Egzamin na prawo jazdy w St.Woli?
W środowej debacie wszystkie kluby poselskie opowiedziały się za tym, aby egzamin na prawo jazdy można było zdawać w miastach prezydenckich, co za tym idzie, możliwe by było to także w Stalowej Woli. Poseł RP Renata Butryn jest wśród wnioskodawców tej ustawy.
Nowe punkty egzaminacyjneW naszym kraju Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego istnieją w miastach wojewódzkich oraz tych będących dawnymi stolicami województw sprzed 1999 r. Na Podkarpaciu egzamin na prawo jazdy można zdawać w Tarnobrzegu, Krośnie, Rzeszowie i Przemyślu. Oznacza to, że kursanci nieraz muszą pokonać wiele kilometrów, by do niego przystąpić. Wiele na to wskazuje, że niebawem może się to zmienić za sprawą nowych przepisów. Projekt ustawy, nad którą wkrótce odbędzie się głosowanie w Sejmie daje możliwość przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy w kategoriach A i B w miasta, gdzie organem wykonawczym jest prezydent czyli np. w Stalowej Woli. Marszałkowie województw podejmowaliby w tej sprawie decyzje, miałaby to być możliwość, nie byłby to obowiązek dotyczący tworzenia punktów egzaminacyjnych.
- Wczoraj odbyło się drugie czytanie Ustawy o zmianie ustawy o kierujących pojazdami. Jestem jednym z wnioskodawców tej ustawy, to projekt poselski. Daje ona możliwość utworzenia w miastach prezydenckich, np. takich jak Stalowa Wola, Mielec, Inowrocław, Głogów, ośrodków egzaminowania w zakresie prawa jazdy kategorii A i B. Ustawa ma na celu zwiększenie dostępności ośrodków egzaminacyjnych dla mieszkańców, obniżenie kosztów związanych z uzyskaniem prawa jazdy oraz zmniejszenie korków i natłoku samochodów szkół jazdy na ulicach miast, w których istnieją obecnie ośrodki WORD. Obecnie w Europie Polska ma najbardziej scentralizowany system zdawania egzaminów na prawo jazdy i najmniej dostępny dla obywateli. Wszystkie kluby poparły ustawę, więc w piątek, mam nadzieję, będzie pozytywnie przegłosowana – pisze poseł Renata Butryn na swojej stronie internetowej. Czy ustawa przyczyni się do zwiększenia korupcji?Ustawa ma bardzo dużo zalet. Istnieje jednak obawa, że zwiększenie liczby punktów egzaminacyjnych sprzyjać będzie braniu łapówek przez egzaminatorów na większą skalę.
Jak pisaliśmy na łamach portalu Stalowe Miasto w ostatnim czasie policja zatrzymała kilku egzaminatorów z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu, którym postawiono zarzuty korupcyjne. Jak ustalili policjanci, kursanci chcący pomyślnie zdać egzamin na prawo jazdy, wręczali łapówki instruktorom, a ci z kolei, powołując się na „znajomości”, pośredniczyli w przekazywaniu pieniędzy egzaminatorom Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu. Sześciu egzaminatorom przedstawiono łącznie kilkadziesiąt zarzutów korupcyjnych. Za popełnione czyny sąd może wymierzyć karę od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.
To nie pierwsza tego typu afera, która ujrzała światło dzienne. Jeśli egzaminy będzie można zdawać również w innych miejscach niż do tej pory, zachowania korupcyjne mogą powstawać na większa skalę…
Komentarze
Jeśli(jak pisze autor artykułu),istnieje obawa iż większa ilość placówek egzaminacyjnych wpłynie na zwiększenie możliwości brania łapówek,to proponuję zrobić jeden centralny dla całej Polski.
Debilizm totalny.
Proponuję zniesienie egzaminów,a wtedy łapówek nie będzie wcale.
Fakt - że mieszkasz we wsi Stalowa Wola to już nie mój problem, jestem za tym żeby egzaminy były również w STWA. Odciąży to bardzo miasto, od Elek.
W piątek Sejm uchwalił ustawę, która pozwala przeprowadzanie egzaminów na prawo jazdy kat. A i B w czterdziestu miastach prezydenckich. Prawo musi jeszcze przyjąć Senat i podpisać prezydent. O lokalizacji nowych samodzielnych WORD-ów będą decydować marszałkowie,
Marszałkowie uzyskają możliwość tworzenia punktów egzaminacyjnych na kategorie AM, A1, A2, A, B1 oraz B we wszystkich miastach prezydenckich nie tylko tych zaś posiadających prawa powiatu. Praw powiatu nie mają takie duże miasta jak Inowrocław, Głogów, Stalowa Wola czy Ełk, dlatego mieszkańcy tych miast nie mogą zdawać u siebie egzaminu, w przeciwieństwie do mieszkańców dużo mniejszych miast takich jak Tarnobrzeg, Krosno, czy Sieradz.
W opinii wnioskodawcy projektu Krzysztofa Brejzy (PO) ustawa jest korzystna dla mieszkańców ok. czterdziestu miast, które zyskają możliwość zdawania egzaminów, a zwłaszcza dla ludzi młodych oraz dla tych, dla których prawo jazdy jest atutem i niezbędnym dokumentem na rynku pracy.
- Uchwalona dziś ustawa była drugim podejściem do umożliwienia rozszerzenia kręgu miast, w których przeprowadza się egzamin - pierwszy projekt został zablokowany w Sejmie poprzedniej kadencji przez dyrektorów ośrodków ruchu drogowego zrzeszonych w Krajowym Związku Dyrektorów WORD - informuje Magdalena Łośko z Biura Poselskiego Krzysztofa Brejzy.
Ustawa może doprowadzić do spadku cen kursów nauki jazdy – nie potrzebne będą już jazdy wielokilometrowe jazdy szkoleniowe między większymi i mniejszymi miastami.
W Polsce występuje najbardziej scentralizowany w Unii Europejskiej dostęp do punktu egzaminacyjnego – jeden punkt obsługuje 700 tys. mieszkańców. W Wielkiej Brytanii na jeden ośrodek przypada 150 tys. osób, a w Irlandii zaledwie 90 tys. mieszkańców. W Niemczech (mających o wiele niższy poziom wypadkowości niż Polska) nie ma w ogóle WORD-ów, a egzaminy zdaje się w kilku tysiącach rozrzuconych w różnych miejscowościach szkołach nauki jazdy.
Ustawa nie zakłada tworzenia nowych WORD-ów (razem z dyrekcją i rozbudowaną administracją). Będą mogły powstać jedynie punkty egzaminacyjne – niezbędne do zdawania egzaminu. O lokalizacji nowych oddziałów WORD-ów będą decydować marszałkowie województw.
Miasta, które zyskają możliwość przeprowadzania egzaminów na swoim terenie w kolejności liczby mieszkańców:
Inowrocław, Lubin, Ostrowiec Świętokrzyski, Ostrów Wielkopolski, Gniezno, Pabianice, Stalowa Wola ,Głogów, Tomaszów Mazowiecki, Kędzierzyn Koźle, , Bełchatów, Mielec, Tczew, Świdnica, Zgierz, Ełk, Pruszków, Racibórz, Zawiercie, Starachowice, Legionowo, Wodzisław Śląski, Puławy, Radomsko, Starogard Gdański, Skarżysko Kamienna, Wejherowo, Kutno, Otwock, Zduńska Wola, Kołobrzeg, Żyrardów, Nowa Sól, Oświęcim, Bolesławiec, Knurów.
(DKO)
Autor: redakcja.regiomoto
bartomix chrzanisz jak potłuczony wtedy jak wchodziła ustawa miasto prezydenckie musiało mieć 50 tys.
Nie ma się z czego ciszyć. Gdyby rzeczywiście w naszym mieście doszło do powstania filii Wordu na na wąskich ulicach, przy braku obwodnicy byłaby tragedia. Nie dość, że musiałby sie odbywać egzaminy, to dodatkowo każdego dnia pomieście jeździłoby kilkadziesiat ELEK, w tym także z sąsiednich powaitów. Wyobraxcie sobue wtedy takie skrzyżowania jak Okulickiego z Ks. Popiełuszki czy też Ofiar Katynia z Kwiatkowskiego. Wtedy wszyscy będziemy conajmniej nie zadowolenia z tego że mamy WORD w Stalowej. Poza tym można się spodziewać, że częśc woj. lubelskiego która do tej pory jeździła na egzamin do TG teraz bedzie trenowała i zdawała egzamin w Stalówce. W konsekwencji w niedalakiej przyszlości wiecej egzaminów na osobówki bedzie w Stalowej niz w Tarnobrzegu. To nie dobrze wrózy plynności ruchu w naszym mieście. Dlatego ja nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania a przynajmniej do czasu gdy nie bedziemy miec obwodnicy z prawdziwego zdarzenia.
Dodano
To stalowa to taka metropolia że ma prezydenta? Gdyby nie to, że od początku rządził miastem prezydent, to Szlęzak też był by burmistrzem, bo do 100 000 mieszkańców to jeszcze trochę brakuje.
P.S.
A czy Nowy Jork, też zamieszkują "wieśniaki" skoro rządzi nim burmistrz?
Nie bardzo rozumiem z czego sie cieszycie
Chyba ze 17 nastolatki co maja zdawac, chyba nie jechaliscie nigdy przez miasto z WORDEM czasem jak sie stanie na swiatlach za 7 L-kami to sie stoi 15 min i co skrzyzowanie to podobna sytuacja egzaminy, nauki jazdy porazka dobrze jest jak jest,a po drugie TBG musialo by zrobic filie w STW a to dla nich tak jakby oddac polowe udzialow we wlasnym sklepie obcemu niech sobie zarabia Nierealne naszczescie
To ze we wsi Tarnobrzeg mozna zdawac egzamin na prawo jazdy od poczatku bylo wielka porazka i nieporozumieniem.Miescina wielkosci Tarnobrzega co najwyzej moze miec wiecej biedronek a nie powazne instytucje i duze hipermarkety .A WORD to powinien byc w najwiekszych osrodkach a nie na wsiach takich jak Tarnobrzeg.Gdyby nie Gierek i dawne wojewodztwo to bylaby wiocha z 10 tys mieszkancow a i tak dzis ma zaledwie lacznie z wioskami ktore zajmoja 80 % terenu 48 tys mieszkancow wiec w normalnych warunkach administracyjnych nie mieliby wiesniaki z Tranobrzega nawet prezydenta tylko burmistrza.Tak jak np. w Nisku czy Bilgoraju.
To jest dobry pomysł bo poco jeżdzić do Tarnobrzega jak można zdawać na miejscu przecierz ja zdawałam w St-Woli na A i B i nie dałam żadnej łapówki,a teraz biorą?Ale to były lata 70te.
Rocky - Im wiecej dziur tym wiecej kolizji, uszkodonych opon i roznych trudnosci a im wiecej dobrych drog tym wiecej debili ktorzy jezdza za szybko i tez sa kolizje wiec wiesz w polsce sie nie dogodzi...
fajnie jak w Stalówce będzie można zdawać.
Po co jeżdzić do TBG jak można tutaj.
Będzie chyba lepiej, bo miasto sie lepiej zna. Chociaż jak ma egzaminator uwalić to i tak to zrobi nie ważne czy tu czy gdzieś indziej.
Co racja to racja im wieksza pokusa tym latwiej reke wyciagnac po cudze... w koncu uczciwych ludzi coraz mniej
pomysł fajny jestem jak najbardziej za, a co do korupcji to policja moglaby czesciej kontrolowac i gadac co jakis czas z kursantami slyszeli o lapowkach etc...
Na jakiej podstawie autor artykułu wydedukował, że im więcej WORDów to tym więcej korupcji.
Równie dobrze można by stwierdzić, że im więcej będzie dróg tym więcej będzie wypadków. Im więcej sklepów tym więcej kradzieży w sklepach.
Rozumowanie takie to jakaś masakra umysłowa ale niestety standard na SM.
Realia są takie, że wchodzimy w niż i żadnego WORD w Stalowej Woli nie będzie bo niby kto za to zapłaci, marszałek? żeby chyba zamknąć WORD w Tarnobrzegu.