Smaki lata zatrzymane w ... słoikach

Żyjemy w czasach, w których właściwie nie ma rzeczy, której nie można by kupić. Dotyczy to również kulinariów. Kiedyś w sierpniowe dni przetworami własnej roboty zapełniano piwnice i spiżarnie. Dziś, choć każdy z nas tęskni za jakimś magicznym smakiem dzieciństwa – babcinym sokiem malinowym, czy dżemem truskawkowym, przyrządzanym według starych, sprawdzonych receptur jesteśmy tak zabiegani, niecierpliwi, zestresowani, że nie mamy ani czasu, ani ochoty, ani pomysłu na domowe przetwory.

Tłumaczymy sobie, że dżem truskawkowy z pobliskiego marketu też smakuje i wygląda całkiem dobrze. Przymykamy oko na barwniki, substancje zagęszczające, żele, preparaty zastępujące cukier, które „podkręcają” wygląd i smak sklepowych smakołyków. Nasz organizm jednak nie da się „urobić”, oszukać ulepszanej sztucznie żywności. Alarmuje alergią, wysypkami, dusznościami. Szczególnie dotyczy to małych dzieci i osób starszych, mających wrażliwy przewód pokarmowy.

Lato zamknięte w słoikach „Od lat jestem wierna zasadzie, że im żywność bardziej naturalna, tym lepiej dla zdrowia. Co roku robię przetwory dla dzieci i wnuków. Teraz również korzystam z pełni sezonu. Wybieram owoce świeże, zdrowe, jędrne ze swojego ogrodu - porzeczki, agrest (do słodkich ciast),śliwki gruszki, jabłka. Pomidory, ogórki, papryka też doskonale się nadają do słoików. Gromadząc zapasy na zimę nie zapominam o malinach i porzeczkach, z których powstają smakowite, bogate w witaminę C soki – mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Pani Anna ze Zbydniowa.

Kochane Babcie i Mamy przekazujcie swoim córkom i wnuczkom przepisy. Wprowadzajcie młode dziewczyny w świat przetworów. Będą Wam wdzięczne. Ich mężowie i dzieci nie wyjdą z zachwytu. Miło będzie jesienią, podczas pierwszych chłodów wypić nalewkę - „bombę witaminową”. Chrupiące bułeczki z domowym dżemem, czy kanapka urozmaicona ogórkiem z własnego ogrodu ubarwią niejedno śniadanie. Przyjemność połączona zostanie z …oszczędnością.

Sezon przetworów w pełni – korzystajmy!

BU