Urząd Skarbowy przyjazny przedsiębiorcom
Zdaniem podkarpackich przedsiębiorców najmilszą, najbardziej profesjonalną, pomocną czyli jednym słowem przyjazną przedsiębiorcom obsługę można znaleźć w urzędach w Stalowej Woli, Mielcu i Leżajsku. To właśnie naczelnicy tych czterech placówek wezmą udział w drugiej turze konkursu, która odbędzie się w Warszawie pod koniec czerwca. Te urzędy zostały wytypowane przez 500 przedsiębiorców poprzez ankietę.
Nagrody…O co toczy się „gra”? O dyplomy i co najważniejsze prawo do używania tytułu Urząd Skarbowy Przyjazny Przedsiębiorcy. Mało tego wyróżnieni będą promowani w wydawnictwach BCC. Informacje na ich temat popłyną do prasy ogólnopolskiej i regionalne.
Ma tradycjęKonkurs jest organizowany od 10 lat. W 2010 roku Urząd Skarbowy w Stalowej Woli był już laureatem w tym plebiscycie. Wyróżnione były także urzędy w Rzeszowie i Jarosławiu. W ocenie placówek brana jest pod uwagę obsługa płatnika, łatwość komunikacji i kompetencji pracowników. Celem konkursu jest przede wszystkim promowanie a tym samym podnoszenie standardów obsługi klienta i tworzenie pozytywnej relacji przedsiębiorca (klient) – podatnik.
Co my na to?Z pewnością wielu z nas popiera tego rodzaju działanie. – Nie tylko w tym urzędzie, ale we wszystkich państwowych instytucjach powinno się sprawdzać jak się postępuje z klientem. Ja mam niestety raczej negatywne doświadczenie. Za każdym razem kiedy idę do urzędu jestem niemiło obsługiwana, a pracownicy robią mi łaskę, że w ogóle ze mną rozmawiają –żaliła się pani Magda. – Nie wiem czy powinno się wprowadzać tu system kar i nagród. Uważam jednak, że obowiązkiem urzędnika jest służyć mi – klientowi. W końcu płacą mu za to – skomentowała. Andrzej Białek jest nieco innego zdania. – Jeśli nie ma innego sposobu, a urzędnikom brakuje kultury, to organizujmy konkursy, plebiscyty. Najważniejsze by osiągnąć cel: urząd przyjazny petentom. To by było wspaniałe!
MENDI
Komentarze
Kupujesz u Bułgara nie dostajesz paragonu.
Urząd przyjazny bo dostać PARAGON poza sklepami - graniczy z CUDEM !
Naprawiasz auto - nie dostaniesz PARAGONU (fakture jak dopłacisz VAT !), kupujesz jedzenie nie dostajesz PARAGONU, idziesz do klubu/pubu nie dostajesz PARAGONU, naprawiasz komputer nie dostajesz PARAGONU.
I jak ma być dobrze w tym dziwnym kraju?
Po pierwsze: za 20 lat chyba każdy urząd będzie chociaż raz 'urzędem przyjaznym', bo widzę, że lecą po kolei.
Po drugie: ciekaw jestem czy urząd musiał osiągnąć jakiś pułap punktów z ankiet czy po prostu był 'najlepszy z najgorszych' i zyskał tytuł?
Po pierwsze: za 20 lat chyba każdy urząd będzie chociaż raz 'urzędem przyjaznym', bo widzę, że lecą po kolei.
Po drugie: ciekaw jestem czy urząd musiał osiągnąć jakiś pułap punktów z ankiet czy po prostu był 'najlepszy z najgorszych' i zyskał tytuł?