Na św. Krzysztofa święcimy auta [VIDEO]

Image

Tylko przez I półrocze 2013 roku na drogach powiatu stalowowolskiego doszło do 29 wypadków, w których śmierć poniosła 1 osoba, a 28 zostało rannych. Ci, którzy myślą o bezpieczeństwie, skorzystali z okazji by poświęcić swój pojazd…

Poruszający się po polskich drogach samochodami różnych marek, rowerami, skuterami czy motocyklami 25 lipca ustawili się w kolejce do poświęcenia swoich pojazdów. W czwartek w wielu kościołach z okazji wspomnienia św. Krzysztofa modlono się za kierowców. Na terenie parafii MBKP wszystkie parkingi wokół świątyni zastawiono samochodami. Ksiądz z kropidłem dotarł do każdego nie szczędząc ani wody święconej, ani błogosławieństwa…

Podobno był brzydki i niespotykanie wysoki, za to silny i odważny, bo na swych ramionach przenosił przez rwący potok ludzi. Któregoś dnia nad brzegiem zjawił się Jezus. Krzysztof z dzieckiem na ręku zanurzył się w piasek, gdyż oprócz Jezusa niósł na swych barkach cały świat. Ten święty istniał naprawdę i po wielu latach stał się patronem podróżujących i kierowców.

25 lipca w wielu kościołach Polski księża modlą się za kierowców i święcą pojazdy. Parkingi przy konkatedrze jeszcze przed mszą zapełniły się samochodami, były też motocykle i rowery. Przy bazylice konkatedralnej auta ustawiono na dwóch placach, a nawet na parkingu przed przychodnią, chodnikach i uliczkach przy kościele. Niektórzy proboszczowie przenieśli uroczystości związane ze św. Krzysztofem na najbliższą niedzielę.

Ci, którzy przybyli przed bazylikę zapewne jako katolicy wiedzą, że w życiu należy kierować się zasadami moralnymi zapisanymi w dekalogu, tak więc prowadzący pojazd powinien pamiętać o zasadach obowiązujących na ulicach. Łamanie przepisów jest bowiem nie tylko wykroczeniem drogowym, za które grozi mandat i wyrok sądowy, lecz także grzechem. Kierujący powinien pamiętać, że na drodze nie jest sam, jeśli zachowuje się niezgodnie z przepisami naraża nie tylko siebie, ale i innych uczestników ruchu.

Materiał video

Przewiń do komentarzy










Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Nomad

Jestem za, ale tylko z kawałkiem szkła, żeby za dobrze nie było.

maxtron73

Drogi c.d.
...owszem nie widziałem ateisty święcącego swój pojazd ale też daleki jestem od tezy, że wszyscy powodujący wypadki w 2013 (14 931 wypadków)to ateiści... Równiez pamiętam spotkania "z panem policjantem" w szkole podstawowej ale miej na wzgledzie to, że jedna sprawa to znajomość przepisów a inna sprawą to stosowanie ich w zyciu codziennym.
A sprawa autostrad to oczywiście sprawa rządu więc tym bardziej uważam, że religia nie ma z tym nic wspólnego.

~c.d

maxtronie 73 czy widziałeś kierowce, ateiste który święci swój samochód ? ja nie widziałem.Pamiętam jak w szkole podstawowej a potem w średniej mieliśmy zajęcia z policjantem, który wyjaśniał zasady bezpiecznego poruszania się po drogach. Więc była to właściwa edukacja.

Problem braku autostrad to sprawa rządu a nie religii.

maxtron73

W krajach rozwinietych bezpieczeństwo na drogach realizuje się poprzez właściwą edukację drogową i budowę bezpiecznych dróg (autostrad)a w Polsce święci się "kawałki blachy" w celu poprawy bezpieczeństwa na drogach...

Chciałbym przypomnieć, że artykuł nie odnosi sie do wypowiedzi premier Australii....choć akurat w tej wypowiedzi ma 100% racji

~........

Prokrzyśku brak tolerancji nie wychodzi z KK tylko od ludzi. Jeżeli ktoś uważa się za katolika i krzywdzi drugiego to nie obwiniaj całej wspólnoty. Błędna interpretacja Słowa Bożego przynosi wiele złego, błędne rozumowanie też.

Przymusu płacenia 600 zł za pogrzeb też nie ma i w Polsce, wyszukujesz to co jest wygodne. Są duchowni którzy za dobrowolną ofiarę udzielają sakramentów.Zapoznaj się z biografią Ks. Jana Zieji. Ofiara powinna być dobrowolna i tego trzeba się trzymać mając na uwadze,że za 1 złoty nie kupimy dziś chleba.

Polonia w Londynie nie burzy kultury Anglików, potrafi się dostosować więc nie rodzi się problem. Niektórzy muzułmanie też potrafili się dostosować, tylko tło polityczne skutecznie burzy integracje. Zawsze znajdzie się czarna owca w każdej grupie społecznej, wyznaniowej itd.

~prokrzysiek

ta kobieta z Australii odnosi się jak hitler do obcokrajowcow - ciekawe czy tak można by się odnieś do polonii w Londynie albo w stanach? jezyk, historia, przekonania religijne wobec naszych emigrantow? a co gdyby w Londynie lub w stanach zapoanowal islam to czy nasi byliby tacy odważni w wyznawaniu swoich religii, przekonan, historii?? watpie. wiec najłatwiej poslugiwac się takim rasizmem tam gdzie większość jest po twojej stronie. już niedaleko katolikom do rasizmu (zreszto co się dziwic jak papież poblogoslawil hitlera i jego wojska podczas 2 wojny swiatowej)umiech))

~prokrzysiek

w Polsce jest budowane nowe królestwo niebieskie na czele którego będą stać szlachcice po 6 letnium syminarium duchownym - którzy najlepiej wszystko wiedza i nakarmia swój poddany lud madrym kazaniem i dziesiatka rozanca..załosne

~prokrzysiek

jedynie co mnie teraz w tej chwili wkurza to to ze pod katolicyzmem podpisują się wszyscy ale wielka czesc tych ludzi miałoby chec na wyrzucenie tych którzy nie mysla tak samo - brak tolerancji w katolikach to rzecz która stale odrzuca od kościoła - mam nadzieje ze w większości krajów europejskich nie ma przymusu społecznego chodzenia do kościoła, chrzczenia dzieci, placenia 600 zł za pogrzeb itd... patriotyzm umarl wraz z zaściankiem katotalibow w polsce

~Seb

aborygen, do których imigrantów kierujesz ten apel, którym tak nie podoba się w Polsce?

~Robert

Brawo aborygen,słusznie.Nikt Was na msze na siłe nie ciągnie.Nie zawierajcie małżeństw,nie chrzcijcie dzieci,niech Wasze prochy po śmierci rozsypią gdziekolwiek

~c.d

~prokrzysiek proponuje zapozanć się z tematami do których się odnosisz, szczególnie pkt 3.

~prokrzysiek

po 1 co do tego księdza mam respekt - przynajmniej nie wygląda na ciote jak co niektórzy młodzi wikariusze
po 2. nie będzie ogon machal psem - to stwierdzenie mnie smieszy - katolicy chcą swych praw! a czy to nie sa jedynie przywileje dla szlachty w czarnych sukienkach? zastanowcie sięumiech
po 3. straszenie kara po śmierci nie ma sensu bo w każdej religii jest smierc - a nawet gdy ktoś wierzyl gleboko to i tak umrze jak każdy wiec po co wierzyc?
po 4. nikt nie zna śmierci nawet w 3 procentach i nie wie co jest tam - żadna, powtarzam rzadna religia nie wie o tym nic!!!
po 5. moim swietym prawem jest wypowiadanie swej opinii w sposób wolny nawet gdyby w Polsce było 100 procent katolikow albo 30 procent - zreszto kto wie ilu ludzi naprawdę zyje po katolicku a ilu jest ateistami chodzącymi tradycyjnie w niedziele żeby spotkać się ze znajomymi w lawce i pogadać o dupie maryny
pozdrawiam wszystkich myslacych podobnie

~Ya Nickt

Slodki Losie, jak pieknie to ująłeś, a Nikita, niestety - tyły:(

~Ya Nickt

Decu, jednak jestes b. niż prosty:(

~Nikita

@Losie słodki, nic z tego, biedaku, nie rozumiesz.

~Losie słodki

~Nikita
@Losie slodki, fakt że grunt należy do kościoła (tez go nie kupił) nie znaczy wcale, że klecha parking wybudował za swoje pieniądze. Przeciwnie - wybudowany został za pieniądze miejsskie, zatem jest parking PUBLICZNY.`Zacznij myśleć wreszcie samodzielnie.

To jak wiesz, kto jest właścicielem działki a wszystko co kościelne drażni Cię, to po co sobie stwarzasz problem ? Nikt Cię z tego parkingu nie wyrzuca.

Skoro nie wierzysz w działanie święconej wody, to w czym masz problem ? Deszcz też Ci przeszkadza,że spada na Twój samochód ? Tok myślenia niektórych osób sprawia,że głupota nigdy się nie wyczerpie. Mimo to pozdrawiam.

~Nikita

@Losie slodki, fakt że grunt należy do kościoła (tez go nie kupił) nie znaczy wcale, że klecha parking wybudował za swoje pieniądze. Przeciwnie - wybudowany został za pieniądze miejsskie, zatem jest parking PUBLICZNY.`Zacznij myśleć wreszcie samodzielnie.

~Cobra

- Proszę mnie nie obrażać, na chleb mam, jałmużny nie zbieram – usłyszała pani Alicja od proboszcza z Krzywizny, kiedy za odprawienie mszy pogrzebowej zapłaciła 200 złotych. Zirytowany kapłan złapał kobietę za ramię i wypchnął z plebanii.
KRZYWIZNA - Dwieście złotych to według księdza jałmużna

Miesiąc temu zmarł ojciec pani Alicji. Chociaż mieszkał w Kluczborku, chciał być pochowany w rodzinnej wsi.

- Zajęłam się pogrzebem, ale od początku kontakt z księdzem był utrudniony – opowiada kobieta. - O co by się go nie zapytać, zaraz krzyczał. Na pierwsze spotkanie poszłam z siostrą, ale jej nie wpuścił na plebanię, bo powiedział, że pielgrzymek nie przyjmuje. Kiedy zapytałam, ile się za pogrzeb płaci, proboszcz odpowiedział, że co łaska plus sto złotych na opłatę śmieciową. I tego się trzymałam.

W dzień pogrzebu kościół miał być otwarty o godzinie 14.00, bo na 15.00 została zaplanowana msza pogrzebowa.

- Przyjechaliśmy o czternastej, deszcz lał jak z cebra, a kościół zamknięty – relacjonuje kobieta. - Przyjechała firma pogrzebowa, pani z kwiatami, rodzina i goście. Trzeba było przecież przygotować świątynię do pogrzebu, ustawić katafalk, trumnę z ciałem, kwiaty, zaświecić świece. Chcieliśmy też odmówić różaniec, tak jak to jest w zwyczaju. W końcu poprosiłam pana z firmy pogrzebowej, żeby poszedł do księdza po klucze. W efekcie sami otwieraliśmy kościół.

Kolejny zgrzyt nastąpił tuż przed mszą.

- Przyszedł proboszcz, zatrzepotał rękami – i ten gest miał oznaczać, że będą zamykać trumnę – opowiada pani Alicja. - Zwykle ksiądz informuje o tym fakcie, mówi, żeby pożegnać się ze zmarłym. Kto się zorientował w tej dziwnej gestykulacji, ten podszedł do trumny. Moja siostra żegnając się z ojcem, ręką przetrzymywała wieko, żeby jej firma pogrzebowa głowy w trumnie nie zamknęła.

W trakcie kazania ksiądz skupił się na wydatkach za pogrzeb.

- Nie było dla niego ważne, kogo chowa, imię zmarłego wymówił może ze dwa razy, ale krzyczał, że tyle pieniędzy wydaliśmy na kwiaty, a ojcu już nic nie trzeba – wspomina kobieta. - Natomiast po mszy, a przed pójściem na cmentarz proboszcz ogłosił, że będzie zbierał intencje na kolejne msze za duszę ojca. Poszłam ja, kuzynka, ojca brat. Podstawowe pytanie jakie padło z ust księdza, to było czy płacimy teraz, czy później. Wybraliśmy tę drugą opcję. Było widać, że nie zadowoliliśmy proboszcza. Wówczas usłyszeliśmy, że ksiądz „kiedyś tam do końca roku” te msze odprawi. Nie było podania terminu, ani zrozumienia, że może chcielibyśmy na tych mszach być.

Najgorsze jednak okazało się rozliczanie „za usługę”. Pani Alicja pojechała do księdza tego samego dnia wieczorem. Towarzyszyła jej siostra. Kobiety dały 100 złotych za wywóz śmieci i 200 za pogrzeb.

Ksiądz popatrzył na pieniądze z pogardą i zapytał:

- A co to jest?! Ja na chleb mam, jałmużny nie przyjmuję.

Ale ksiądz mówił, co łaska, więc ile to jest to „co łaska”, dopytywałam – relacjonuje pani Alicja.

- Usłyszałam, że standardowo minimum pięćset – sześćset złotych. Mówiłam, że nie mam takich pieniędzy. Proboszcz zaczął krzyczeć, że co ja sobie wyobrażam, że chcę go obrazić, że dostaliśmy zasiłek pogrzebowy, mieliśmy, żeby zapłacić firmie pogrzebowej i zrobić stypę, „żeby się goście nażarli”, a dla najważniejszej osoby na pogrzebie nie mamy pieniędzy. I usłyszałam jeszcze:

- A wie pani, kto jest najważniejszy na pogrzebie? Ja! Beze mnie pogrzeb by się nie odbył.

Po tym wykładzie, ksiądz złapał panią Alicję za ramię i wypchnął z plebanii.

- Nikt mnie jeszcze w życiu tak nie potraktował, czułam się pozbawiona szacunku i godności – i to przez księdza – mówi kobieta. - Gdyby od początku powiedział, że za usługę chce sześćset złotych, to poszłabym do innego księdza, bo mnie faktycznie na więcej niż trzysta złotych nie stać. Tylko mąż pracuje, mamy dwoje dzieci, mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu, więc się nie przelewa. Czy ksiądz nie może tego zrozumieć? Czy nie pochowa za darmo, jeśli kogoś w ogóle na opłatę nie stać? Zresztą dwieście złotych za góra dwie godziny pracy to dużo. Mój mąż haruje układając kostkę i ma dziesięć złotych za godzinę. Opowiedziałam o tym nie dlatego, że chcę przeprosin, chodzi o to, żeby ten ksiądz już nikogo tak nie potraktował jak mnie – nie po chrześcijańsku i przy zupełnym braku miłosierdzia. Ksiądz to nie jest zwykły zawód, to służba. Księdzu nie wypada wymuszać pieniędzy, tym się zajmuje mafia. A mój ojciec na zasiłek pogrzebowy pracował 40 lat. Należał mu się godny pogrzeb.

Za dwieście złotych, które ksiądz oddał pani Alicji, kobieta kupiła rowerek dla syna.

Proboszcz z Krzywizny, z którym skontaktowałam się telefonicznie, gdyż odpoczywa poza parafią na urlopie, nie chciał komentować całego zajścia.

- To nie pani sprawa – usłyszałam. - Nie będę z panią rozmawiać. Żegnam.

~Losie słodki

~Seb
To jest parking zbudowane za pieniądze miejskie, więc jest parkingiem PUBLICZNYM, ignorancie.


Sprawdź sobie kto jest właścicielem działek, na której zbudowane są owe parkingi, a później udzielaj cennych rad.

Cenne są rady wegetarian w dziale "kulinaria mięsne", może zasada "nie jem tego, więc nie doradzam" będzie sensowniejsza.

~rysek

Nikita bardzo trafnie przedstawiłeś nasz symbol narodowy, nic dodać nic ująć. To zabobon na początek XXI wieku, a ilu swiatłych obywateli ze swoimi wózkami w kolejce po swiete kropelki wody? Jak żyć panie premierze w tym ciemnogrodzie?

~Seb

Nikita, pomyliłaś się o 1027 lat.

~Nikita

Obrazek

~Wladek

Uwielbiam ten lans ciemnoty na szroty: do gara nie ma co wlozyc rachunków nie ma za co oplacic ale co tydzień trza sie pokazać pod kosciolem szrotem pomimo ze z domu jest cale 500 metrow. Niestety Polska to ciemnogrod a te czarne pasinrzuchy tylko sie ciesza

~stan

Najpierw święcenie a póżniej rura,wyprzedzanie na podwójnej ciągłej,pod górkę i na trzeciego.Święty uchroni chyba,że w tym momencie,zajęty był czym innym i wtedy jest problem.

~Belferzyca

Bardzo ładny tekst. Fajne VIDEOumiech!

~Dec

Janikt, Wielcy ludzie dokonują odkryć naukowych, prości wierzą w boga i karmią pasożytów, którzy zasiali im go w łowach.

~inri

Święcona + CB i można jechać umiech

~Ya Nickt

Ya Nickt, nie wiesz o tym, że wszystkie religie są wymyślone przez ludzi aby mieć władzę nad innymi ludźmi. Uważaj żebyś nie zabrnął za daleką w tę swoją wiarę. Możesz zaplątać się w wewnętrznym kręgu myśli... i już nigdy z niego nie wyjść.

Drogi Edwardzie! Wydales swiadectwo o sobie, tylko ludzie WIELCY i PROSCI chyla czola przed wszechmoca BOGA, a takie niedouczone sredniaki filozofuja. Nawet sie nie obejrzysz, jak przeminie Twe zycie i co? Ucz sie, ucz...wtedy zrozumiesz...

~Teodor

II w. - Wynaleziono wodę "święconą". Pojawiają się pierwsze metody jej święcenia i wzmianki o jej używaniu do "wypędzania duchów".