Rada Miasta zabrała dotację dla KUL-u
Katolicki Uniwersytet Lubelski nie dostanie wcześniej zaplanowanej w budżecie miasta dotacji. Radny Lucjusz Nadbereżny był jedną z osób, które takim planom się sprzeciwiły. Jego zdaniem takie zachowanie psuje dobry klimat wokół uczelni.
Decyzją Rady Miejskiej została cofnięta dotacja z budżetu miasta na bieżącą działalność statutową Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II (WZNoS) w wysokości 125 tys. zł. Decyzja taka została podjęta ze względu na to, że miasto poniesie bardzo wysokie koszty związane z kontynuacją budowy budynku dla uczelni, przy ul. Kwiatkowskiego. Żeby było sprawiedliwie, podobnej dotacji nie dostała również Politechnika Rzeszowska. Decyzję o zabraniu dotacji dla tej uczelni podjęli stalowowolscy rajcy w kwietniu. Biorąc pod uwagę jednak to, że uczelnia doczekła się budynku z prawdziwego zdarzenia, który kosztował niemal 20 mln zł, z czego dofinansowanie ze środków unijnych wyniosło 13,9 mln zł, nikt tu nie powinien być stratny. Nie wszystkim radnym spodobało się jednak, że miasto zabrało dotację.
- Nie tak dawno uchwalaliśmy budżet. Wiadome było jakie będą wydatki budżetowe, inwestycyjne na uczelnie wyższe i dzisiaj w trakcie roku cofanie dotacji, która była dla politechniki- na poprzedniej sesji, i teraz dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, według mnie jest afrontem wobec uczelni i na pewno nie służy budowaniu dobrego klimatu. Inwestujemy olbrzymie środki finansowe, środki trwałe w budynki, w inwestycje, ale nie budujemy dobrego klimatu wokół wyższych uczelni, o czym dla mnie tak bardzo symbolicznie świadczyło to, że miasto nie uczestniczyło, nie dotowało chociażby juwenaliów. Dzisiaj student wybierając uczelnie wyższą, nie tylko kieruje się budynkami, kierunkami, ale również pewnym klimatem uczelnianym, pewną atmosferą uczelnianą. Tej atmosfery, niestety u nas nie ma, a takie wpływają również na tworzenie miasta akademickiego, o które nam chodzi– mówił radny Lucjusz Nabereżny.Ze słowami radnego nie zgodziła się skarbnik miasta Bogusława Gdula, poinformowała radnego, że jest podpisanych kilka różnych „umów zachęty” do studiowania, głównie na politechnice. Uczelnia jest szeroko reklamowana w różnego rodzaju mediach. Ponadto mogliśmy zobaczyć latający po niebie samolot ciągnący baner, zachęcający do studiowania w Stalowej Woli.
- Ta promocja jest mocno rozwinięta i wydaje mi się, że tworzy ona jakiś klimat pozytywny plus nasze stypendia, które też na pewno mają duże znaczenie w podejmowaniu decyzji o studiowaniu w Stalowej Woli na politechnice– mówi Bogusława Gdula, skarbnik miasta.Uchwała dotycząca cofnięcia dofinansowania została podjęta stosunkiem głosów: 7 „za”, 6 „przeciw”. Trzy osoby wstrzymały się od głosu.
[MagPie]
Komentarze
niech kosciol daje kase!!!!!
Obserwator ignorancie pozwalasz sobie pisać takie idiotyzmu o kobiecie dzięki której od lat to miasto trzyma się w pionie. Uważam ze SZlezak to bardzo zły prezydent ale ma właśnie takich doskonałych ludzi jak skarbniczka która bardzo dobrze prowadzi sprawy finansowe miasta o czym w sumie świadczy dobra opinia o niej wsród radnych opozycji. Więc nie bądź taki odważny za szklanego ekranu nie pluj na ludzi którzy od lat tracą zdrowie dla tego miasta!
Wreszcie Szlęzak zrozumiał jak ma postępować z czarną zarazą.
Kler musi być trzymany na krótkiej smyczy, do tego w kagańcu.
Pani Gdula niech pilnuje swoich rachunków, które nigdy się jej nie zgadzają. Prezydent od polityki winien ją przepędzić, a najlepiej zamienić na mądrzejsza i wykształconą. Jej moralność jest zero - gdzie pracę dostała jej córka? W MAGISTRACIE, W MAGISTRACIE.
Kierunki na studiach na KUL - u są bez przyszłości dla studentów, produkują bezrobocie, zmarnowany czas to: prawo, administracja, socjologia, pedagogika, itp.
Mam 10 wolnych etatów w firmie, szukam informatyków i analityków, marketingowców, wynagrodzenie do 5000 - 10 000 zł, i co z tego, LUDZI BRAK Z KWALIFIKACJAMI Stalowa Wola to zagłębie "archaicznych socjalistycznych" kierunków na uczelni,
1) najpierw zwolnić "starych profesorków" z epoki PRL, to KUL niech zmieni kadry HR, aby były kierunki POTRZEBNEEEEEEEEEE
i tyle w temacie,
kto chce zarabiać w Stalowej Woli, może i 5 000 i 10 000 zł netto, to nie jest problem, jeżeli będzie wiedział jaki kierunek studiów
pisiaki powinni od razu podjąc uchwałę ze wszyscy watykańcy to święci
Ale my już nie chcemy czytać o tym co Pan Nadbereżny powiedział.
Szanowny pan Nadberezny juz 6 albo 7 rok studiuje i skonczyc nie moze studiow, o czyms to swiadczy.
.... ostatnio czytakiśmy że Nadbereżny sprzeciwił sie dotacjom dla politechniki Rzeszowskiej, a teraz jest za dotowaniem KUL, czyli mamy rozumieć ze na KLU-u kształca się ,,prawdziwi polacy" a na Politechnice ruscy agenci.
Wypada KULowi pogratukowac takiego rozgarniętego absolwenta.
Już widzę tłumy ciągnące na te marne uczelnie po "wspaniałej" kampani reklamowej związanej z samolotem...
Co do samego core wiadomości.
Z jednej strony to dobrze - te grube tysiące zostają w kasie miasta.
Z drugiej strony, rzadko się to zdarza, ale muszę się z kudłatym zgodzić, że skoro już pakujemy tyle siana w budynki to teraz takie coś to lekko dziwna decyzja.
Więc dochodzimy do punktu wyjścia - po co nam te budynki?
Pozdrawiam
Dosyc dojenia podatnikow. KUL buduje wyciaga reke a pozniej olewa budynek, pod kosciolami skladki na KUL, pomoc od panstwa i ciagle im malo. Bronia biedy a na ta biede oni sie skladaja przez swoja pazernosc. Niech Nadberezny da swoje a nie wyciaga ciagle lape po nasze.