Niebanalny „Spektakl” w MDK - u
24 czerwca w sali kameralnej Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli odbył się „Spektakl” według Henryka Bardijewskiego w reżyserii Marka Woynarowskiego. Dramat zaprezentowany został przez Teatr OKNA, który już niejednokrotnie sięgał do twórczości Bardijewskiego – autora nieprzeciętnego – polonisty, prozaika, satyryka, autora słuchowisk i tekstów dla kabaretów literackich.
W przedstawieniu udział wzięli: Piotr Barański, Aleksandra Bielecka, Dorota Habza, Marcelina Janik, Patrycja Lewandowska, Iga Reczek, Dominika Szabelska oraz gościnnie Zespół wokalny JAVANICA: Magdalena Żmuda, Kinga Janik, Joanna Rybak, Aleksandra Kuśmider (finalistka „Mam talent”) pod opieką artystyczną Ewy Woynarowskiej.
Co z tym teatrem?„Spektakl” to utwór, który zadaje wiele pytań o współczesny teatr. Czy ma on stwarzać rzeczywistość, czy ją odwzorowywać? Jakie są oczekiwania widzów? Czy przemawiać do nich poprzez zaskoczenie, zdumienie? A może do współczesnych odbiorców przemawia już tylko show bez tabu, brutalnie obnażające rzeczywistość?Autor dramatu często stosuje taki dyskurs z odbiorcami sztuki.
„ Literatura powinna zapraszać czytelnika, słuchacza, widza do współtworzenia. Staram się kondensować rzeczywistość w grotesce, w syntetycznym przemieszaniu świata realnego z możliwym, chciałbym łączyć poetycką przypowieść z ostrym widzeniem życia. Ufam, że niekiedy mi się udaje. Talent musi mieć nie tylko twórca, ale i odbiorca. I wyobraźnię, która w literaturze, sztuce i w życiu jest kluczową sprawą. Bez niej ludzie są w jakiś sposób ułomni” – mówi Bardijewski. Spektakl niebanalny…Młodzi, ciekawie wystylizowani aktorzy w dopracowanej scenerii wyraziście oddali charakter utworu. Było ekspresyjnie, oryginalnie, słowem niebanalnie. „Spektakl” to dramat satyryczny, więc nie brakowało scen wywołujących salwy śmiechu. W duecie ze słowem zaistniała muzyka w wykonaniu zespołu „Javanica”.
Teatr OKNA już po raz kolejny zaprezentował swój potencjał artystyczny tkwiący w młodych talentach.
BU
Komentarze
Zgadza się. O gustach sie nie dyskutuje, ale tu raczej chodzi o weryfikację prawdziwych umiejętności. Ale spoko. Mają dziewczyny pasję, to niech sobie śpiewają.
Doris no trudno, gusta muzyczne są różne i już
Ola śpiewa przeciętnie i nie podlega to żadnej dyskusji. Pani Foremniak nie jest niestety znawcą muzyki, ale to się tyczy większości tych jurorów w programach show. A co do zespołu Javanica, to ciężko mi uwierzyć, że z ust tych dziewczyn wypływa dobra muzyka. Zawsze jak mam styczność z tym zespołem, to niestety zawsze mam ochotę wyjść.
Ola dobrze śpiewa i to nie podlega dyskusji, ale czemu znowu nas to tak kłuje w oczy? Nie piszcie, że została zjechana w "Mam talent", bo pięknie zaśpiewała i Małgorzata Foremniak była pod wielkim wrażeniem, aż łezki poleciały...
Gdyby była "do bani" nie dostała by się do półfinału. Wybrała trudny utwór na finał - "Eli lama sabachtani" - Wilków, tekst piękny,ale trochę za "ciężki", jej głos prezentował się lepiej w innych utworach i to uniemożliwiło wygraną.
Warto było posłuchać zespołu "Javanica' w utworze " I o co tyle milczenia" Anny Marii Jopek. To dopiero jest muzyka!!!
Spoko, ale to podpisywanie wszędzie, że była w Mam talent jest z lekka żałosne, bo rozumiem jakby wygrała program, to można jeszcze to wykorzystać w ramach PR-u , ale w innym przypadku, to już staje się nudne i zaczyna przeszkadzać.
do ~jarek
Może czytam bez zrozumienia, ale to nie Ola się podpiera, tylko autor tekstu chciał błysnąć i masz....
Ola Kuśmider ciągle podpiera się udziałem w programie Mam talent. Po pierwsze ona doszła do półfinału, a nie do finału. Poza tym została zjechana przez jurorów, nic tam nie zajęła, ale Ola wystąpiła w Mam talent i jest wielką gwiazdą Śmieszy mnie coś takiego. Niech pokaże coś więcej niż tylko udział w jakimś marnym programie show. Dla mnie takie programy niestety nie weryfikują umiejętności wokalnych...