Matkobójstwo w Stalowej Woli
W piątkową noc, 28 czerwca w Stalowej Woli doszło do tragedii, która wstrząsnęła mieszkańcami miasta. Podczas awantury w mieszkaniu przy ul. Poniatowskiego 23 –letnia Anna B. zabiła swoją 47 – letnią matkę. Zamordowana była nauczycielką – szanowaną i lubianą, miała pod opieką uczniów pierwszej klasy, którym niebawem miała wręczyć świadectwa...
Morderczyni o świcie zgłosiła się na policję i poinformowała o zdarzeniu.
5 godzin przesłuchania…Przesłuchanie Anny B. w Prokuraturze Rejonowej w Stalowej Woli trwało 5 godzin. Następnie udano się na wizję lokalną z udziałem prokuratora. W miejscu zbrodni młoda kobieta zademonstrowała na wielkim, pluszowym misiu jak doszło do zabójstwa poprzez uduszenie. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie matkobójczyni. Sąd zgodził się na trzy mce tymczasowego aresztu.
Pytania bez odpowiedziDrastyczne zabójstwo matki, która rodzi w bólu, karmi, wychowuje skłania do wielu pytań, w tym naczelnego pytania – DLACZEGO? Co dzieje się w umyśle córki, która pozbawia życia własną Rodzicielkę?
Z relacji sąsiadów wynika, że Anna B. wychowywała się w rozbitej rodzinie. Ojciec odszedł. W domu były częste konflikty, krzyki i awantury. Panowała opinia, że Anka terroryzuje matkę. Mimo, że dziewczyna zachowywała pozory wśród ludzi, grzecznie się kłaniając sąsiadom nie mówi się o niej jako o grzecznej osobie z sąsiedztwa. Padają stwierdzenia, że czasem była dziwna, a dziwaczne zachowania, jak np. bieganie boso po podwórku nasiliły się przed tragicznym zdarzeniem.Wtedy też widziano Ankę na ławce przed blokiem. Płakała... Osoby znające dziewczynę dodają również, że matka nie akceptowała chłopaka, z którym Anka się spotykała. Ance nieobce były nocne imprezy,rzuciła studia, znikała z domu popołudniami…
- O motywach zbrodni wiemy na razie niewiele. Będziemy mogli je ustalić po zebraniu całego materiału dowodowego. Na chwilę obecną wiemy, że był konflikt w rodzinie, ale co leżało u jego podłoża również musimy ustalić. Anna B. w chwili aresztowania była trzeźwa. Badania krwi na zawartość narkotyków będą znane za 2 tygodnie po ustaleniach Instytutu Medycyny Sądowej. Dziewczyna szczegółowo opisała przebieg zdarzenia, więc wiedziała co robi. Czy była poczytalna? - to zbadają biegli. Anna B. zostanie poddana badaniom psychiatrycznym. Zaczyna się je od jednorazowego badania przeprowadzonego przez dwóch biegłych psychiatrów. Psychiatrzy mogą wnioskować o udział w takim badaniu psychologa. Jeżeli się okaże, że badania psychiatryczne nie wystarczą konieczne będzie wnioskowanie o obserwację psychiatryczną – mówiła dla portalu StaloweMiasto.pl Barbara Bandyga, szefowa stalowowolskiej prokuratury.Niestety takie zdarzenia mają miejsce coraz częściej. Wystarczy przypomnieć zabójstwo w Nisku. Czas apokalipsy?
BU
Komentarze
a tobie po co głupie pytania??? może ktoś ją znał i chciał uczestniczyć w pogrzebie?????
ludzie po co ci pogrzeb?????!!!!
zauważ, że to nie pierwszy artykuł na ten temat.. wydaję mi się, że jasno wyraziłam swoją opinię i nie muszę więcej tłumaczyć mojego zniesmaczenia ponownym wałkowaniem tematu. Pozdrawiam Cię i życzę siły i odwagi w niesieniu pomocy osobom, które w ogóle o nią nie proszą.
Duśka, artykuł wniósł tyle informacji na ile pozwala materiał dowodowy, zgromadzony w prokuraturze. Sprawa jest w toku. Nie możemy przechodzić obojętnie wobec tak trudnych tematów. Często jest tak, że ludzie wiele rzeczy widzą, wiedzą, ale nie reagują a już na pewno nie kwapią się do pomocy...a potem jest szok, bo wydarzyła się tragedia...
Racjonalna, nie przekręcaj proszę mojej wypowiedzi. Nie napisałam że dobrze rozumiem tę dziewczynę, wręcz przeciwnie - napisałam, że nie mieści mi się to w głowie. Nie mam zamiaru promować matkobójstwa - jestem oburzona, że robi to to portal SM. Powiedz co nowego w tej sprawie wniósł powyższy artykuł?
Może dziewczyna nie była tak silną osobowością jak Ty i nie potrafiła przyznać się do problemu czy poprosić o pomoc, a może po po prostu nie była go świadoma? Nie ważne.. i tak powinna ponieść karę, bo to jej nie usprawiedliwia. Żal mi jej tak po ludzku, że zmarnowała sobie życie i będzie musiała do końca żyć ze świadomością, że odebrała życie swojej matce.
A swoją mamę kocham nad życie
W tym mieście pomocy szukajcie sami u siebie... jak będziecie w potrzebie to się każdy tutaj na was wysra, jak w całej "Polsce wschodniej"
Duśka, żal Ci dziewczyny ? Może masz coś z niej i podobne relacje z matką i dlatego ją tak dobrze rozumiesz? Chcesz promować matkobójstwo? Jak sobie dziewczyna nie radziła ze sobą powinna skorzystać z pomocy psychologa, psychiatry a nie zabijać własną matkę.
Poziom artykułu i treść przeraża.. Autor/ka tego bełkotu szuka taniej sensacji i karmi nim stalowowolski plebs. To co się wydarzyło to wielka tragedia, również dla tej młodej dziewczyny.. Chcecie osądzać - osądzajcie, ale nie na podstawie takiego chłamu!!
W głowie mi się nie mieści to co się wydarzyło ale jednocześnie żal mi dziewczyny..
ciekawe ile corka dostanie lat, podobno była pod wplywem narkotykow jak sie to stalo
kika i adam maja racje. szkoda i matki i corki. chyba obydwie potrzebowaly pomocy.
Jak to? Pogrzeb był wczoraj?? Ale gdzie, bo chyba nie w Stalowej?
wiele wskazuje na to że dziewczyna chora lub pogrążona - NIKT tego nie widział. Mnie się wydaje, ze ktoś coś zaniedbał.
Matko moja takie rzeczy dzieja sie w stalowej woli!!!
Pogrzeb był wczoraj.
Czy ktoś wie kiedy będzie pogrzeb???
okropnosc dozywocie i nigdy niech niewraca na wlnosc !!!!
W jakim celu piszecie artykuł który zawiera to co juz wszyscy wiedzą. Tragedia sie stała a wałkujecie to samo...Bardzo dobry poprzedni komentarz miasto dewotek i plotkarzy a raczej betonowa wioska i tyle......
Od razu widać że to miasto jest jak wieś, wszyscy wszytko o wszystkich wiedzą, nikt nie napisał że taki synek Grzesiu z tego samego bloku teroryzuje i bije swoich starszych rodziców, gnębi sąsiadów... patologie są wszędzie. Ktoś się wcześniej tym interesował? Super artykuł, zero poszanowania dla uczuć bliskich i znajomych tylko ploty i ploty.... miasto starych bab i szajbusów!
przestańcie stawiać matke jako bohatera a dziewczyne jako tego zlego, juz rzygam tym, to ze byla nauczycielka i dzieci ja lubialy to nie znaczy ze byla dobra, male dzieci kazdego polubia kto jest dla nich mily itp.
kobieta potrafila zajac sie dzieciakami ludzi w szkole a wlasnemu juz nie podolala, awantury o czyms swiadczac, jak sobie nie radze sam z problemem prosze o pomoc innych, jak sie nie reaguje i nie slucha innych, ignorancja - tak sie dzieje