Zderzenie trzech samochodów
Trzy samochody brały udział w wypadku drogowym do jakiego doszło wczoraj rano na drodze wojewódzkiej 871. W zdarzeniu tym ucierpiała jedna osoba, która została przewieziona do stalowowolskiego szpitala. Policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny tego wypadku.
Tuż przed godz. 7 stalowowolscy policjanci otrzymali informację o wypadku drogowym do jakiego doszło na drodze wojewódzkiej 871 niedaleko miejscowości Jamnica. W wypadku brały udział trzy samochody. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 44-letnia mieszkanka powiatu tarnobrzeskiego jadąca samochodem marki Citroen C 3 w kierunku Stalowej Woli po wykonaniu manewru wyprzedzania zjechała na swój pas i najechała na śnieżną muldę wpadając w poślizg. Citroen uderzył w jadący z przeciwnego kierunku samochód marki Fiat Brava, którym jechała 42-letnia mieszkanka powiatu stalowowolskiego. W tył fiata uderzył jeszcze samochód marki Volkswagen LT 35, którego kierowca, 39-letni mieszkaniec województwa lubelskiego nie wyhamował.
W wyniku zderzenia samochodów ranna została kierująca fiatem, która z urazem kręgosłupa została przewieziona do stalowowolskiego szpitala.
Miejsce wypadku została zabezpieczone przez policjantów, którzy kierowali ruchem odbywającym się wahadłowo. Policyjni specjaliści przeprowadzili oględziny, wykonali dokumentację fotograficzną oraz szkic. Policjanci zbadali stan trzeźwości kierujących citroenem i volkswagenem. Oboje byli trzeźwi. Od kierującej fiatem pobrano krew do badań na zawartość alkoholu.
Wyjaśnianiem przyczyn i okoliczności wypadku zajmują się stalowowolscy policjanci.
Źródło: KPP
Komentarze
taki kubeł zimnej wody na łeb się jej przyda, z pewnością przez jakiś czas będzie jeżdzić przepisowo.
STOP WARIATKOM DROGOWYM !!!!!!!!!
Ta pani z Citroena jak pisał ktos wcześniej jeździła jak pojeb.... Śmigam do Stwa praktycznie codziennie i wiem kto jeździ o których godzinach. Ta pani nagminnie łamała wszelkie prawa fizyki, gdzie ja jadę 60 km/h bo jest tak ślisko a ona jeb i wyprzedza i tak praktycznie było zawsze a jeździliśmy o tej samej godzinie. Myślała że ją zimówki uratują. Bardzo dobrze tej babie chociaż nie rzyczę nikomu nic złego. Tutaj link z mojej video kamerki http://www.youtu(...)6UluBN-4
jakim prawem wyprzedzała w miejscu niedozwolonym na podwójnej ciągłej ?????? Narażała innych uczestników na poważne niebezpieczeństwo.
szalała baba i wyszalała, brawura i głupota idą w parze !!!!!
Dlaczego autor tego artykułu nie napisał, że kierująca niebieskim citroenem, jechała w sposób niedozwolony!
Przecież widać, jak byk na tych zdjęciach, że jest tam podwójna linia ciągła!
To nie pierwsza taka szarża ułańska tej małpy z Tarnobrzega!!!
Wcześniej się jej udawało...
durny naród z ułańską fantazją i oto skutki, dobrze,że nikogo nie zabiła, a jak wyklepie szrota to może zmądrzeje i przez długi czas nie będzie szaleć, gwarantuję !!!
a ja zapytam wprost
Dlaczego ta droga jak widać nie była odśnieżona?
przed wypadkiem pewnie czuła się mistrzem kierownicy, nieraz widzę co puste łby wyprawiają na śliskim to włosy dęba stają,
To już nie pierwszy taki manewr tej kobity z Tarnobrzega. Widzieliśmy średnio 3 razy w tygodniu, co wyprawia na drodze. Wiedzieliśmy, że wcześniej, czy później tak skończy! Szkoda tylko innych ludzi. KOBITO! P...ij się w łeb! Zamiast jeszcze siadać kiedyś siadać za kierownicą bez głowy!!!
No to się durna baba popisała. Wszyscy wkoło trąbią: jest zima, jest ślisko, zwolnijmy, ale jak widać do bezmózgów nie dociera. Jazda z nadmierną prędkością, wyprzedzanie na zakręcie, na podwójnej ciągłej - takim baranom prawo jazdy i samochód powinno się odbierać obligatoryjnie dożywotnio i w trybie natychmiastowym!! Pewnie spieszyła się paniusia do tesko na zakupy, i marudziła że przed nią jadą "ZA WOLNO", ot i pospieszyła. Szczęście w nieszczęściu że nikomu innemu nie zrobiła krzywdy.
To już całkowicie rence opadajom co się wyrabia w tej wsi. Miszcze RTA nadal dosiadajo się kóni mechanicznych i prubujo nieudolnie powozić = znowó wypadek. Podwujna ciągła, zakrent - co to dla RTA, on jedzie, bydło z drogi! Wszak RTA nie musi się stosować do jakichś tam przepisów ani urzywać mózgu bo umi powozić i jedzie a jakże! A ja pisze i pisze żeby capy pasać albo lepiej krowy a nie kónie mechaniczne się dosiadać!!
gdzie sie jej tak spieszyło pewnie do pracy to trzeba wyjechac z 1 godzine wczesniej a nie pchac sie na h....ma to potem sa takie skutki