tak naprawdę w przypadku kolejnej klęski nie będziemy dobrze zabezpieczeni…
- W tej chwili naprawiliśmy wszystkie szkody na wałach przeciwpowodziowych i wały zostały przywrócone do stanu technicznego sprzed powodzi 2010, z doszczelnieniem wału rzeki Łęg, z tym, że parametry wysokości wału pozostały na tym samym poziomie jak przed powodzią 2010. Generalnie na obszarach chronionych, czyli obszarach potencjalnie zagrożonych powodzią, nigdy nie możemy powiedzieć o 100% bezpieczeństwie. (…)Wały, w większości na tych głównych rzekach Wisły, Sanie szczególnie, na tych odcinkach ujściowych do Wisły, na obrzeżach, nie spełniają parametrów na dzień dzisiejszy. Prowadzimy szeroko zaangażowane działania zmierzające do inwestycji polegających na modernizacji obwałowań, żeby te parametry dostosować do tych wód – mówi Ireneusz Dyrda, kierownik oddziału Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, oddział Tarnobrzeg.Realizacja projektów związanych z modernizacją wałów rzeki San planowana jest na IV kwartał tego roku. Lewy wał rzeki (tzw. San II) już ma przygotowywaną dokumentację do zgłoszenia (o decyzję na realizację inwestycji). San I czyli prawy wał rzeki (gmina Radomyśl) w tej chwili jest na etapie uzyskiwania pozwolenia wodno- prawnego. Po uprawomocnieniu się tego pozwolenia będzie można również przygotować dokumenty do wydania decyzji na realizację inwestycji. Na etapie przygotowania dokumentów do decyzji jest inwestycja Łęg III. W przypadku wału Wisły na terenie powiatu stalowowolskiego jest to obszar od ujścia Sanu do granicy z województwem. Czas realizacji tej dokumentacji jest jeszcze nieznany. Może to potrwać nawet kilkanaście miesięcy.
- W tym roku 2013 w IV kwartale chcielibyśmy rozpocząć prace przygotowawcze na tych 3 inwestycjach, z tym że te prace ziemne widoczne, nie będą robione. Zarówno na Sanie, jak i na Łęgu mamy sporo wycinki drzew, już biorąc pod uwagę te inne przepisy, to najlepszym okresem jest okres zimowy na prace przygotowawcze związane z usunięciem drzew i krzaków, szczególnie w miejscach międzywału – mówi Ireneusz Dyrda.
Komentarze
Chyba chronią, zapraszam do dyskusji.
Jeny, naprawdę?
żaden z obecnych wałów w radzie miast mnie nie chroni a wręcz przeszkadza.
Do Eblemato.
Też zwróciłem na to uwagę.. TAK...
Jest jeszcze jedna rzecz. Również znani ludzie wykształceni mylą sie przy wypowiadaniu słownie roku, np. 2012 - wielu mówi: w roku dwutysięcznym dwunastym.... To jest błędnie powiedziane. Trzeba mówić: w roku dwa tysiące dwunastym. Raz tylko można powiedzieć dwutysięczny - jeśli chodzi nam o rok 2000. Jak wam, drodzy koledzy i koleżanki wydaje się że myślę źle to proszę sobie wziąć pod uwagę rok 1000 i przeanalizować, jak będzie wyglądała wymowa roku, np. 1010 Powodzenia
A co z działkami? Tam również były cofki.
wały partyjników z peło i innych partyjek są takie ze mamy ich dość!!!!!!!!!!!!!!!! szczególnie na poziomie gmin i powiatów!!!!!!!!
do ~Dorian83Stw. Tak naprawdę to nie wiem po co.
A bardziej denerwuje mnie ostatnio modne słowo "TAK" przy każdym wyrażaniu zdania.
np. Byłem wczoraj w pracy -TAK.
po co to TAK. ??? Jakby ktoś na siłę chciał nas przekonywać do swojego zdania.
Co z obwałowaniem rzeki Bukowa od strony Chłopskiej Woli,
od ujścia do Sanu w górę do mostu na Bukowej? Czy w razie
dużej wody na Sanie i powstaniu tzw.cofki do Bukowej znowu
Chłopska Wola będzie pływać jak to już bywało? A może to taki pozostawiony "wentyl"?
Drugie zdanie....
Oznacza to, że "tak naprawdę" - Po kiego diabła wszyscy używają tego określenia "tak naprawdę" - przecież to kompletnie nie ma sensu. Bez tych słów zdanie brzmiałoby o wiele lepiej. Coraz więcej ludzi używa tych słów i jak tego słucham to mi się robi niedobrze. Nawet wykształceni ludzie, politycy, księża ... opamiętajcie się do jasnej ciasnej.