Komary dają się we znaki
Wystarczy wybrać się do parku miejskiego na spacer bądź na działki by wrócić z kilkunastoma bąblami po ugryzieniu komarów. Tymczasem akcja odkomarzania w dalszym ciągu trwa…
W ramach przetargu na odkomarzanie do stalowowolskiego magistratu wpłynęła tylko jedna oferta. Urząd miasta powtórzył przetarg, by mieć możliwość większego wyboru. Nic to jednak nie dało, gdyż ponownie dostarczono jedną ofertę IN-PEST-u z Zaczernia. Ostatecznie to właśnie tej firmie zostało powierzone zadanie walki z krwiopijcami.
Ta sama firma odpowiadała za odkomarzanie w Stalowej Woli w ubiegłych latach. Tegoroczna akcja rozpoczęła się pod koniec maja. Jest realizowane na terenie osiedla Hutnik, Metalowców, parku przy ul. Narutowicza, ul. Energetyków, Staszica, Al. Jana Pawła II, Wiklinowej, os. Podlesie, os. Na Skarpie, ul. Orzeszkowej, Rozwadowie, DPS i parku w Charzewicach, ,os. Piaski, terenach przy ogródkach, na os. Karnaty, ogródku Jordanowskiego. „Kaczych dołach” oraz terenach przy Sanie, MOSiR-ze.
- Akcja odkomarzania trwa na terenie Stalowej Woli do sierpnia. Wczoraj odkomarzaliśmy na terenie Domu Opieki Społecznej, terenie przyleśnym za Piaskami. W czwartek i piątek będą kolejne działania przeprowadzane. Okresowo są zwalczane larwy owadów w zbiornikach wodnych i terenach przyleśnych, terenach zielonych, zakrzaczonych. Jeszcze sprawy miejskie nie były sygnalizowane więc być może w następnej kolejności opryski będą wykonywane w parkach– mówił dla portalu StaloweMiasto Krzysztof Grzebyk z firmy IN-PEST, która prowadzi na terenie miasta akcję odkomarzania.Nasi czytelnicy sygnalizują, że komary dają się im we znaki na terenie m.in. parku miejskiego, ogrodów działkowych, oczka wodnego czyli tych wszystkich miejsc, gdzie spacerujemy z dziećmi i odpoczywamy.
Maciek Górski
Komentarze
wina tuska
wina tuska
wina tuska
wina tuska
na obrzeza miasta nie da sie wyjechac,nawet na te prezydenckie jagody,Lepiej dofinansowywac z budzetu po ,zeby mozna bylo zakupic garnitury i wino niz zrobic cos dla ludzi.Niech ich kasaja komary ile wlezie.
Popieram "gościa".
Zainwestować w jeżyki. I ekologicznie i znacznie taniej niż chemiczne odkomarzanie. A to artykuły na ten temat. http://wybor(...)ary.html http://www.rp.pl/artykul/843302.html
http://praco(...)cle,4457
Ja mam dość! W okolicy od ul. Energetyków w kierunku rz.San nie da się żyć. Żądamy opryskania zarośli i ogrodów prywatnych na lewo od ul. Energetyków w kierunku Sanu (odcinek od ozetowych bloków do granic SW z Niskem. Płacimy podatki od nieruchomości, a w zamian nie możemy przez te krwiożercze komuchy już nie tyko korzystać ze swoich podwórek ale nawet mieszkać spokojnie we własnym domu. O losy innych owadów niech się pseudoekolodzy nie lękaje bo takie cuś już w tej okolicy nie występuje. Tutaj już od początku "aluminiowego eldorado" drzewa owocowe tylko kwitną. I nic więcej. Owoców niee maaaa!!! A nawet jakby były, to POwinny być przed spożyciem zbadane na zawartość... tablicy Mendelejewa.
odkomarzać to bo będzie źle
w parku odkomarzania jeszcze nie było, miejmy nadzieję, że jak już tego dokonają, to tak jak w zeszłym roku będzie można spokojnie z dziećmi przyjśc na plac zabaw
bylam wczoraj w parku z dziecmi na placu zabaw i wrocilismy cali w bablach!!! nic nie warte to odkomarzaie
A nie lepiej zainwestować w jerzyki jak inne miasta min. warszawa ??
Mniejszy wydatek a jeden ptaszek potrafi zjesc 20 tys komarów dziennie.
Proponowałbym też okolice MDK opryskać tymi środkami. Pozdrawiam