Setki rowerów na ulicach
Hutnicza Rowerowa Masa Krytyczna za nami. Tradycyjnie już, wspólny przejazd przez miasto na rowerach, spotkał się z ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców. W tym roku, masa krytyczna była jeszcze bardziej atrakcyjna niż w latach ubiegłych, bowiem "peleton" konwojowały wozy opancerzone.
W dniu obchodów jubileuszu HSW, nie zabrakło także atrakcji dla rowerzystów, którzy zawsze byli symbolem Huty. Po każdym zakończeniu zmiany, ulice Stalowej Woli zamieniały się w istny „wyścig pokoju”, gdzie samochodom trudno było się przedrzeć przez jadących beztrosko środkiem ulicy rowerzystów. W niedzielę znów zrobiło się tłoczno od rowerów, a to za sprawą Hutniczej Rowerowej Masie Krytycznej, która w sile kilkuset jednośladów, ruszyła spod Miejskiego Domu Kultury w stronę HSW. Przy bramie nr.1 wszyscy uczestnicy wzięli udział w pamiątkowym zdjęciu, po czym ruszyli dalej ulicami miasta, konwojowani przez transporter opancerzony, w którym zasiadał Krzysztof Trofiniak, prezes HSW S.A.
Rowerowa Masa Krytyczna, to już stały punkt programu Dni Stalowej Woli. Patrząc na zainteresowanie mieszkańców, wzięciem udziału we wspólnym przejeździe ulicami miasta, jest to zdecydowanie najbardziej udana inicjatywa organizatorów obchodów święta naszego miasta.
Komentarze
Za rok też jadę, niech masa rośnie!!!!!
nie byłem bo przebiłem oponę
róbcie podjazdy do tych krawężników bo trzeba hamować do zera!!!
~andre, czyli ty w lecie nie pajacujesz. Ty tylko w zimie kręcisz? A na rowerze jaki staż, 3 miesiące czy dopiero czekasz że na komunie dostaniesz?
Prawdziwy cyklista nigdy by nie napisał tak jak ty. Pozdrawiam.
w lecie to każdy głupi potraficały rok się jeździ, a nie w lecie pajacuje!
bardzo podoba mi się pomysł z masą krytyczną, z tym to się udało
Andrzeja na pewno nie zmieni, pomarzyć może ....
Dziękujemy przyszłemu prezydentowi Stalowej Woli za uczestnictwo w przejeździe rowerowym przez miasto. Dzięki.
fajnie, ze ludzie chetnie uczestnicza w takich akcjach.