Mieszkańcy unikają płacenia podatku od..

Image

W tym roku z budżetu miasta na bezdomne zwierzęta Rada Miejska przeznaczyła 34 tysiące złotych. Rok wcześniej kwota ta była wyższa, bo więcej osób płaciło podatek od psa.

To już drugi program opieki nad bezdomnymi czworonogami

Po raz pierwszy Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegający bezdomności zwierząt na terenie Stalowej Woli został uchwalony przez Radę Miejską w 2012 roku. Jednym z głównych celów tego programu jest zmniejszenie populacji bezdomnych zwierząt, poprawienie stanu sanitarno-epidemiologicznego na terenie Stalowej Woli, odławianie bezdomnych zwierząt, ich sterylizacja bądź kastracja i poszukiwanie dla nich domów, zapewnienie całodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt. Program zakłada też opiekę nad kotami urodzonymi i żyjącymi na wolności, w tym ich dokarmianie. Ustawa przewiduje również usypianie ślepych miotów.

Coraz mniej osób płaci podatek od psów

Rada Miejska w 2013 roku przeznaczyła na programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Stalowej Woli kwotę 34 tysięcy złotych. Kwota przeznaczona na bezdomne zwierzęta pochodzi z pieniędzy uzyskanych z podatków od psów z ubiegłego roku. W 2012 roku, kiedy to program po raz pierwszy został uchwalony, środki uzyskane z podatków od czworonogów były wyższe, bo wynosiły 39 tys. zł. Kiedy w mediach pojawiły się informacje, że pieniądze z podatków będą szły na zwierzęta bezdomne, wielu mieszkańców deklarowało, że skoro to na taki cel, będzie regularnie wywiązywać się z obowiązku podatkowego. Gdy jednak przyszło co do czego, liczba płacących podatek zmniejszyła się, co nie ma przełożenia na zmniejszenie się populacji czworonogów w Stalowej Woli. W niektórych miastach Polski, jest weryfikacja tego, czy ktoś ma czy nie ma psa. W naszym mieście jak na razie żadne działania mające na celu sprawdzenie kto nie płaci podatku od psa nie miały miejsca. Niewykluczone, że wzorem innych miast, również u nas będą w tym temacie podjęte działania.

Z tegorocznej puli, jaka pójdzie na bezdomne zwierzęta, środki zostaną rozdysponowane w następujący sposób:

- 14 tys. zł na zapewnienie opieki nad bezdomnymi zwierzętami, - 8 tys. zł- sterylizacja zwierząt, -9 tys. zł- całodobowa opieka weterynaryjna w przypadku zdarzeń drogowych, - 2 tys. zł- zakup karmy dla wolno-żyjących kotów, - 1 tys. zł- gospodarstwa rolne.

W treści uchwały pojawiły się dwa nowe zapisy. Pierwszy z nich dotyczy wskazania gospodarstwa rolnego w celu zapewnienia miejsca dla zwierząt gospodarskich. Za każdym razem, kiedy zwierzę będzie trafiało do gospodarstwa, będzie to uzgadniane z Powiatowym Lekarzem Weterynarii. Pojawił się też nowy zapis dotyczący całodobowej opieki weterynaryjnej, w przypadku zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt (sprawować go będzie lek wet. Beata Pawliszyn).

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~kropek

Płacę podatki wystarczająco wysokie żeby jeszcze tym skurwielom za psa płacić.

konspirator

CYTAT
niechcemisie
Dodam do poprzedniego postu, że chodzi mi o ludzi naprawdę biednych, którzy więcej się miastu przysłużyli przygarniając zwierzę i dla których 30 zł to dużo.

Popieram, ktoś przygarnął bezpańskiego psa, który stwarzał kłopoty dla miasta to nie powinien płacić podatku.

Gorgo

Dodam do poprzedniego postu, że chodzi mi o ludzi naprawdę biednych, którzy więcej się miastu przysłużyli przygarniając zwierzę i dla których 30 zł to dużo.

Gorgo

"W naszym mieście jak na razie żadne działania mające na celu sprawdzenie kto nie płaci podatku od psa nie miały miejsca. Niewykluczone, że wzorem innych miast, również u nas będą w tym temacie podjęte działania."

Mam nadzieję, że te działania uwzględnią fakt, że jedni właściciele kupili swoje czworonogi za grube pieniądze i równie dużo wydają na ich utrzymanie, więc podatek też mogą zapłacić.
Są jednak osoby, którym brakuje środków do życia, ale widząc w zimie porzucone zwierzę, błąkającego się, chudego, wymarzniętego kundelka biorą go do siebie i dzielą się z nim tym, co ledwo im samym starczało, bo nie mają serca patrzeć na krzywdę, a pies czy kot pomagają im przezwyciężyć samotność.
Jednym barbarzyństwem jest wyrzucić zwierzę, drugim barbarzyństwem żądać zapłaty od osoby, której przygarnięte zwierze jest jedynym przyjacielem i która te 30 zł mogłaby spożytkować na zakup czegoś potrzebnego temu psu, jeśli rzeczywiście te pieniądze mają zostać dla psów przeznaczone.

~trik

Kotem też się nie chcieli zająć, a mrozy były. Pańcia powiedziała, że im się pieniądze na to skończyły. Pewnie na swojego pupila część wydała, albo swoją miskę zapełniła.

~szoken

Bardzo ciekawe to co podajecie!! Jakiś czas temu doczepił się do mnie błąkający się pies. Nikt w Stalowej nie chciał się nim zająć!! Pani wet. Pawliszyn twierdzi że miasto płaci tylko za bezdomne ale z wypadku psy. Więc gdzie idą te pieniądze??

~buahahha

nie ma czegos takiego jak PODATEK OD PSA!!!!!!!!!!!!!!

~zapiecek

lala w glowie

~pan

a jaka jest wysokosc tej oplaty w ogole? kiedys bylo 30 zl ale psa ja nie mam juz dosc dlugo wiec to pewnie sie zmienilo

~lala

hehe i dlatego tez warto miec kota smiech2