O zarzutach tygodnika Wprost

Image

Wobec artykułu „Lekka ręka zastępcy Sikorskiego. Gdzie trafiają Miliony Złotych na Współpracę z Polonią?. Na zdumiewające projekty”, który ukazał się w tygodniku Wprost 22 kwietnia Janusz Cisek wysłał do naszej redackji odpowiedź, poniżej prezentujemy jej pełną treść.

Z przykrością stwierdzam, iż rzeczony artykuł, sygnowany przez A.Gilewską nie spełnia podstawowych standardów dziennikarskich. Nikt z Redakcji nie przedstawił mi żadnych z pytań, co pozostaje w kolizji z ustawą Prawo Prasowe, pomimo udokumentowanej gotowości do odpowiedzi na każde pytanie, potwierdzonej wysłanym do Redakcji mailem. Przedstawione w artykule tezy nie zostały uwiarygodnione dokumentami, autorka nie zadała sobie trudu zweryfikowania swych tez w oparciu o wypowiedzi bezpośrednio zainteresowanych ani o wiarygodny zespół źródeł. Skutkuje to szeregiem gołosłownych zarzutów, mających na celu zdyskredytowanie w oczach opinii publicznej. Rezerwuję sobie przywilej reakcji na treść artykułu w zgodzie z dostępnymi przepisami prawa.

Jak dotychczas żaden z uprawnionych do kontroli podmiotów nie wykazał, że doszło do nieprawidłowości w procedurze konkursowej i klasyfikacji podmiotów występujących o wsparcie MSZ. Konkretnie: Nieprawdą jest że doprowadziłem do zmiany „zasad przydzielania środków„ (s.38). Po drugie Konkurs przebiegał ściśle wedle ogłoszonego Regulaminu, nikt więc nie może zgłaszać uprawnionych wniosków o wykluczenie podmiotów posiadających mniejsze doświadczenie. Katalog tych podmiotów określony jest zapisami ustawy o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie. Nie można ich korygować autorytetem dziennikarskiej czy politycznej poprawności. W sprawie „przedłużenia terminu składania wniosków” (s.38), informuję, że nie był on w ogóle zmieniany. Gdy natomiast chodzi o rozstrzygnięcia co do finansowania konkretnych zadań, to decydowała o tym komisja powołana przez Dyrektora Generalnego MSZ, złożona z 45 osób, składająca się z przedstawicieli departamentów terytorialnych i merytorycznych, uzupełnionych o przedstawicieli zewnętrznych fundacji i stowarzyszeń. Komisja działała autonomicznie, jej protokół podpisany został przeze mnie bez żadnych zmian. Jak dotychczas żaden uprawniony do kontroli podmiot nie wykazał nadużyć. Poczekajmy na wynik kontroli NIK (która nota bene kontroluje konkurs na bieżąco, a kontrolę konkursu za rok 2012 właśnie zakończyła) lub innych podmiotów. Myślę, że w państwie prawa także i szanujące się dziennikarstwo winno honorować domniemanie niewinności aż do udowodnienia winy. Czy można tego oczekiwać po WPROST. Po lekturze artykułu powątpiewam.

Fakt, iż klasyfikacja podmiotów nie podoba się p.prezes Iwaniak z Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie nawet nie dziwi. Odmówiłem jej wynagrodzenia w wysokości 21,000 miesięcznie (dla zainteresowanych dokumentacja do wglądu) w związku z projektami złożonymi przez FPPnW do konkursu w 2012. Ale i teraz zarabia prawie 10,000 miesięcznie, czyli lepiej niż nadzorujący ją a krytykowany Podsekretarz Stanu i , podejrzewam, szef Fundacji Janka Muzykanta. Fundacja p.Iwaniak, wybierająca „między dżumą a cholerą” odmawia MSZ dokumentacji finansowo-księgowej, związanej z rozbudowanymi ponad miarę etatami i oczekuje dofinansowania opłat za KRS, refundacji dorabiania kluczy, i składa wnioski mogące skutkować dużymi stratami dla Skarbu Państwa. Utrzymuje się w 100% z dofinansowania z MSZ i nie generuje na swe utrzymanie nawet minimum środków.

Nie znam Fundacji Open Mind z Wrocławia, ani burmistrza Byczyny, który jest członkiem PSL. Ja choć rekomendowany przez PSL, nie jestem członkiem partii. Czy fakt sprawowania przez członka PSL funkcji w samorządzie gminy (zjawisko w kraju dość powszechne – usankcjonowane decyzją wyborców) dyskwalifikuje przed złożeniem podania?. Czy redaktor WROST sądzi, że w 45 osobowej Komisji, podejmującej ostateczną decyzję kolegialnie, przewagę mają sympatycy PSL?. Proszę Redakcję o ujawnienie, jakie to partie winny być preferowane przy podziale środków. Czy można skorumpować 45 osób?. Czy są na to dowody?

Dobrze, że pojawiła się sprawa dofinansowania projektu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Istotnie jestem profesorem tej uczelni, ale dofinansowanie dla Polskiego Ośrodka Naukowego UJ w Londynie przyznano już w poprzedniej edycji konkursu, zanim jeszcze zacząłem pracę w MSZ. Ministerstwo, świadome znaczenia kilkusettysięcznej emigracji na Wyspach, anonsowało w ubiegłym roku gotowość wsparcia dla zakupu Ogniska Polskiego w Londynie, gdzie PON funkcjonuje. Także i ta deklaracja pojawiła się zanim zacząłem pracę w MSZ. Chodzi więc o kontynuację, ważną dla Komisji Konkursowej, w której przecież nie zasiadałem. Zresztą, skoro uniwersytet radzi sobie bez mojego wsparcia prawie 650 lat, nie narzucam mu się ze swoją pomocą. Chyba jej zresztą nie potrzebuje.

Wreszcie sprawa Fundacji Rozwoju Myśli Obywatelskiej, poruszona przez „Super Express”, a kontynuowana przez WPROST. Autorka artykułu twierdzi, że fundację powołali ludzie z mojego otoczenia. Nieprawda, fundacja nie zawiera w swym składzie, ani wśród założycieli nazwisk z mojego otoczenia, ani z MSZ. MSZ nie przekazał fundacji nawet złotówki, a fundacja już trzy tygodnie przed rzeczonym artykułem sama zrezygnowała z projektu na Ukrainie.

Wreszcie sprawa Muzeum Wojska Polskiego i Muzeum Katyńskiego. Kolejny nietrafiony zarzut WPROST. Poczytuję sobie za zaszczyt, iż przyłożyłem rękę do podjęcia sprawy budowy na Cytadeli siedzib dla obu tych instytucji. Skala tego przedsięwzięcia i kilkuset milionów złotych kosztorysowej wartości , to istotnie wielka odpowiedzialność. Informuję, że szereg kontroli resortu Obrony Narodowej i kontroli zewnętrznych nie wykazało naruszenia prawa przy ich realizacji ani też w funkcjonowaniu obu muzeów. To nie inwestycja w Muzeum Katyńskim stała za ewentualną zmianą dyrektora w MWP. Minister Obrony Narodowej rozpisał konkurs w ostatnim roku kadencji na którą zostałem wybrany i miał do tego prawo. Obszerna dokumentacja dotycząca kontroli obu inwestycji jest dostępna kilometr od siedziby WPROST, w MON i w muzeum. Nikt z Redakcji się tam nie pofatygował.

Zdumiewa mnie łatwość stawiania zarzutów, których filozofia sprowadza się do tego, że wszyscy, poza Komisją Konkursową wiedzą lepiej, gdzie przekazać środki. Niemniej dziwią supozycje, że sam fakt nasłania kontroli oznacza już wyrok skazujący, wreszcie niechęć niektórych środowisk medialnych wobec PSL.

Staram się (są świadkowie) nie przychodzić w gumofilcach do pracy, chociaż przekonuje się, iż obcowanie ze zwierzętami gospodarskimi może być lepszym sposobem spędzania czasu aniżeli lektura niektórych artykułów.

Janusz Cisek Podsekretarz Stanu w MSZ Prof.UJ

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~gmr

najlepsze artykułu o panu cisku napisał robert wit wyrostkiewicz, nasza polska, dlaczego cisek nie protestuje przeciw tym artykułom, ciekawe jakie argumenty miałby na obronę faktu że dał awans osobie kiedy ta wręczyła mu zwolnienie od psychiatry lub według opinii związkowów stosował mobbing i nękanie, lub nawet sąd pracy wykazał jego niekompetencję

~zdzichu

były wiceprezydent, były dyrektor, były wiceminister jak pięknie to brzmi, może w końcu doczekał się upokorzenia na jakie zasłużył

~Berb

Wiadomo, że media żyją ze stworzonych sensacji a potem przepraszaja w głównych gazetach.

Hejterzy zawsze są żądni krwi umiech Wiedzą, że mają nad sobą szklany sufit i tylko do niego podskoczą umiech

Tak czy inaczej wstyd dla Polonii, że z polskich podatków ciągną dla siebie tak wysokie pensje. Wstyd dla Polonii.

~Geronimo

Wszędzie go dobrze pamiętają. W MWP też. Niestety nie nauczył się niczego od Marszałka, którego rzekomo był wielbicielem i badaczem.

~gmr

ludzie poczytajcie co on wyprawiał w mwp, wstyd

~Paweł

Świetna ta nasza polonia nie ma co... powinni prześwietlić jak wcześniej Senat przyznawał kase zanim to trafiło do MSZ.

~milo1

trudno sie polapac kto ma racje.

~gmr

odejść z kolejnej instytucji w niesławie to prawdziwy wyczyn

~michel

gmr życze ci żebyś też w życiu dszedł do funkcji wiceministra msz, zresztą do jakiegokolwiek ministra

~gmr

znowu w życiu mu nie wyszło!

~Koniara

popieram ostatnie zdanie wypowiedzi Pana Ciska.Kilka lat temu chodzilam w szpilkach i czytalam lokalna prase.Obecnie czesto chodze w gumofilcach i wole obcowac z moimi zwierzetami niz cztac wypowiedzi niektorych naszch pisakow.