Będziemy spać krócej
W nocy z soboty 30 marca br. na niedzielę będziemy spać o godzinę krócej… Zegarki powinniśmy przestawić z 2.00 w nocy na godzinę 3.00. Śniadanie Wielkanocne zjemy więc… o godzinę wcześniej.
Pierwszą osobą, która dostrzegła potrzebę zmiany czasu był Benjamin Franklin. Jednak jak to ma na ogół miejsce w historii naszej cywilizacji, jego racje nie dostały docenione. Pierwsi zmianę czasu zastosowali Niemcy, którzy wprowadziły ją w kwietniu 1916 r. Dwa lata później w ślad za nimi poszła Wielka Brytania, a następnie Stany Zjednoczone.
W naszym kraju zmiana czasu była wprowadzana kilkakrotnie, jednak na krótko, m.in. podczas okupacji hitlerowskiej. Na stałe wpisała się w kalendarz od 1977 r.
Czas letni funkcjonuje w większości krajów na świecie. Co ciekawe, jeśli chodzi o Europę, zmiany czasu nie stosuje się w Islandia, Rosji i na Białorusi.
Zmiana czasu jest dokonywana po to, by zaoszczędzić prąd elektryczny w lecie i wykorzystywać światło dnia. Statystycznie rzecz biorąc, zdecydowana większość osób chodzi później spać aniżeli wstaje, dlatego zmiana czasu jest racjonalna.
W tym roku, wielkanocne śniadanie zjemy więc praktycznie o godzinę wcześniej. O zmianie czasu przypomnieli kapłani podczas święcenia pokarmów.
Komentarze
Coraz częściej słyszy się że zmiana czasu daje znikome oszczędności energii Wprowadzono ją w czasie I wojny by oszczędzać energię dla przemysłu zbrojeniowego kosztem oświetlania ulic Dziś w dobie odnawialnej energii nie ma sensu zmieniać czasu i wiele państw od roku bodajże Rosja zrezygnowała z tego Pomijając zamęt jaki to wprowadza w życiu choćby komunikacji
wina tuska
wina tuska
Spokojnie jusek. Jest prosty sposób, nie przestawiaj zegarka. Z konsekwencjami jakoś sobie będziesz musiał poradzić, a godziny nikt Ci nie skradnie. Jeśli to Ci nie wystarczy, to przestaw zegarek o godz. wstecz. Będziesz miał godzinę życia więcej. Powodzenia.
Kto mi odda zabraną godzinę z mojego weekendu?No kto?
Tylko nie mówcie,że zwrot będzie przy zmianie na czas zimowy.
Nie wiem czy dożyje do października,tak jak nie jestem pewien czy dożyję do 67 roku,aby dostać emeryturę.
Skończy się jak zwykle na obietnicach i wszystko przepadnie. ODDAJCIE MOJĄ GODZINĘ!!!NATYCHMIAST ALBO JESZCZE WCZEŚNIEJ!