Grzech wart 100 zł mandatu
Ciepła, wręcz letnia pogoda sprawia, że coraz więcej osób wybiera się na różnego rodzaju spacery, odpoczywa siedząc na ławeczkach. W parkach, a także w innych miejscach można też spotkać coraz więcej osób spożywających alkohol „pod chmurką”…
Daj na piwo zamiast na pasze dla wiewiórOtrzymaliśmy sygnał, że w parku miejskim notorycznie przebywa grupa osób, ci amatorzy pięknej pogody przesiadują na ławkach i spożywają alkohol. Naszą czytelniczkę oburza przede wszystkim to, że panowie, którzy spotykają się „ na piwku na ławeczkach” często źle się zachowują, zaczepiają przechodniów, bądź używają wulgaryzmów mimo tego, że obok znajdują się place zabaw dla dzieci.
- To nie do pomyślenia, że pozwala się na pijaństwo w parkach i innych miejscach, gdzie bawią się dzieci. Wczoraj byłam z córeczką na placu zabaw w parku miejskim, a później dokarmiałyśmy wiewiórki. Zaczepił nas jakiś dziad, który zachowywał się po prostacku mówiąc, żebym nie kupowała dla rudych wiewiór paszy, a lepiej dała mu na piwo. Moje 3-letnie dziecko schowało się za mną przerażone, kiedy ten człowiek chwiejnym krokiem zaczął iść w moim kierunku z wyciągniętą ręką po pieniądze! – opowiada wzburzona pani Joanna. Boję się, że mnie skojarzą jak zadzwonięPani Joanna nie zgłosiła zaistniałego faktu na policję, jak opowiedziała nam później, po prostu bała się, że te osoby, które często w tym samym miejscu piją alkohol skojarzą, że to ona zadzwoniła i będzie miała w przyszłości nieprzyjemności, a do parku z dzieckiem przychodzi bardzo często, gdyż mieszka po sąsiedzku.
W kwestii spożywania alkoholu w miejscach publicznych skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.
- Policyjne patrole pełnią służbę zarówno w radiowozach, jak i są patrole piesze, które realizują swoje czynności podczas patrolu pieszego. Nie jesteśmy w stanie być w każdym miejscu. Jeżeli ktoś widzi jakieś nieprawidłowości, widzi że dochodzi do łamania prawa, prosimy o dzwonienie na podkreślam, bezpłatny telefon alarmowy 997. Policjanci przyjadą i przywrócą porządek prawny – mówi dla portalu StaloweMiasto.pl aspirant sztabowy Andrzej Walczyna, rzecznik KPP Stalowa Wola. Policja ściga i daje mandatyW ubiegłym roku wykroczeń polegających na spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych było ponad 1,5 tysiąca. Policjanci stosowali takie środki jak mandaty karne, kierowanie wniosków do sądu. Jak poskreśla aspirant sztabowy Andrzej Walczyna nie da się nakreślić miejsc, gdzie notorycznie dochodzi do piciu pod tak zwaną chmurką.
- Generalnie każde miejsce publiczne narażone jest na tego typu zachowania. Okolice sklepów, parki, skwery są to te miejsca, w których tych zdarzeń jest więcej – dodaje.Wedle przepisów Art. 43 1.: „Kto spożywa napoje alkoholowe wbrew zakazom określonym w art. 14 ust. 1 i 2a-6 albo nabywa lub spożywa napoje alkoholowe w miejscach nielegalnej sprzedaży, albo spożywa napoje alkoholowe przyniesione przez siebie lub inną osobę w miejscach wyznaczonych do ich sprzedaży lub podawania, podlega karze grzywny.” Mandat za takie przewinienie to 100 zł.
Komentarze
policjanty siedza w brykach i się nudza a moze by ruszyli zapasione dupska i pogonili pijoków
Niech Walczyna nie nawija głupot, ten sam widok pijaczków, te same gęby codziennie od raniutka, wokół centrum 4,a policja przejeżdża i nic.
123, ja nie piję w miejscach publicznych.
Boję się, że mnie skojarzą jak zadzwonię
- To nie do pomyślenia, że pozwala się na pijaństwo w parkach i innych miejscach, gdzie bawią się dzieci. Wczoraj byłam z córeczką na placu zabaw w parku miejskim, a później dokarmiałyśmy wiewiórki. Zaczepił nas jakiś dziad, który zachowywał się po prostacku mówiąc, żebym nie kupowała dla rudych wiewiór paszy, a lepiej dała mu na piwo. Moje 3-letnie dziecko schowało się za mną przerażone, kiedy ten człowiek chwiejnym krokiem zaczął iść w moim kierunku z wyciągniętą ręką po pieniądze! – opowiada wzburzona pani Joanna.
Pani Joanno lepiej aby ten "dziad" nie miał dostępu do Stalowego Miasta, bo na pewno skojarzy o ile redaktor nie wyssał historii z palca
napisaliście że obok znajdują się place zabaw a o koendzie policji nie wspominaliście, chodzą codziennie na spacery na halę targową a do parku nie wstąpią!!
seb nic ci nie ujmując, ale czy to znaczy że jak się tam pojawiłeś to przestało być fajnie?
ja musze zjesc by zyc i wysrac sie bym zatwardzenia nie mial a piwo pije w domu albo knajpie jak kulturalny czlowiek. czy ludzie musza to robic na widoku publicznym zwazywszy na fakt ze po jednym im sie w baniach miesza?? co chca tym udowodnic? chyba swoja glupote tylko.
ehhs, byłem i w Nowym Jorku, Londynie i Dublinie i wszędzie było fajnie, ale tam, gdzie nie było Polaków.
~umerik - popieram.
ok, byle z umiarem i kultura.
Dobrze ze pija tylko piwko bo moze lepsze towarzystwo spozywajace nalewki czy tanie wina owocowe z duza iloscia siarki?
Prosze zobaczyc park w rozwadowie,tam jakos nikt nie ma pretensji.
Dzwoniłem 5x i nic przejechali obok i tyle!
@Seb: Ty nie byłeś chyba w weekendowy wieczór w Londynie, Barcelonie czy Rzymie...Wszędzie zdarzają się opijusy i kulturalni ludzie. Ci na zdjęciu to typowa patologia, a dlaczego ja nie mogę przez takich położyć się w parku na trawie z książką w ręku i piwem, albo siąść z dziewczyną i butelki wina sie napić?
Tak tak... zadzwonić, przyjadą, bla bla... zadzwoniłam kiedyś w podobnej sprawie - pijak zachowywał się bardzo agresywnie, a kiedy panowie policjanci przyjechali, zaczęli mnie straszyć, że powinnam dostać mandat za nieuzasadnione wezwanie policji. Jak mam w takiej sytuacji rozumieć słowa przytoczone w artykule, że jeśli ktoś widzi jakieś nieprawidłowości to ma dzwonić, w dodatku na alarmowy?
Policjanci wolą łapac 14 letnich dilerow z pietruszka niz usuwac zuli z parku naprzeciwko komendy...
@ehhs, zapominasz o jednej rzeczy - w krajach cywilizowanych ludzie umieją pić i umieją się zachowywać kiedy wypiją. Polacy kulturowo nadal są poziomie Rosjan i nadal trzeba takie scierwo uczyć kultury.
Może w innych krajach można sobie wypić piwko na ławce, ale tam sie pije kulturalnie, a nie tak jak tutaj na zdjeciu
mieszkam obecnie we francji i tu nie ma problemu z picieb browarka na lawkach w parkach. NIEWRACAM!
Wszędzie można tylko nie w popierniczonej Polsce.
te cholerne pijaki pieronskie zaszczywaja park, robia sobie co chca, kiedy wreszcie oddadza ten park do uzytku, ile jeszcze beda te kostke rozbierac i zakladac, oddajcie nam park i pozabierajcie ochlajtusow
jasne mozna pic z torebki ale to nie AMERYKA debilu!!