Naprzeciw potrzebom niepełnosprawnych

Image

Nowoczesne rozwiązanie - krzesełko dla niepełnosprawnych zamiast windy, nie do końca sprawdziło się w USC. Magistrat ma więc inne propozycje dla tych osób… m.in. ślub w plenerze, wśród zieleni…

Przypomnijmy, że końcem listopada 2011 roku został zakończony kapitalny remont, od piwnic aż po dach, w Urzędzie Stanu Cywilnego. Koszt tej inwestycji wyniósł 570 tys. zł. Remont został pokryty ze środków własnych gminy. Konserwator zabytków stawiał utrudnienia, jeśli chodzi o zewnętrzną bryłę budynku, co do wnętrza, projektanci mieli całkowicie wolne pole do popisów. W sumie wymieniona została instalacja elektryczna, teletechniczna i wszystkie inne instalacje. Były prowadzone prace budowlane oraz termomodernizacja tego obiektu. Wnętrze budynku zostało kompletnie wymienione, pozostałości po klimacie PRL- owskim zniknęły. Wnętrza zyskały nowoczesny, przyjazny klimat sprawiając optycznie wrażenie większych. Obiekt został przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Pojawił się podjazd oraz nowoczesne krzesło, które przypomina wyciąg. Dzięki niemu osoba niepełnosprawna może przemieścić się do sali ślubnej w bardzo krótkim czasie.

Okazało się jednak, że nowoczesne krzesełko nie do końca sprawdza się, o czym w ostatnim czasie przekonał się niepełnosprawny, który był świadkiem na ślubie. Ponieważ mężczyzna był sparaliżowany nie czuł się bezpiecznie podróżując na krzesełku, tym bardziej że pas bezpieczeństwa jest zainstalowany nie tak jak w samochodzie, przez ramie, a wzdłuż brzucha na wysokości bioder.

- Zetknęliśmy się z tym sygnałem. Powiem szczerze, było nam przykro, bo przecież obiekt jest dopiero co po modernizacji i specjalnie z myślą o niepełnosprawnych uruchomiliśmy ten wyciąg krzesełkowy. On w zasadzie dobrze się spisuje, ale być może nie przy każdej przypadłości, nie przy każdej dysfunkcji. Różne schorzenia ludzie mają, poza tym mają nadwagę zwykle, bo nie mają ruchu. Nie do końca wydaje mi się, że ta osoba, która to projektowała przemyślała tę sytuację– mówi Joanna Szymczyk, rzecznik prezydenta Stalowej Woli.

Urzędnicy są jednak zdania, że jeśli osoba niepełnosprawna nie chce korzystać z rozwiązania proponowanego przez USC czyli wyciągu krzesełkowego, to można dla niej nieco inaczej zaaranżować ceremonię. Można np. urządzić ją w holu, który odpowiednio byłby przygotowany do uroczystości. Innym rozwiązaniem mógłby być ślub wśród zieleni przy Urzędzie Stanu Cywilnego. Jeśli ktoś chciałby skorzystać właśnie z takiego rozwiązania, powinien odpowiednio wcześnie powiadomić urzędników Urzędu Stanu Cywilnego.

- Jeśli chodzi już o inwestycje poważniejsze i bardziej kosztowne, to na tę chwilę jest to raczej niemożliwe, chociażby z tego powodu, że konserwator zabytków miałby do nas duże zastrzeżenia. Okazuje się, że takie rozwiązanie jak winda zewnętrzna nie wchodzi w grę, bo nie można na elewacji budynku instalować tego typu konstrukcji. Niestety, jesteśmy ograniczeni przez przepisy i musimy respektować zalecenia konserwatora zabytków, dlatego rozważamy kilka innych wariantów, które zapewnią odpowiednie warunki i dobry klimat podczas ceremonii ślubnej z udziałem osób niepełnosprawnych – mówi rzecznik prezydenta Joanna Szymczyk.

Jak się okazuje, na przestrzeni ostatnich kilku lat, odbyło się niewiele ślubów z udziałem osób niepełnosprawnych. Były to zaledwie 2- 3 śluby rocznie.

[MagPie]

Przewiń do komentarzy






Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Obcy

Bulwers! To na pewno jest pomysł pani Szymczyk?! A kiedy ona ma czas myśleć jak ostatnio od rana do godzin południowych ostro się rehabilituje w ambulatorium pod hutą! Ciekawe że tak można w godzinach pracy! Co na to pan prezydent?!Gdyby były potrzebne dowody na to co piszę to myślę że nie będzie z tym problemów!!!

~Bulwers

Mam nadzieję, iż pani Szymczyk (rzecznik prezydenta St.Woli) będąc zaproszoną na ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego w St. Woli,
zamiast podziwiać młodą parę,będzie z radością podziwiać trawę
i zielone krzaki wokół budynku. Wszak to jej autorski pomysł na rozwiązanie problemu z osobami niepełnosprawnymi w USC.

~bulwers

Posadzili zdrową babeczkę na krzesełku. to się trzyma! Cwaniaki! Spróbujcie posadzić chorego człowieka z tetraplegią, czyli niedowładem rąk i nóg, a ciekawe, kto wciągnie wózek chorego na górę? Może pomysłodawca ,,rewelacyjnego" krzesełka?

~Stalowowolan

To jakas paranoja... Niby jak osoba na wozku ma sie dostac na gore? Nie kazdy moze sie przesiasc na takie krzeselko... Znowu wydane duze pieniadze w bloto, bo ktos nie przemyslal tego rozwiazania. Karac za takie pomysy! Dorady typu a moze w holu lub na ulicy to juz nawet nie skomentuje. Nie dziwie sie malo osob korzysta bo niby jak- smiglowcem? umiech