Skrzynki pocztowe nagminnie zasypywane są ulotkami, reklamami, różnymi gazetkami. Mieszkańcy bloków mają już tego dość. Władze SBM próbują rozwiązać ten problem montując dodatkowe skrzynki…
Mówi się, że reklama jest dźwignią handlu albo dobra reklama to połowa sukcesu. Hasła te stają się ostatnimi czasy nie do końca aktualne, a to za sprawą tego, że tych reklam jest tak dużo, że wzbudzają tylko u mieszkańców zdenerwowanie. W końcu jak się nie zdenerwować, kiedy wchodzimy do klatki, a po klatce walają się reklamy. Na zbiorczej skrzynce aż kipi od ulotek i gazetek reklamowych, które często nie mieszcząc się i spadają na ziemię. Najczęściej osoby opróżniające skrzynkę nie oglądają nawet reklam, tylko wrzucają je do góry na box-y. Kiedy tę samą czynność powtórzy już kilka osób, zaczyna robić się bałagan. Robi się on także w naszych prywatnych skrzynkach, niejednokrotnie tego samego dnia do naszych przegródek trafia nawet kilkanaście różnych reklam. Najgorzej jest oczywiście po urlopie. Kiedy wracamy po 2- 3 tygodniach wolnego, nasza skrzynka przepełniona jest po brzegi ulotkami reklamowymi. Mieszkańców denerwuje również ciągłe dzwonienie domofonem osób roznoszących reklamy. Najgorzej mają ci, którzy mieszkają na parterze bądź na ostatnim piętrze, bo najczęściej to właśnie do nich dzwonią roznosiciele.
- Jesteśmy atakowani wielką ilością reklam. Wszystkie skrzynki na listy są zatykane przez reklamy i nie wiadomo co tam jest. Niedługo dojdzie do tego, że nie będzie jak skrzynki otworzyć. Coś trzeba z tym zrobić, czy to dodatkową skrzyneczkę, czy to jakieś inne rozwiązanie. Nie raz w tym wszystkim gubi się list, bo automatycznie to wszystko się wyrzuca– mówi mieszkaniec zasobów Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego.
-Mieszkam na ostatnim piętrze i dostaję nie raz szału, kiedy mam na drugą zmianę do pracy, a tu od 7.00 rano zaczyna się dzwonienie „proszę otworzyć, roznoszę ulotki”. Nie raz mam ochotę wykrzyczeć do słuchawki domofonu: Niech pan sobie po innych ludziach dzwoni!– mówi mieszkanka bloku.
Władze SBM fakt przepełnionych skrzynek zauważyły już wcześniej. Wychodząc naprzeciw potrzebom swoich mieszkańców zleciły wstawienie dodatkowych skrzynek na reklamy. Większość z nich, w blokach należących do tej spółdzielni już się pojawiło, kolejne mają zostać zamontowane.
- Zauważyliśmy, że te skrzynki są małe w stosunku do tych reklam, które trafiają. W tej chwili to trzeba by było jakiś pojemnik co by ze 100 kg pomieścił. Takie niestety mamy czasy, że wszyscy nas bombardują ulotkami, zachęcają do kupna różnych rzeczy. Ja też się denerwuję jak wchodzę do bloku i widzę, że z każdej skrzynki coś wisi – mówi Prezes Zarządu Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego Zarzeczny Janusz
Skrzynki montowane przez SBM znajdują się na zewnątrz, obok drzwi wejściowych do klatki. Osoby roznoszące ulotki wcale nie muszą wchodzić do klatek by dostarczyć ulotki. Pomysł wart skopiowania przez inne spółdzielnie.
Współczuję tym, których jedyną rozrywką jest przeglądanie reklam ze skrzynki na listy! To, że Wy je uwielbiacie, to nie znaczy, że każdy inny też musi. Co za czasy, że ludzie zachwycają się śmieciami wrzucanymi do skrzynki na listy! Rozumiesz jeden z drugim? To jest skrzynka na listy, a nie na jakieś badziewne reklamy, badziewnych produktów.
Odnośnie reklam ,osoba która pisze o irytacji lokatorów ma na myśli tylko siebie lub 1% mieszkańcow bloku,reklamy są przydatne i jakos nie odczuwam nachalności tych co je roznoszą-moja rada zlikwidować domofon, lub go wyłaczać.Co do blokowania skrzynek,mnie się wydaje ,że codziennie się do skrzynki zagląda ,więc tym samym sie ją opróżnia.
A w latach 80tych w wielu domach stały wystawki-ołtarzyki z puszekpo napojach pudełka po koniakach z pewexu i wystawki paczek papierosów z pewexu. Była to taka swojska odmiana kultu cargo. Co niektórzy wymieniali się adresami firm, do których wysyłali prośby o przysłanie właśnie takiej makulatury, którą później się onanizowali. Obecnie ta makulatura jest tym, czym powinna być czyli śmieciami
Przede wszystkim ktoś powinien wpłynąc na zlecających roznoszenie ulotek, bo to oni niejednokrotnie WYMUSZAJĄ podrzucanie ich pod drzwi lub wrzucanie do skrzynek, nawet tych z napisami "NIE WRZUCAĆ REKLAM". Ktoś, kto je roznosi za naprawdę grosze, jest często ostrzegany, że nie dostanie części obiecanych pieniędzy jeśli nie wypełni polecenia skrupulatnie. Chyba każdy roznosiciel gazet reklamowych poszedłby chętnie do lepszej pracy, bo nikt nie roznosi ulotek dla przyjemności tylko z przymusu wynikającego z sytuacji materialnej.
Skrzynki na ulotki są konieczne. Wszedzie bywają ludzie niezainteresowani ulotkami, jednak większość lubi je przejrzeć i zaoszczędzić dzięki temu.
Szansi to ty jesteś chyba głupi skoro nie rozumiesz, ze jak ktoś ma na skrzynce dużymi literami wydrukowane PROSZĘ NIE WRZUCAĆ REKLAM I ULOTEK to znaczy, że nie interesują mnie takie rzeczy, a jak zechcę to sobie wezmę ulotkę leżącą na skrzynce albo specjalnym koszyku!!!!A reklamy są po to, aby łapać naiwnych ludzi, bo z jakiegoś powodu jest obniżka, bo w dzisiejszych czasach NIC NIE JEST ZA DARMO...A tak nawiasem mówiąc ciekawe jak długo posłuży ci ta pompka i to tylko kwestia czasu jak kupisz następną i tyle zaoszczędzisz...Ha, ha, ha......
Ludzie sory ze was obraze ale jestescie głupi. Gazetki promocyjne sa po to zeby poinformowac nas o promocjach ja np dzisiaj kupilem sobie pompke w markecie ktora w rowerowym kosztuje 70 dałem 18 zł z gazetki, to samo kurtka na rowerer, tylko 60 dyszek a normlanie 3 razy tyle kosztuje. Jak bym mial sie o tym dowiedziec nie czytajac gazetek? A to ze ludzie robia syf i brud to juz cecha narodowa ;]
A ja czasem jak się wkurzę za te ulotki jak jest napis na skrzynce, ze ich nie chcę - to po prostu dzwonię do tej firmy,że nie są respektowane prawa klienta i choć to złośliwość to niech to będzie przestrogą dla roznosicieli ulotek, bo jeśli ktoś ich nie chce to trzeba to uszanować Nie mam nic przeciwko ulotkom i tym którzy dzięki temu mają pracę ale są ludzie którzy z nich korzystają więc niech na nich się skupiają a reszcie dadzą spokój
Tylko jak na skrzynce wyraźnie pisze,żeby nie wrzucać reklam i ulotek, a tu ciągle wrzucają ulotki o kredytach o wymianie "prawie za darmo" drzwi i okien albo listy o nawrócenie na inną wiarę czy jeszcze inne bzdury to człowieka może szlag trafić. Dla mnie to wtedy jest antyreklama, bo na pewno nie skorzystam z czyjeś oferty skoro ktoś lekcewazy moją prośbę. A kiedy człowieka nie ma jakiś czas w domu to jest to z pewnością ułatwienie dla złodzieja i niejednokrotnie korzysta z informacji że nie ma kogoś w domu. Ludzie nie bądźcie naiwni a roznosiciele ulotek niech nauczą się czytać ze zrozumieniem, bo raczej świadczy to tylko o tym że nawet takiej pracy nie potrafią dobrze wykonać Często ktoś chodzi po mieszkaniach i pyta o te ulotki, wtedy może ktoś stracić pracę za nie stosowanie się do potrzeb klienta.
Mnie te ulotki ogólnie nie przeszkadzają. Wkurza mnie tylko jak jakaś skrzynka jest nimi dosłownie zapchana np. gdy ktoś wyjechał na dłużej. Nawet listu wcisnąć nie można, bo cała skrzynka w ulotkach. Po co ci roznosiciele pchają te ulotki do takiej zapchanej skrzynki?
Ale ja mieszkam w bloku i idąc wyrzucić śmieci za każdym razem zbieram ulotki walające się na skrzynkach.Nic mnie to nie kosztuje i nie wyzywam na nikogo.A te zdjęci robione są w bloku gdzie taka hołota mieszka.Naklej sobie następną kartke albo wystarczy flamastrem naposać.Ci co wrzucają ultki nie zrywają tych kartek.Po prostu nie wrzucają tam i mają lžej.Ludzie więcej kultury i taktu
Strasznie irytują mnie tacy ludzie, którzy uważają, że kolporterzy to największe zło. Ludzie, to jest czyjaś praca! Tak samo jak ktoś pisze takie denne artykuły, tak samo jak dzwonią telemarketerzy, kiedy zrozumiecie, że oni mają z tego pieniądze?! Jak ktoś nie chce ulotek wystrczy napis na skrzynce: Proszę nie wrzucać reklam. Osobiście mieszkam w bloku i reklamy absolutnie mi nie przeszkadzają wręcz przeciwnie! czekam na nie z utęsknieniem, przynajmniej mogę przeglądnąc czy warto jechać po coś do Kauflandu czy Tesco, bo jest na coś promocja. Nauczcie się żyć w społeczeństwie, a nie żyjecie tylko dla siebie.
Wega, ja np. mieszkam w bloku i mam identyczne zdanie jak Majk. A co najgorsze w tym wszystkim, że ta hołota wyjmując gazetki wyrzuca je na podłogę klatki schodowej. Kultura osobista godna pochwały.
Majk !!!! co inteligentny komentarz,znalazł sie mieszkaniec domku! zal dupe sciska ze nusisz sam sprzatac posesje? przenies sie do bloku z którego zapewne sie wywodzisz to sprzataczka posprzata za ciebie ! najgorszy typ to były mieszczuch ,dorobkiewicz o za kredytuy na 30 lat wybudował chate a teraz rznie wazniaka i nie pamieta jak swiechtał chodniki osiedlowe !
Dokładnie, reklamy będą zawsze.
Nie wiem co komu one przeszkadzają, chyba tylko osobom, które nie robią zakupów poza obrębem swojego osiedlowego sklepiku.
Przecież nie raz można się dowiedzieć o jakiejś promocji, obniżce, rabacie ...
Już nie mają się do czego przyczepić ...
Te ulotki przeważnie przeszkadzają ludziom którzy mają problem ze zbyt dużą ilością wolnego czasu i wszysgkiego czepiają się.To hołota mieszmająca w blokach która czeka że wszystko sprzątnie sprzątaczka.Idziesz ze śmiećmi to możesz za dupą swoją sprzątnąć ulotki ze skrzynek,nic nie ważą
Komentarze
Współczuję tym, których jedyną rozrywką jest przeglądanie reklam ze skrzynki na listy! To, że Wy je uwielbiacie, to nie znaczy, że każdy inny też musi. Co za czasy, że ludzie zachwycają się śmieciami wrzucanymi do skrzynki na listy! Rozumiesz jeden z drugim? To jest skrzynka na listy, a nie na jakieś badziewne reklamy, badziewnych produktów.
Odnośnie reklam ,osoba która pisze o irytacji lokatorów ma na myśli tylko siebie lub 1% mieszkańcow bloku,reklamy są przydatne i jakos nie odczuwam nachalności tych co je roznoszą-moja rada zlikwidować domofon, lub go wyłaczać.Co do blokowania skrzynek,mnie się wydaje ,że codziennie się do skrzynki zagląda ,więc tym samym sie ją opróżnia.
A w latach 80tych w wielu domach stały wystawki-ołtarzyki z puszekpo napojach pudełka po koniakach z pewexu i wystawki paczek papierosów z pewexu. Była to taka swojska odmiana kultu cargo. Co niektórzy wymieniali się adresami firm, do których wysyłali prośby o przysłanie właśnie takiej makulatury, którą później się onanizowali. Obecnie ta makulatura jest tym, czym powinna być czyli śmieciami
Przede wszystkim ktoś powinien wpłynąc na zlecających roznoszenie ulotek, bo to oni niejednokrotnie WYMUSZAJĄ podrzucanie ich pod drzwi lub wrzucanie do skrzynek, nawet tych z napisami "NIE WRZUCAĆ REKLAM". Ktoś, kto je roznosi za naprawdę grosze, jest często ostrzegany, że nie dostanie części obiecanych pieniędzy jeśli nie wypełni polecenia skrupulatnie. Chyba każdy roznosiciel gazet reklamowych poszedłby chętnie do lepszej pracy, bo nikt nie roznosi ulotek dla przyjemności tylko z przymusu wynikającego z sytuacji materialnej.
Skrzynki na ulotki są konieczne. Wszedzie bywają ludzie niezainteresowani ulotkami, jednak większość lubi je przejrzeć i zaoszczędzić dzięki temu.
Szansi to ty jesteś chyba głupi skoro nie rozumiesz, ze jak ktoś ma na skrzynce dużymi literami wydrukowane PROSZĘ NIE WRZUCAĆ REKLAM I ULOTEK to znaczy, że nie interesują mnie takie rzeczy, a jak zechcę to sobie wezmę ulotkę leżącą na skrzynce albo specjalnym koszyku!!!!A reklamy są po to, aby łapać naiwnych ludzi, bo z jakiegoś powodu jest obniżka, bo w dzisiejszych czasach NIC NIE JEST ZA DARMO...A tak nawiasem mówiąc ciekawe jak długo posłuży ci ta pompka i to tylko kwestia czasu jak kupisz następną i tyle zaoszczędzisz...Ha, ha, ha......
Ludzie sory ze was obraze ale jestescie głupi. Gazetki promocyjne sa po to zeby poinformowac nas o promocjach ja np dzisiaj kupilem sobie pompke w markecie ktora w rowerowym kosztuje 70 dałem 18 zł z gazetki, to samo kurtka na rowerer, tylko 60 dyszek a normlanie 3 razy tyle kosztuje. Jak bym mial sie o tym dowiedziec nie czytajac gazetek? A to ze ludzie robia syf i brud to juz cecha narodowa ;]
A ja czasem jak się wkurzę za te ulotki jak jest napis na skrzynce, ze ich nie chcę - to po prostu dzwonię do tej firmy,że nie są respektowane prawa klienta i choć to złośliwość to niech to będzie przestrogą dla roznosicieli ulotek, bo jeśli ktoś ich nie chce to trzeba to uszanować Nie mam nic przeciwko ulotkom i tym którzy dzięki temu mają pracę ale są ludzie którzy z nich korzystają więc niech na nich się skupiają a reszcie dadzą spokój
Tylko jak na skrzynce wyraźnie pisze,żeby nie wrzucać reklam i ulotek, a tu ciągle wrzucają ulotki o kredytach o wymianie "prawie za darmo" drzwi i okien albo listy o nawrócenie na inną wiarę czy jeszcze inne bzdury to człowieka może szlag trafić. Dla mnie to wtedy jest antyreklama, bo na pewno nie skorzystam z czyjeś oferty skoro ktoś lekcewazy moją prośbę. A kiedy człowieka nie ma jakiś czas w domu to jest to z pewnością ułatwienie dla złodzieja i niejednokrotnie korzysta z informacji że nie ma kogoś w domu. Ludzie nie bądźcie naiwni a roznosiciele ulotek niech nauczą się czytać ze zrozumieniem, bo raczej świadczy to tylko o tym że nawet takiej pracy nie potrafią dobrze wykonać Często ktoś chodzi po mieszkaniach i pyta o te ulotki, wtedy może ktoś stracić pracę za nie stosowanie się do potrzeb klienta.
Mnie te ulotki ogólnie nie przeszkadzają. Wkurza mnie tylko jak jakaś skrzynka jest nimi dosłownie zapchana np. gdy ktoś wyjechał na dłużej. Nawet listu wcisnąć nie można, bo cała skrzynka w ulotkach. Po co ci roznosiciele pchają te ulotki do takiej zapchanej skrzynki?
Ja zbieram te ulotki. Po roku czasu rodziele je na wystawców i pójde im to wyrzucę na środku sklepu! Niech sobie sprzątają.
Ale ja mieszkam w bloku i idąc wyrzucić śmieci za każdym razem zbieram ulotki walające się na skrzynkach.Nic mnie to nie kosztuje i nie wyzywam na nikogo.A te zdjęci robione są w bloku gdzie taka hołota mieszka.Naklej sobie następną kartke albo wystarczy flamastrem naposać.Ci co wrzucają ultki nie zrywają tych kartek.Po prostu nie wrzucają tam i mają lžej.Ludzie więcej kultury i taktu
Miałam naklejkę na skrzynce aby nie wrzucać rejklam.
Została zdarta i nadal reklamy lądują w mojej skrzynce.
Tak wiąc naklejka nie załatwiła sprawy!
Strasznie irytują mnie tacy ludzie, którzy uważają, że kolporterzy to największe zło. Ludzie, to jest czyjaś praca! Tak samo jak ktoś pisze takie denne artykuły, tak samo jak dzwonią telemarketerzy, kiedy zrozumiecie, że oni mają z tego pieniądze?! Jak ktoś nie chce ulotek wystrczy napis na skrzynce: Proszę nie wrzucać reklam. Osobiście mieszkam w bloku i reklamy absolutnie mi nie przeszkadzają wręcz przeciwnie! czekam na nie z utęsknieniem, przynajmniej mogę przeglądnąc czy warto jechać po coś do Kauflandu czy Tesco, bo jest na coś promocja. Nauczcie się żyć w społeczeństwie, a nie żyjecie tylko dla siebie.
Wega, ja np. mieszkam w bloku i mam identyczne zdanie jak Majk. A co najgorsze w tym wszystkim, że ta hołota wyjmując gazetki wyrzuca je na podłogę klatki schodowej. Kultura osobista godna pochwały.
Majk dobrze powiedział. Społeczniaki się czepiają wszystkiego. Za dużo czasu mają
Majk !!!! co inteligentny komentarz,znalazł sie mieszkaniec domku! zal dupe sciska ze nusisz sam sprzatac posesje? przenies sie do bloku z którego zapewne sie wywodzisz to sprzataczka posprzata za ciebie ! najgorszy typ to były mieszczuch ,dorobkiewicz o za kredytuy na 30 lat wybudował chate a teraz rznie wazniaka i nie pamieta jak swiechtał chodniki osiedlowe !
Dokładnie, reklamy będą zawsze.
Nie wiem co komu one przeszkadzają, chyba tylko osobom, które nie robią zakupów poza obrębem swojego osiedlowego sklepiku.
Przecież nie raz można się dowiedzieć o jakiejś promocji, obniżce, rabacie ...
Już nie mają się do czego przyczepić ...
Nie widze sensu w tym artykule. Reklamy były są i będą, tyle w temacie.
Te ulotki przeważnie przeszkadzają ludziom którzy mają problem ze zbyt dużą ilością wolnego czasu i wszysgkiego czepiają się.To hołota mieszmająca w blokach która czeka że wszystko sprzątnie sprzątaczka.Idziesz ze śmiećmi to możesz za dupą swoją sprzątnąć ulotki ze skrzynek,nic nie ważą
ja tam lubię te reklamy, nie przeszkadzają mi..