Związkowcy w ZMKS-ie są tłamszeni?
Podczas konferencji prasowej przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ Solidarność poinformował media o różnych nieprawidłowościach w ZMKS-ie. Sprawa skończy się w sądzie…
Nasila się konflikt na linii związkowcy - dyrektor ZMKSKomisja Rewizyjna przeprowadza w Zakładzie Miejskiej Komunikacji Samochodowej kontrolę. Przewodniczący komisji Lucjusz Nadbereżny przyznaje, że w zakładzie słychać o wielu niepokojących sprawach, które wymagają szybkiego rozwiązania. Prezydent Andrzej Szlęzak zna całą sytuację dotyczącą ZMKS-u, jak poinformował Radę Miejską, w tym tygodniu mają zostać podjęte konkretne decyzje.
2 lipca do naszej redakcji dotarł list otwarty do mediów, w którym 60 pracowników ZMKS stało w obronie dyrektora zakładu Antoniego Sokołowskiego.
W obliczu nasilających się ataków medialnych inspirowanych przez niewielką grupę pracowników ZMKS pragniemy poinformować Państwa, że grupa ta w żaden sposób nie stanowi reprezentacji całej załogi. Niżej podpisani pracownicy „odcinają się” od wszelkich działań mających na celu szkalowanie dobrego imienia dyrektora oraz zakładu. Uważamy, że działania dyrektora mają na celu polepszenie sytuacji zakładu oraz jego pracowników – czytamy w liście pracowników.9 lipca otrzymaliśmy od dyrektora Zakładu Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Stalowej Woli Antoniego Sokołowskiego pismo. Czytamy w nim, że wystąpił on do Regionalnej Komisji Wyborczej NSZZ „Solidarność” Region Ziemia Sandomierska z zawiadomieniem Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" o stwierdzenie nieważności wyborów z powodu złamania przez Komisję Zakładową, działającą przy ZMKS w Stalowej Woli, przepisów prawa wewnątrzzwiązkowego podczas wyborów przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” przy ZMKS w Stalowej Woli w dniu 8.12.2012 roku.
W środę 10 lipca w siedzibie Zarządu Regionu odbyła się konferencja prasowa dotycząca sytuacji w Zakładzie Miejskiej Komunikacji Samochodowej. Przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ „Solidarność" Andrzej Kaczmarek poinformował media, że do zwołania tej konferencji został niejako zmuszony przez ostatnie wystąpienia dyrektora ZMKS.
- Uznaliśmy, że jeżeli w tej sytuacji pan dyrektor nie zajmuje się zarządzaniem zakładem pracy, tylko zajmuje się wewnętrzną ingerencją w działalność związku zawodowego NSZZ „Solidarność", w jego wybory, gdzie wyrok sądu najwyższego stwierdza, że nie ma do tego nikt prawa, to to już jest ingerencja w naszą działalność związkową– mówił Andrzej Kaczmarek. Wszystko zaczęło się od zmian w cenach i ulgach biletówPrzewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ „Solidarność" przyznaje, że początek całego sporu zaczął się w grudniu ubiegłego roku od zmian cen biletów i przepisów dot. ulg. Kaczmarek na konferencji powiedział, że dyrektor kłamie, że związek nie wydał opinii w sprawie zabranych ulg. Opinia została wydana, a na dowód tego przewodniczący miał stosowny dokument. Wyjaśnił również, że „Solidarność” nie zgodziła się na zabranie ulg emerytom oraz zmianę cen biletów dla młodzieży.
- W międzyczasie zaistniał konflikt między Radą Miasta a prezydentem, bo zmieniano te uchwały na okrągło, co sesje były zmiany tych uchwał. Mało kto już wiedział jak funkcjonują te ulgi. W międzyczasie pan dyrektor był u mnie osobiście i też naciskał mnie, żebym wydał opinię pozytywną w niektórych zapisach. Mówił, że ta rada zła tak pozmieniała zapisy, że już nikt tego nie rozumie, dlatego rewizorzy zatrudnieni przez ZMKS są nadgorliwi. W ślad za tym wydał zarządzenie w sprawie kontroli biletów przez pracowników i kierowców– mówił Andrzej Kaczmarek.Zmiana ta nie była konsultowana ze związkami zawodowymi, mimo, że wiązała się z modyfikacją regulaminu pracy, angaży i zakresów obowiązków.
Szef związkowców wytyka kolejne nieprawidłowości dyrektorowi ZMKS. Znalazły się one w liście skierowanym do mediów, który to list opublikowaliśmy dzień przed konferencją prasową „Solidarności”. Kaczmarek wyjaśnia, że np. przewodniczący związku zawodowego nie musi podawać powodów swojej rezygnacji dyrektorowi zakładu pracy, tymczasem Antonii Sokołowski oczekiwał tego typu wyjaśnień. Według przewodniczącego Zarządu Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ „Solidarność" dyrektor doskonale wiedział dlaczego poprzedni przewodniczący zrezygnował z pełnionej funkcji (boryka się od ponad roku z chorobą), a zasada jest taka, że nowy przewodniczący jest wybierany wówczas, kiedy zechcą związkowcy, a nie dyrektor zakładu.
- Do tego czasu obowiązki pełni zastępca przewodniczącego (…) Nastąpiły wybory, które zostały przeprowadzone zgodnie z prawem związkowym. Powiem tak- można sobie manipulować, można dyskutować. Wychodzi z tego, że pan dyrektor po pół roku czasu ma wątpliwości do wyborów. On miał te wątpliwości co do wyborów od razu, bo powiedział, że wybrano najgorszego pracownika – mówi Andrzej Kaczmarek. Zwolnienia związkowców – czy są równi i równiejsi?W ostatnim czasie z pracy zwolniono kilku związkowców. Jednemu z nich odmówiono wypłaty z funduszu świadczeń socjalnych m.in. dlatego, na przestrzeni kilku lat miał dużą absencję w pracy. Kaczmarek poinformował również o tym, że różni kierowcy zatrudnieni w ZMKS-ie mają różne regulaminy pracy. Jednego obowiązuje np. 16- punktowy, innego 62- punktowy. Oznacza to, że niektórzy kierowcy np. mają obowiązek kontroli biletów, a inni już nie.
- Ostatni dyspozytor, który został ściągnięty na kierowcę w marcu tego roku ma 85 punktów. Chcę powiedzieć, że to jest ewidentne złamanie prawa. Dyskryminacja ze względu na przynależność. To jest problem nierównego traktowania pracowników, bo albo wszyscy mają równo robić, albo nie (oczywiście w tych grupach zawodowych). Te sprawy są badane przez Inspekcję Pracy, a jeżeli tak, to tam są sugestie, żeby tę sprawę skierować do sądu karnego. To jest już złamanie ustawy, jest to już przestępstwo, a nie wykroczenie– mówi przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”.Związkowcy planują złożyć stosowny wniosek do sądu i prokuratury. Chcą zawiadomić o łamaniu praw pracowników zatrudnionych w Zakładzie Miejskiej Komunikacji Samochodowej...
[MagPie]
Komentarze
A ja zgodzę się z tym,że po takich podrygach Pana Dyrektora z rozkładem jazdy powinien on zostać NATYCHMIASST odwołany.
Nie posądzam Pana Prezydenta o kolesiostwo,ale to jego działka.Zwiazki daja mu sygnały od dłuższego czasu,że były wojskowy niestety,ale rządzić ZMKS nie potrafi.
sytuacja w tej firmie jest co najmniej dziwna, ale zgodze sie z tym co piszecie, ze solidarnosc polozyla nie jedna firme. zmienily sie czasy-trzeba pracowac a nie protesty i 15tej do domciu.
Obcy!Czy to Ty jesteś Płk.Pałka?
Ja jestem okropnym głupcem przez wiele lat wierzyłem w solidarność w to tylko jednostka żerująca na naiwności ludzi pracy , tyle ludzi uczciwych w stalowej woli i okolicach straciło pracę i nikogo to z zarządu nie obchodziło rozeszło się po kościach a tu afera bo nieroba zwalniają , co to za obrona kogo tsie powinno bronić nierobów czy uczciew1ie pracujących ludzi kaczmarek ?
bo naród ciemny :(
[b~driver
Nastąpiły wybory, które zostały przeprowadzone zgodnie z prawem związkowym (...) – mówi Andrzej Kaczmarek.
Czyżby?
Oto fragment prawa związkowego:
§ 10
1.Termin wyborów (...) musi być podany – przez władzę wykonawczą danej jednostki – do wiadomości członkom Związku uprawnionym do ich wyboru, co najmniej 14 dni przed wyborami.
Panie Kaczmarek, jesteś pan zwykłym kłamcą, któremu uczciwy człowiek ręki nie poda.][/b]Panie driver! A nie był podany termin?! Czy ktoś z członków zwiazku to wczśniej kwestionował?! Skoro bylo naruszenie prawa wyborczego to przepisy przewidują termin na zakwestionowanie tych wyborów!Dlaczego tego nie zrobiono w terminie?!
cytat pochodzi z Ordynacji wyborczej "S". Driver ma rację, Panie Obcy.
Panie drive! Proszę podać dokładne źródło zacytowanego przepisu ponieważ mija się pan z prawdą!!!!
Dziwię się panu płk Sokołowskiemu ,że sie szarpie z tymi ludzmi. Przecież ma emeryturę wojskowa . Po co traci zdrowie. Pieniadze zostana a jego nie bedzie.
a co z pracownikami którzy sobie na boku dorabiaja??
i to robiac konkurencje dla zmks, a sami tam pracuja..
siedzi taki telefony odbiera z zapytaniem o wynajem a wynajmuje swoj autobusik
eeeh taki rzeczy tylkow polsce
ludzie zrobcie z tym porzadek....
dyrektorze zwolnic szczurowa albo woz albo przewoz
Ty,obywatel zamknij paszczę bo Ci na..czę.Twojego Ryżego wała już nawet rodacy w Reichu wyśmiewają
Oszczerstwa!!! Ludzie GŁOSUJCIE NA PO!!!! To jedyna partia, ktora z tymi durnymi zwiazkami chce skonczyc!!! Jak zagłosujecie na PIS TO JESZCZE BARDZIEJ związkowcy będą się panoszyć, dostając od nich liczne prawa. Na strona SOLIDARNOSCI az świeci sie od wspópracy na linii tej partii. Idźcie do urn z głową. GŁOSUJCIE NA PO!!
... rozgonić to w cholerę, skoro w Tarnobrzegu może wozić prywatny przedsiębiorca to i u nas może. Cofnąć dotację od miasta, ogłosić przetarg, wyłonić przewoźnika, a tych ,,działaczy" niech zatrudni Kaczmarek, będą mieli mnóstwo praw pracowniczych i 0,00 pln na wypłatę.
słucham tego gościa z wąsami i wierzyć nie mogę. Jak taki ogranicznik może być przewodniczącym. Wysłowić się nie potrafi. Związki zawodowe po za zakłady pracy WONNNN!!
Hahaha, wielkie halo, bo kierowca miał kontrolować dodatkowo bilety Do cholery za to im się płaci !! A Ci związkowcy co chcą ? Nic nie robić i dostawać $ ? Tak nie ma !
Tragedia. Uszy mi więdną. Ten reprezentant związków naawet nie potrafi się wysłowić po polsku. Żenuła. Pomogli zlikwidować zakłady mięsnę teraz zlikwidują MKS, pomogą PKS i wtedy ludzie im bedą naprawdę wdzięczni. Przyjdzie prywatny i nauczy ich pracy. Sukcesów
mam pytanie. dlaczego związkowcy są traktowani inaczej niż inni np. w zs2 w nisku. związkowcy mają pełne etaty a reszta nie, jak to do k...y jest, i jaka to jest sprawiedliwośc
Kto taką osobę posadził na Dyrektora, rozwala ten zakład, ludzi i prawo ma za nic. W Stalowej jest tylko jedna racja, której wszystko wolno.Jedynie Solidarność stara się o przestrzeganie praw pracowniczych i to władzom przeszkadza.
Obecna Solidarnosc i ich przywodcow i ich przydupnikow powinno sie pogonic pala i zrownac z ziemnia z kazdego miejsca i zakladu - to banda karierowiczow, nierobow z wysokimi pensjami. Rozwalaja kraj od 89r i niedlugo rozwala do konca. Polak jednak musi byc trzymany za pysk inaczej widac skutki, dwoch polakow trzy zdania.
Ale debile te związki ... tego się sluchać da !
Miał dyrektor racje. Roz... ZMKS !
jak myślicie, kto niszczy zakłady pracy ??
a druga sprawa, największymi nierobami są związkowcy.
trzecia sprawa Solidarność to przybudówka PiSu to partia polityczna nie związek zawodowy !!
Nastąpiły wybory, które zostały przeprowadzone zgodnie z prawem związkowym (...) – mówi Andrzej Kaczmarek.
Czyżby?
Oto fragment prawa związkowego:
§ 10
1.Termin wyborów (...) musi być podany – przez władzę wykonawczą danej jednostki – do wiadomości członkom Związku uprawnionym do ich wyboru, co najmniej 14 dni przed wyborami.
Panie Kaczmarek, jesteś pan zwykłym kłamcą, któremu uczciwy człowiek ręki nie poda.