Wniebogłosy pierwszomajowe
Największe przeboje z czasów socjalizmu, zabrzmiały dzisiaj, dzięki połączonej sile stalowowolskich chorów. To już siódma edycja "Wniebogłosów".
Wniebogłosy to wokalne dzieło stworzone dzięki połączeniu sił stalowowolskich chórów. Tym razem mieszkańcy Stalowej Woli mieli okazję przypomnieć sobie (a młodsi, poznać) piosenki, które w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej znał, praktycznie na pamięć, każdy Polak. Chór Mały Cantus wykonał utwór „Trzej przyjaciele z boiska”, piosenkę, którą skomponował Władysław Szpilman a słowa do niej ułożył Artur Międzyrzecki. Chór Cantus przedstawił licznie zebranej publiczności utwór „To idzie młodość”, którego słowa napisał Ludwik Starski a muzykę skomponował Tadeusz Sygietyński. Piosenkę można usłyszeć min. w pierwszym barwnym polskim filmie „Przygoda na Mariensztacie”. Chór Puellarum Cantus zaprezentował piosenkę „Ukochany kraj”, której słowa to tak naprawdę wiersz pod tym samym tytułem, autorstwa K.I. Gałczyńskiego, wykorzystany jako pieśń socjalistyczna. Chór Kameralny zaśpiewał piosenkę „Autobus czerwony”, natomiast Chór Lasowiacy, zaprezentował „Piosenkę o Nowej Hucie”. Oba utwory szczególne kojarzą się z okresem Polski socjalistycznej. Pierwszy z nich skomponował Władysław Szpilman do słów Kazimierza Winklera, natomiast drugi utwór to pamiątka z czasów realizacji planu sześcioletniego. Chór Uniwersytetu Trzeciego Wieku zaśpiewał „Na prawo most, na lewo most”, piosenkę autorstwa Heleny Kołaczkowskiej. „Jak przygoda to tylko w Warszawie” – tę piosenkę przypomniał Chór Gaude Vitae. Utwór jest autorstwem Ludwika Starskiego i Tadeusza Sygietyńskiego.
Podczas koncertu, nie zabrakło wspólnego śpiewania. Chóry wraz ze zgromadzoną publicznością zaśpiewały „Miliony rąk” oraz naszą lokalną pieśń „Stalowa Wola”.
Komentarze
skandal ze babki nie spiewały o księdzach i papce z wadowic tym najlepszym!!!!!!
Co się dziwić, że mało ludzi skoro promocja imprez tylko w wybranych mediach. Jeszcze troche i przez dziwnego dyrektora Gruchote, nasz MDK podzieli losy niżańskiego NCKu
drugie zdjęcie od góry to istne "koło gospodyń wiejskich" buhahahaahahahahahahaaaaaa
Wiecej chorzystow niz sluchaczy.
Wiecej chorzystow niz sluchaczy.
Nie było chóru "Solidarności".